Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Lublin: Ratusz ogłasza inwestycje na 2017 rok

Utworzony przez Użytkownik niezarejestrowany, 15 listopada 2016 r. o 11:32 Powrót do artykułu
w porównaniu z rzeszowem, czy białymstokiem nasz rozwój, pod wodzą Żuka to ślimacza niefrasobliwość i marnowany czas. stajemy się za***m na wschodzie. to jedyne podsumowanie "dokonań" tego pana i tych z jego bandy.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Oni będą tu pisać, czego tu Żuk nie narobił. On i oni od niego, namarnowali kupę kasy, nawypuszczali obligacji , zadłużyli miasto, dają d.. zachłannemu lewactwu, pseudo artystom, zakodowanej miernocie. Ich opcja to zło, które na nas spadło. Daliśmy sobie wmówić, że oni coś są warci. A prawda jest taka, że inna opcja zrobiłaby dla miasta dwa razy więcej i lepiej niż oni.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
wiejscy lubelscy malkontenci - wszystko zle...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Użytkownik niezarejestrowany napisał:
Jesteście żałośni. Tyle się buduje i remontuje w mieście, a Wy jeszcze jęczycie, że akurat nie tuż przed Waszym domem ? Tym sposobem zawsze ktoś będzie psioczył i narzekał jaki to prezydent zły, jakie miasto okropne i w ogóle Polska w ruinie. Żenujące. Ja bardzo się cieszę ze wszystkich inwestycji w naszym mieście, bo już nie mamy się czego wstydzić przed innymi miastami. Brawo ! :)
Rzeczywiście jest się z czego cieszyć. Zamknięcie odcinka Krakowskiego Przedmieścia przy pl. Litewskim sparaliżowało pół miasta. Stadion świeci pustkami i jest ciągle deficytowy. Przebudowywany stadion lekkoatletyczny będzie miał tylko sześć bieżni a więc zapomnijmy o jakichkolwiek zawodach poważnej rangi. Na nietrafioną dokumentację adaptacji DKK wydano setki tysięcy złotych i trzeba zamówić nową. Pojemność widowni w muszli koncertowej po przebudowie to kpina. Urząd Miasta rozrasta się w szybkim tempie, jego wydziały są już prawie na każdej ulicy. Z przedwyborczych obietnic prezydenta: budżet będzie zrównoważony, a tu kolejny rok deficytu. Na opracowanie wniosków o dofinansowanie budowy potrzebnych ulic (np. przedłużenie Dywizjonu 303) zabrakło czasu albo umiejętności. Można by jeszcze tak długo.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A co z halickiego może coś nasza radna stadnik podpowie
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A kiedy zapowiadany na rok 2017 remont Balladyny w 2117? Ulica najgorsza w mieście...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Byłem za Żukiem do czasu ,ale gdy widzę jak idiotyczny stadion startu buduje ^6 bieżni z widownią muszli koncertowej 1.3 tys widzów a pracownikom daje swoim podwyżki niech leci ze stołka to on ma wizję powiatu a nie dużego Lublina 2.Dowidzenia panie Żuk ,to pan robi margines z dużego miasta powiat za ten stadion powinien pan lecieć z HUKIEM- 6 torów stadion la widownia 1.3 tys widzów to stadion dla jednej uczelni a nie dla miasta LUBLIN gdzie dzięki panu ZERO 0 ważnych zawodów lekkoatletycznych
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Co dalej z przedłużeniem ZELWEROWICZA DO SŁAWINKOWSKIEJ.....??????
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Żuk gwarantem dalszego zadłużenia Lublina
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Żuk gwarantem dalszego zwiększania zadłużenia Lublin...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
casus Żuk zachowaj artykuŁ poleĆ znajomym ***m.neon24.pl/0857b686ac6de57438a2c56e99293710,14,0.jpg lubelski platformowy prezydent, krzysztof Żuk rażąco naruszył zapisy ustawy antykorupcyjnej.   [justify]zasiadał w radzie nadzorczej spółki pzu Życie s.a. także w okresie, gdy nie była ona jeszcze „spółką-wnuczką” skarbu państwa, tzn. gdy kapitał publiczny nie stanowił jeszcze 50 proc. udziałów w pzu s.a., do którego pzu Życie s.a. należy. cała sprawa nie była wprawdzie tajemnicą,  Żuk  w poczuciu bezkarności swych dodatkowych dochodów nie ukrywał(w 2014 r. 114.332,95 zł oraz 146.463,71 w 2015r.), jednak dopiero zmiana władzy pozwoliła cba na dopełnienie obowiązków, stwierdzenie naruszenia prawa i wystąpienie do rady miasta lublin o wygaszenie mandatu prezydenta. ten zaś, zgodnie z zasadą, że „polityk w polsce nigdy nie podaje się do dymisji!” krzyknął, że go biją i zarządził obronę swojej funkcji.