Lublin: Miasto żąda zwrotu dotacji od przedszkola \"Bursztynek\"

Jak to nazwac?

A to Polska właśnie...

gdyby tak zbadać służbowe tel. wszystkich urzędników, można by pewnie uratować Grecję bez pomocy UE.

A który to niby urzędnik ma telefon służbowy?

Wielu ma

Co za bicie piany i szczucie ludzi. 3,7 tys zł na rok daje 308 zł miesięcznie za telefon i to ma być zawrotna suma jak na przedszkole? Podobnie za obsługę księgową: 325 zł miesięcznie to jest dużo? 58 zł miesięcznie za monitoring to jest dużo? To tyle kosztuje. Miasto podjęło ostatnio akcję wykańczania niepublicznych placówek oświatowych na swoim terenie i szczuje ludzi wypuszczając takie "newsy" z akt toczących się spraw, które nie zostały zakończone prawomocnymi decyzjami/wyrokami. Nie szukajcie afer tam gdzie ich nie ma.

Należałoby telefony służbowe niby sprawdzić nie tylko w jednym przedszkolu ale i w szkołach .I nie tylko w Lublinie ale i Puławach Rykach itd.Wyszłyby niezłe kwiatki.

Pafnucy napisał:

Co za bicie piany i szczucie ludzi. 3,7 tys zł na rok daje 308 zł miesięcznie za telefon i to ma być zawrotna suma jak na przedszkole?

Za połączenia w godzinach nocnych i w weekendy. Chodzi oczywiście o rozmowy WYKONYWANE z telefonu a nie przyjmowane. Naprawdę uważasz, ze trzeba dzwonić z telefonu przedszkolnego w nocy? Niby gdzie? I to na ponad 300 złotych miesięcznie? U mnie w firmie (która działa 12 godzin na dobę, 6 dni w tygodniu) połączeń wykonuje się na około 1000 złotych miesięcznie. A używają tego telefonu (DO CELÓW SŁUŻBOWYCH) 4 osoby.

Prawda

Ja jestem mamą dziecka, które chodzi do tego przedszkola. Jestem bardzo zadowolona z kadry, która jest zawsze dostępna. Kiedyś wypadła mi nagła sprawa, tak że nie mogłam przyjść na spotkanie do przedszkola następnego dnia rano więc o godz. 21 wysłalam smsa, że chciałabym się umówic na inny termin i wtedy właśnie Pani Dyrektor do mnie oddzwoniła - być może 21 to dla Urzędu Miasta godziny nocne. Uwazam, że takie wydatki są naturalną rzeczą przy prowadzeniu tego typu placówki.

A. napisał:

Za połączenia w godzinach nocnych i w weekendy. Chodzi oczywiście o rozmowy WYKONYWANE z telefonu a nie przyjmowane. Naprawdę uważasz, ze trzeba dzwonić z telefonu przedszkolnego w nocy? Niby gdzie? I to na ponad 300 złotych miesięcznie? U mnie w firmie (która działa 12 godzin na dobę, 6 dni w tygodniu) połączeń wykonuje się na około 1000 złotych miesięcznie. A używają tego telefonu (DO CELÓW SŁUŻBOWYCH) 4 osoby.

Kolego czy też koleżanko, przeczytaj uważnie artykuł ze zrozumieniem i powiedz mi gdzie jest napisane, że wydzwoniono w godzinach nocnych. Jak byk stoi, że kwota wydana na rachunki tel/intenet to 3.7 k PLN. Zakwestionowano jedynie połączenia nocne, a tym samym całą dotację. Super podstawa, nie ma co. Ponadto zauważ, że suma kwot nie opiewa na 10k PLN, ale i tak żądają zwrotu całej dotacji. Ale tak jest jak artykuł pisze się w taki sposób aby ogłupić społeczeństwo.