Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
siąść wspólnie mieszkańcy z deweloperem i dojść do kompromisu, tak by powstały bloki ale i zostało odpowiednio dużo najcenniejszej zieleni
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Za zmiane planu zagospodarowania Echo mialo wybudowac skrzyzowanie, a co TBV nam zafunduje oprocz mega blokowiska ?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
TBV całkiem fajnie urządziło bloki na Felinie, na Czechowie chcą budować w porozumieniu z mieszkańcami więc może z tego się wykluć ciekawy projekt.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ostatni międzywojenny prezydent Warszawy Stefan Starzyński w latach 30 kupił cały Las Kabacki, ponieważ zależało mu na terenach zielonych dla mieszkańców Warszawy. Uwczesna opozycja stukała się w głowę, ponieważ Kabaty były oddalone od miasta o kilkanaście km. Dzisiaj Las Kabacki jest bardzo popularnym miejscem spedzania aktywnego wypoczynku przez Warszawiaków. Życzę naszemu Prezydentowi i Radzie Miasta, żeby też spojrzeli w tą dalszą przyszłość i pochylili się nad potrzebami mieszkańców....
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Tu nie chodzi o fajny projekt tylko o to żeby nie zabudowywać poligonu, który ma być terenem zielonym.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Tu nie chodzi o fajny projekt tylko o to żeby nie zabudowywać poligonu, który ma być terenem zielonym.
  Wszystko fajnie ale zapominasz o jednym szczególe - górki nie należą do miasta tylko do dewelopera, więc dobre chęci miasta, które najchętniej pozostawiłoby 100 hektarów zieleni, tutaj nie wystarczą.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wystarczą, bo miasto nie ma żadnego obowiązku zmieniania planu tylko po to, żeby zrobić prezent deweloperowi. Nie ma takiej praktyki nigdzie. Nabycie terenu zielonego to jest ryzyko biznesowe przedsiębiorcy i nie daje mu żadnych uprawnień. Jeżeli ja, osoba prywatna nabędę działkę pod zieleń to nie mogę tam niczego zbudować a miasto nie będzie szło w tej sprawie ze mną na żadne układy. Mogę kupić kawałek zieleni np. w wąwozie na Kalinie a potem pójść do Żuka i on powie: "no to niech będzie, na 40% sobie buduj a 60% niech zostanie zielone"? Co do "fajnego urządzenia" - wystarczy popatrzeć jak wygląda zabudowa zrealizowana przez TBV przy Koncertowej i na Felinie. Blok na bloku, zero miejsca na zieleń, mieszkania okna w okna. Tak samo będą chcieli zabetonować górki co jest nie do przyjęcia. Górki muszą pozostać zielone!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Deweloper musi mieć. Nie macie nic do gadania, bo jesteście niewolnikami, w tym niewolnikami samych siebie z uwagi na wypitą zawiść z mlekiem matek . A jak mleko było z apteki, to i tak genetyka nie kłamie. RP nie ma żadnych szans na normalość. Żadnych. Przykro mi.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
bydlaki przehandlowali wspolna wlasnosc obywateli-prywatyzujac ja i teraz pieprza ,ze to prywatne i moga robic z tym co chca Potrzebny NIK,CBA !!!!!!!!!!!!!!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Po co powtarzać w kółko te same bzdury? Deweloper nie kupił terenów zielonych tylko 70 ha terenów zielonych i 30 ha pod zabudowę a to zupełnie zmienia postać rzeczy.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Mogę kupić kawałek zieleni np. w wąwozie na Kalinie a potem pójść do Żuka i on powie: "no to niech będzie, na 40% sobie buduj a 60% niech zostanie zielone"?
