Po co budować nową szkołę?? W mieście spada liczba mieszkańców, mamy niż demograficzny. Już mamy jeden niewykorzystany moloch przy ulicy Biedronki...
|
|
Po co szkoła? Tam potrzebny jest kościół!
|
|
Zamiast budować kolejną podstawówkę to mogliby zrobić 5 dodatkowych gimnazjów: Bursztynowa, Felin, Kasprowicza, Krochamalna i Rzeckiego. Bursztynowa i Felin -rozwijające się osiedla, w ostatnim czasie powstała masa bloków - młodzież by miała szkołę na miejscu, nie musiała by dojeźdżać do innych szkół. Kasprowicza- szkoła peryferyjna tu również dzieciaki miałyby wszystko na miejscu (zaznaczam, że Zemborzyce i Głusk mają gimnazja a są to małe szkoły, w ostanim czasie powstało także gimnazjum na Sławinku). Krochmalna- mała szkoła, kiedyś funkcjonowało tu także liceum. Utworzenie gimnazjum pozwoliłoby lepiej wykorzystać budynek szkolny, młodzież nie musiałaby dojeżdżać do szkoły na Radości i innych szkół w mieście. Rzeckiego- zespół szkół w skład którego wchodzi podstawówka i liceum. Przydałoby się także gimnazjum. Tym bardziej, że przyszłość tutejszego liceum należy postawić pod znakiem zapytania. W latach niżu w Lublinie powinny funkcjonować samodzielne ogólniaki niezależne od gimnazjów i zespołów szkół zawodowych. Odnosząc się do kwestii podstawówki należy stwierdzić, że w wyludniającym się mieście kolejna SP nie jest potrzebna...
|
|
Po co budować nową szkołę?? W mieście spada liczba mieszkańców, mamy niż demograficzny. Już mamy jeden niewykorzystany moloch przy ulicy Biedronki...Nie masz racji. Lublin jest rozwijającym się miastem. Potrzebuje nowych szkół. W zależności od potrzeby należy nowe szkoły budować, ewentualnie w starzejących się dzielnicach zamykać i likwidować. Po co szkoła? Tam potrzebny jest kościół!Wszędzie lewacy walczący z kościołem musicie mieszać kościół i religię??? Zamiast budować kolejną podstawówkę to mogliby zrobić 5 dodatkowych gimnazjów: Bursztynowa, Felin, Kasprowicza, Krochamalna i Rzeckiego. Bursztynowa i Felin -rozwijające się osiedla, w ostatnim czasie powstała masa bloków - młodzież by miała szkołę na miejscu, nie musiała by dojeźdżać do innych szkół. Kasprowicza- szkoła peryferyjna tu również dzieciaki miałyby wszystko na miejscu (zaznaczam, że Zemborzyce i Głusk mają gimnazja a są to małe szkoły, w ostanim czasie powstało także gimnazjum na Sławinku). Krochmalna- mała szkoła, kiedyś funkcjonowało tu także liceum. Utworzenie gimnazjum pozwoliłoby lepiej wykorzystać budynek szkolny, młodzież nie musiałaby dojeżdżać do szkoły na Radości i innych szkół w mieście. Rzeckiego- zespół szkół w skład którego wchodzi podstawówka i liceum. Przydałoby się także gimnazjum. Tym bardziej, że przyszłość tutejszego liceum należy postawić pod znakiem zapytania. W latach niżu w Lublinie powinny funkcjonować samodzielne ogólniaki niezależne od gimnazjów i zespołów szkół zawodowych. Odnosząc się do kwestii podstawówki należy stwierdzić, że w wyludniającym się mieście kolejna SP nie jest potrzebna...Masz rację ale tylko częściowo. Miasto potrzebuje nowych szkół podstawowych. Przynajmniej trzech - Berylowa, rejon Nałkowskich, Szerokie. Co do gimnazjów pełna zgoda. Przydałyby się gimnazja w lokalizacjach o których mówisz... |
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|