[/justify] [justify] [/justify] [justify]prezydent pod murem[/justify] [justify] [/justify] [justify]urzędującego od 2006 r. polityka ma kto bronić, wytworzył on bowiem wokół siebie  typowy dla polski samorządowej dwór złożony z radnych zatrudnionych jednocześnie w spółkach komunalnych (grupka takich, głównie renegatów z pis ma nawet własną „formację” pro-prezydencką, klub „wspólny lublin”, znany nie tylko z zupełnego serwilizmu wobec prezydenta, ale także z cudownego gromadzenia ogromnych środków na kampanie wyborcze i równie magicznego uzyskiwania wyjątkowych cen na nośniki reklamowe itp.). Żuk jest też faktycznie liderem platformy obywatelskiej w regionie, sterując całkowicie bezwolnym pod tym względem (no i pozbawionym stanowisk do rozdawania...) ex-ministrem  włodzimierzem karpińskim, formalnie piastującym się na funkcji przewodniczącego partii. jednocześnie jednak prezydent stara się sprawiać  wrażenie „bezpartyjnego fachowca”  - bo taka kreacja najlepiej się przecież sprzedaje wyborcom, nie tylko w lublinie.[/justify] [justify] [/justify] [justify]na portalach społecznościowych, a także na łamach hojnie opłacanych ratuszowymi ogłoszeniami (i funduszami tzw. „unijnymi” przyznawanymi wydawcom, czy nawet samym dziennikarzom) lokalnych mediów rozpoczęto kampanię pod fatalnie pr-owo dobranym hasłem „murem za Żukiem” (bo przecież jeśli się chce kogoś osłonić to chyba trzeba stanąć murem przed nim, a nie za nim? radni lublina z po i wl okazali się więc freudowsko po raz kolejny „nacją stworzona do uciekania” i tylko chowania się za plecami sponsora i promotora...). urzędnicy, funkcjonariusze partyjni, inni beneficjenci ratuszowego układu lubelskiego (organizacje pseudo-gospodarcze, „kultura” oparta o połykaczy ognia i inną „awangardę” odziedziczone w spadku po promotorze kariery Żuka, januszu palikocie), a także zawsze chętne do pikietowania kręgi około kod-owskie ogłosiły mobilizację „w obronie naszego prezydenta”. nota bene właśnie manifestacja „murali” skrzyknięta przy okazji zwołanej pospiesznie dla odrzucenia wniosku cba sesji rady miasta dodatkowo uwypukliła  hipokryzję władz lublina.  „pikieta ze względu na czas i miejsce stwarza zagrożenie dla ładu i porządku publicznego oraz niebezpieczeństwo dla ruchu kołowego i pieszego. w konsekwencji może zagrażać życiu lub zdrowiu ludzi albo mieniu w znacznych rozmiarach. plac Łokietka to ścisłe centrum miasta, zlokalizowany jest w bezpośrednim sąsiedztwie ruchliwej ulicy, co w połączeniu z godzinami popołudniowego szczytu szczególnie naraża go na utrudnienia i realne zagrożenia” - tak przed kilku laty Żuk uzasadniał zakaz organizacji jednej z pikiet (antyaborcyjnej...) przez budynkiem ratusza. urząd miasta zapowiadał, że w ogóle manifestacje zostaną przegonione z placu Łokietka „bo to nie miejsce na demonstrowanie”. i proszę zgadnąć, gdzie Żuk kazał zebrać się swoim zwolennikom?[/justify] [justify] [/justify] [justify]w poniedziałek, 14 listopada podczas wiecu na placu Łokietka i w trakcie całkowicie niemal pozbawionej wątków merytorycznych debaty na forum rady –  byliśmy świadkami rozpoczęcia przez obywatela k. Żuka kampanii wyborczej przed przyspieszonymi wyborami prezydenckimi w lublinie w 2017 rok.[/justify] [justify] [/justify] [justify]i tak całą opowieść można by już było przenieść na typową dla iii rp płaszczyznę rozgrywek personalno-partyjnych (bo i tak jest przeważnie w ten sposób odbierana przez konsekwentnie ogłupianych w demokracji wyborców), gdyby nie fakt, że casus Żuk jest dość emblematyczny dla istotnych dla systemu politycznego w polsce postaw politycznych i społecznych.[/justify] [justify] [/justify] [justify]oczywiste naruszenie prawa[/justify] [justify] [/justify] [justify]przypadek Żuka przypomina zatem nieco zapomnianą już dziś wpadkę hgw  u zarania jej prezydentury - ze spóźnionym oświadczeniem majątkowym ujawniającym działalność gospodarczą męża pani prezydent warszawy. kiedy okazało się, że popełniła penalizowany przez ustawodawcę błąd (?) niemal wszyscy (włącznie z tk) nagle podnieśli krzyk, że przecież utrata uzyskanego w demokratycznych wyborach mandatu byłaby zbyt surową karą za przewinienie. tylko czemu nikt tego nie podnosił, kiedy prawo takie stanowiono? jakakolwiek forma sugerowania, że któreś z obficie i chętnie przyjmowanych rozwiązań „antykorupcyjnych” jest głupie czy nieskuteczne - jest w polsce zakrzykiwana jako „nadmierna tolerancja dla złodziejstwa”.