5 tysi na start to w Lublinie już sukces, ale ciekawe czy pracę w CC, nawet niemieckojęzycznym można traktować poważnie? Nie nudzi się tam człowiek od ciągłego powtarzania tego samego w kółko?
To, że pracownicy z Lublina są lepsi wynika pewnie z tego, że nie znają realiów życia w Niemczech i posłusznie realizują i przestrzegają scenariuszy rozmów więc niedopuszczają do potencjalnie konfliktowych sytuacji :0 i załatwiają sprawę jak należy.
|
|
Ha, ha... ha
Cyt "Związane jest to z bardzo dobrą oceną naszej działalności przez naszych niemieckich partnerów. Okazuje się, że nasi pracownicy w Lublinie lepiej obsługują niemieckojęzycznych klientów niż tamtejsze call center".
Ha, haaaaaaaaa, ha, haaaa, haaa, haaaa. haaaae, haaaaaaaa, haaaa, haaa, ha, haaaaaaaaa, ha, haaaa, haaa, haaaa. haaaae, haaaaaaaa, haaaaaaaaa, ha, haaaa, haaa, haaaa. haaaae, haaaaaaaa, haaaa, haaa, ha.
Uuuuuffff....
|
|
Ha, haaa, hhaaaaa, heeeeee, haaa, haaa, hee. To może przerwa na minutę szczerości: -jaka jest mediana zarobków w tym cudzie rozwojowym? Będzie ze 2400 brutto?
|
|
taka prawda... lubelski oddział głównie sprząta po tych niemieckich. 95% calli to reklamacje i zażalenia na np. niesłownych niemieckich sprzedawców. Tam wynagrodzenie dostają za sprzedaną usługę, bez żadnego wynagrodzenia podstawowego. Potem się okazywało, że klient miał 50 usług aktywnych, o których nie miał pojęcia.
Ciężko było sprzedawać, jak ludzie tylko dzwonili z pretensjami.
Zarobki oferowane w artykule to wyrobienia, ale ciężką pracą i dużą sprzedażą.
|
|
Firma chwali się komfortowymi warunkami pracy - prawda
podniesienie pensji po trzech miesiącach do 5 tys. zł brutto - kłamstwo
stworzenie programu tzw. poziomych ścieżek karier - kompletnie bez sensu i znaczenia
„Be the Best” oferujący nagrody dla pracowników - konretnie dla jednego a reszta obchodzi sie smakiem
Jesteśmy dumni z tego, co udało nam się osiągnąć przez tak krótki czas. To ekscytujące, widzieć jak wiele osób rozpoczęło i rozwinęło u nas swoją karierę – mówi Puła - ale nie dodal ze musial pogrozic zwolnieniami. zapomnial tez dodac, ze na niczym sie nie zna :)
|
|
Sorki ale to jest call center tzw słuchawka
|
|
Tak przecież w każdej pracy płacą za to, że się siedzi i nic nie robi. Ludzie zastanówcie się czasami, nikt wam nie zapłaci za to, że jesteście w pracy. Lepiej wyrobić target i mieć 5 tysiecy niż pracować w supermarkecie po germanistyce i dostawać najniższe zarobki.
|
|
No, super rozwój mamy w tej "unyji" XXI w - na słuchawce od niemca, za marne kilka złotych. Lublin ma ambicje! Coż za splendor. Zdjęcia i oklaski z prezydentem!
|
|
Fakt lepiej że jest miejsce pracy niż go nie ma. Jednak Lublin, który ma tyle uczelni i prezydenta dr powinien mieć wyższe ambicje. Firmy słuchawkowe nie dadzą kooperacji czyli innych zależnych miejsc pracy. To przykre ale sąsiednie duże miasto na południu lepiej radzi sobie z tak wykształconym potencjałem. Aha gwoli ścisłości nie wolno tak interpretować 'firma IT' bo to obraza dla naszych uniwersytetów i politechniki.
|
|
Jakie marne te komentarze...Zazdrość ludzka nie zna granic. Do tych 5tys dochodzi jeszcze bonus.. Do tego nagrody za sprzedaż. Ale o czym mowa..? Lepiej z zazdrości klepać jadem w klawiature...
