Lublin: Chłopcy w łodzi dryfowali po Zalewie Zemborzyckim

Łódź musiala byc dobrze przycumowana:) pewnie refowym:D

Na szczęście nic się nie stało...ale tradycyjne pytanie-Gdzie są rodzice???To w tych czasach już w ogóle się nie pilnuje swoich dzieci?? Czy rola rodziców kończy się na spłodzeniu??!!?? Nie jestem w stanie uwierzyć,że taki 10-11 latek jest zdany na siebie, bo nikt się nim nie zainteresuje..Ludzie opamiętajcie się!!!

Marcin napisał:

Na szczęście nic się nie stało...ale tradycyjne pytanie-Gdzie są rodzice???To w tych czasach już w ogóle się nie pilnuje swoich dzieci?? Czy rola rodziców kończy się na spłodzeniu??!!?? Nie jestem w stanie uwierzyć,że taki 10-11 latek jest zdany na siebie, bo nikt się nim nie zainteresuje..Ludzie opamiętajcie się!!!

jak czytam takie idiotyczne komentarze "... gdzie byli rodzice..." to mnie coś trafia czy rodzice mają 24h/dobe pilnować dzieci? masz dziecko ?? pewnie nie . nie wiesz ze nikt nie jest w stanie pilnować dziecka cały czas zresztą trzeba ufać i tłumaczyć. ty pewnie do pełnoletności byłeś odprowadzany do szkoły. mama nigdy nie dała ci klucza od mieszkania bo wychodziła z założenia ze oddasz komuś albo zgubisz i co z tego wyszło ... ano homo sapiący bez wyobraźni i mózgu ehhh.

Otóż się mylisz..też mam dzieci.I wyobraź sobie nie trzymam ich w klatce, ale 10 latek nad zalewem to chyba nie jest normalne. Dzieciom w tym wieku możesz sobie tłumaczyć ile Ci się podoba i tak wiadomo, ze swoje zrobią.I jestem pewien,że przyznałbyś mi rację gdyby to właśnie Twoje dziecko tam się znalazło.A jeśli chodzi o ostatnie zdanie Twojej wypowiedzi to tylko świadczy o Tobie samym...chyba dalej rozwijać tego nie muszę.

kajakarze ????