  najpierw może kup bo gadać to każdy może, wąwozy to na ogół tereny miejskie a górki nigdy do miasta nie należały, najpierw należały do wojska, potem do Echo a teraz do TBV i należy uszanować, że to cudza własność a nie wymagać od właściciela żeby na 100 hektarach park wybudował i go utrzymywał ze swoich pieniędzy
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
>Deweloper nie kupił terenów zielonych tylko 70 ha terenów zielonych i 30 ha pod zabudowę a to zupełnie zmienia >postać rzeczy. Na tych 30 ha nie ma prawa budować bloków tylko usługi - to raz. A to, że na części ma prawo coś budować nie daje mu żadnego prawa do pozostałych 70 ha. Więc po co powtarzać bzdury, skoro to sprawdzalne?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
> należy uszanować, że to cudza własność a nie wymagać od właściciela żeby na 100 hektarach park wybudował i >go utrzymywał ze swoich pieniędzy Dobre. "Uszanować" poprzez likwidację zieleni pod beton. Owszem, jeżeli ktoś kupuje 100 hektarów zieleni parkowej to naturalne jest oczekiwanie, że będzie miał zieleń parkową.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
kiedy Pis przejmie kontrole w radzie miasta??? i powstrzyma takie zmiany na które nie zgzdzają się mieszkańcy czechowa????
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Radni PiS to niech coś robią w tym temacie a nie udają że robią Mają prawie połowę w radzie miasta a siedzą cicho jak mysz pod miotła kiedy próbuje się przehandlować wspólne dziedzictwo lublinian
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Kupię Park Saski. Też dostanę prawo do zabudowania jednej trzeciej? Całe 2/3 pozwolę wam zachować pod zieleń! Zadowolę się marną 1/3. To co robimy biznes? Usiądźmy, dogadajmy się
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Pani rzecznik niech łaskawie zapozna się z zapisami Ustawy o zagospodarowaniu przestrzennym i rewitalizacji. Jak już się p. rzecznik łaskawie zapozna z Ustawą o zagospodarowaniu przestrzennym i rewitalizacji, to niech sięgnie do Konstytucji i Statutu Gminy Lublin, bo widać, że jest na bakier z wszystkimi wymienionymi aktami prawa krajowego i miejscowego oraz przyjętymi przez Polskę dyrektywami UE. Tak całkiem na marginesie, to niech p. rzecznik sprawdzi kto gościł w Ratuszu w godzinach południowych dniu 1 marca bieżącego roku, bo o ile można zrozumieć brak znajomości prawa stanowionego, o tyle braku obeznania w obecności w Ratuszu gości nie przystoi rzecznikowi prasowemu prezydenta miasta.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
MIasto nie ma żadnych obowiązków w stosunku do dewelopera. Ma natomiast i to całkiem poważne w stosunku do mieszkańców Lublina. Po pierwsze musi zadbać o napowietranie miasta. Właśnie przez Górki przebiega główny korytarz napowietrzający. On miał ogromne znaczenie już wiele lat temu. teraz po skokowym ogromnym wzroście liczby samochodów bez niego w Lublinie będzie to samo co w Krakowie. Smog i nowotwory od nadmiaru substancji kancerogennych w powietrzu. Ale co to obchodzi dewelopera. On przeciez musi zarobić. I to nie na 300 mln bo przeciez to grosze a 400 mln i do tego trzeba mu nie 30 ha bloków a 40 ha . A miasto jescze mu poda pomocną dłoń zeby sobie chłop zarobił. A mieszkańcy ? No cóż. Oni sa pożyteczni ale tylko przy wyborach. Później można ich olać . Murzyn zrobił swoje...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A propos wypowiedzi poprzednika. Pani rzecznik niech się też przestanie wygłupiać i mydlić ludziom oczy, bo czytałem wielokrotnie w prasie o wielu mieszkańcach Lublina, którzy mają kawałek terenu zielonego którego przeznaczenie chcieliby zmienić i miasto, mówiąc wprost, każe im się gonić. A kiedy w grę wchodzi tbv i pan Dzioba to okazuje się nagle, że priorytetem numer jeden jest wola właściciela terenu, tak?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dlaczego niektórzy dalej nie dopuszczają do siebie myśli, że deweloper jak się wkurzy to zagrodzi całe 100 hektarów albo strzeli tam pole golfowe albo cmentarz(to też są tereny zielone)????????????????? Wiem, że fajnie się zarządza nie swoją własnością ale może pora pogodzić się z tym, że górki należą do prywatnej firmy, która je zabuduje w porozumieniu lub bez porozumienia z mieszkańcami.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 1 z 6

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...