|
|
no i po wuj koczyć kilka fakultetów, jak wystarczy kurs niemieckiego albo kurs kasy fiskalnej, do tego zobaczymy jak w wieku 60-67 lat będziecie siedzieli na tych słuchawkach tak jak teraz karzecie nam starym pracowac na te wasze cholerne 500+ |
|
Zna ktoś kogoś co zarabia 5 tyś. PLN brutto na słuchawce?
|
|
5 tys, a do ręki pewnie niecałe 3
|
|
Nie polecam pracowalem tam jak dla mnie dramat
|
|
Jak trudno pracodawcom przyznać się do wypłacanej "jałmużny"? Te 5000 brutto, to na rękę ok. 3500 i to tylo wówczas, gdy wszystko będzie na Tip-Top! A tak naprawdę w Convergys zarobki rzadko przekraczają 2500zł. Teraz proszę odliczyć z tego wynajem mieszkania z opłatami i co zostanie? I to wszystko po 5 latach studiów na germanistyce. A chętnych i tak nie brakuje. Normalnie Indie w środku Europy?! Oglądaliście film "Outsourcing"? Jak długo takie Call Center funkcjonuje w jednym miejscu... Jak dla mnie film super komedia, a realia życia podobne... niepewność jutra. Najgorsze, że są cwaniaczki, które napiszą "Ich spreche nicht Deutsch." i myślą, że przejdą DWUGODZINNY test w tej instytucji?! Otóż kolego, w swej wypowiedzi powinieneś użyć czasownika modalnego: "Ich kann Deutsch nicht sprechen.", wówczas wypowiedź jest uprzejma i wyżej ceniona. To, że ja napiszę "Wakarimashita-wa Doitsu-go hanashimasen" (oznacza to co napisałeś po niemiecki) nie oznacza, że znam jęz, japoński. Poza tym, ta firma poszukuje jedynie studentów ostatnich dwóch lat. Dlaczego? Zgadnijcie. Po studiach kop na drogę. Nie wiem, czy powinno za to wychwalać się firmę. No, ale studentkom dadzą zarobić... Germanistom absolwentom... już nie.
|
|
Najbliższe duże miasto na południe to Kraków. Z Krakowem porównujesz? |
|
Puła! Nie ściemniaj, że cieszysz się, że inni robią kariery w tej firmie. Jesteś egoistą i myślisz tylko o sobie. Dostałeś już po d...pie w Orange i nie zmądrzałeś?!
|
|
"Jak trudno pracodawcom przyznać się do wypłacanej "jałmużny"? Te 5000 brutto, to na rękę ok. 3500 i to tylo wówczas, gdy wszystko będzie na Tip-Top! A tak naprawdę w Convergys zarobki rzadko przekraczają 2500zł. Teraz proszę odliczyć z tego wynajem mieszkania z opłatami i co zostanie?" (...) "Po studiach kop na drogę. Nie wiem, czy powinno za to wychwalać się firmę. No, ale studentkom dadzą zarobić... Germanistom absolwentom... już nie."
Pozwolę się odnieść do Twojego komentarza. U nas Top Performerzy zarabiają dużo, podkreślam, dużo więcej niż 5000 PLN, a jeśli Tobie się to nie udaje, to możesz mieć pretensje jedynie do samego siebie. Z kolei jeśli jałmużną nazywasz średnią krajową, to powiedz to ponad 4/5 Polakom, którzy zarabiają mniej niż 3549 netto (źródło: bankier.pl). Twoja logika myślenia kuleje równie dobrze jak Twój japoński, o którym widzę, że pojęcia za wiele nie masz. Jak widać życie Cię jeszcze mało nauczyło, zaś pokora Tobie jest obca.
Ja pracuję w Convergys niemal od samego początku, jestem uważany za jednego z Top Performerów, i wiem że u nas wszystko jest możliwe, jeśli człowiek się stara, jeśli się tylko chce. Nie ukrywam, że jest to praca trudna, wymagająca dużo poświęceń, lecz jednocześnie jest to praca dająca wiele satysfakcji, ucząca sztuki perswazji, szlifująca zdolności lingwistyczne oraz interpersonalne. Osoby, którym celem jest wyznaczanie sobie coraz wyższych celów będą się czuły u nas jak w domu. To tyle co mam w tej kwestii do powiedzenia.
|
|
jedna wielka ściema z tymi zarobkami, najważniejsze żeby zrobić teatr, żeby coś się działo
|
|
Jedno pytanie - jaka jest MEDIANA zarobków w tej firmie?
|
Strona 2 z 3
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|