[/justify] [justify] [/justify] [justify]Żuk naruszył ustawę antykorupcyjna w sposób tak jawny i oczywisty, że żadna "opinia prawna" i żadna demonstracja tego nie przesłonią.  czy jest to wystarczająca przesłanka dla wygaszenia jego mandatu? a to trzeba się było zastanawiać, kiedy takie regulacje uchwalano. teraz to niepodjęcie przez radę miasta lublin stosownej uchwały, czy niewydanie odpowiedniego zarządzenia zastępczego przez wojewodę - będą tylko dalszymi przypadkami naruszenia prawa. i żaden organ tego już więcej nie musi stwierdzać, co bredzą będący na utrzymaniu Żuka radni wl i po - bo sytuacja jest zero-jedynkowa i naruszenie wynika z samej litery ustawy antykorupcyjnej, niewymagając dalszych interpretacji.[/justify] [justify] [/justify] [justify]w polsce jednak, nawet w kręgach pracowników mediów, a co dopiero „zwykłych” wyborców nader łatwo jest wyrobić zaciemniające obraz przekonanie, że „sprawa jest skomplikowana...”, „mogą być różne interpretacje...”, a zwłaszcza „[i]to jakiś ekspe
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Czy możesz przypomnieć jakież to wysokiej rangi zawody stadion gościł przed przebudową? I jakąż to ogromną publiczność zgromadziły? A z obecnej przebudowy bardzo się cieszę pomimo, że wolałbym 8 torów.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
g5h6h6h napisał:
casus Żuk           zachowaj artykuŁ       poleĆ znajomym    ***m.neon24.pl/0857b686ac6de57438a2c56e99293710,14,0.jpg lubelski platformowy prezydent, krzysztof Żuk rażąco naruszył zapisy ustawy antykorupcyjnej.      
[justify]zasiadał w radzie nadzorczej spółki pzu Życie s.a. także w okresie, gdy nie była ona jeszcze „spółką-wnuczką” skarbu państwa, tzn. gdy kapitał publiczny nie stanowił jeszcze 50 proc. udziałów w pzu s.a., do którego pzu Życie s.a. należy. cała sprawa nie była wprawdzie tajemnicą,  Żuk  w poczuciu bezkarności swych dodatkowych dochodów nie ukrywał(w 2014 r. 114.332,95 zł oraz 146.463,71 w 2015r.), jednak dopiero zmiana władzy pozwoliła cba na dopełnienie obowiązków, stwierdzenie naruszenia prawa i wystąpienie do rady miasta lublin o wygaszenie mandatu prezydenta. ten zaś, zgodnie z zasadą, że „polityk w polsce nigdy nie podaje się do dymisji!” krzyknął, że go biją i zarządził obronę swojej funkcji.[/justify] [justify]prezydent pod murem[/justify] [justify]urzędującego od 2006 r. polityka ma kto bronić, wytworzył on bowiem wokół siebie  typowy dla polski samorządowej dwór złożony z radnych zatrudnionych jednocześnie w spółkach komunalnych (grupka takich, głównie renegatów z pis ma nawet własną „formację” pro-prezydencką, klub „wspólny lublin”, znany nie tylko z zupełnego serwilizmu wobec prezydenta, ale także z cudownego gromadzenia ogromnych środków na kampanie wyborcze i równie magicznego uzyskiwania wyjątkowych cen na nośniki reklamowe itp.). Żuk jest też faktycznie liderem platformy obywatelskiej w regionie, sterując całkowicie bezwolnym pod tym względem (no i pozbawionym stanowisk do rozdawania...) ex-ministrem  włodzimierzem karpińskim, formalnie piastującym się na funkcji przewodniczącego partii. jednocześnie jednak prezydent stara się sprawiać  wrażenie „bezpartyjnego fachowca”  - bo taka kreacja najlepiej się przecież sprzedaje wyborcom, nie tylko w lublinie.[/justify] [justify]na portalach społecznościowych, a także na łamach hojnie opłacanych ratuszowymi ogłoszeniami (i funduszami tzw. „unijnymi” przyznawanymi wydawcom, czy nawet samym dziennikarzom) lokalnych mediów rozpoczęto kampanię pod fatalnie pr-owo dobranym hasłem „murem za Żukiem” (bo przecież jeśli się chce kogoś osłonić to chyba trzeba stanąć murem przed nim, a nie za nim? radni lublina z po i wl okazali się więc freudowsko po raz kolejny „nacją stworzona do uciekania” i tylko chowania się za plecami sponsora i promotora...). urzędnicy, funkcjonariusze partyjni, inni beneficjenci ratuszowego układu lubelskiego (organizacje pseudo-gospodarcze, „kultura” oparta o połykaczy ognia i inną „awangardę” odziedziczone w spadku po promotorze kariery Żuka, januszu palikocie), a także zawsze chętne do pikietowania kręgi około kod-owskie ogłosiły mobilizację „w obronie naszego prezydenta”. nota bene właśnie manifestacja „murali” skrzyknięta przy okazji zwołanej pospiesznie dla odrzucenia wniosku cba sesji rady miasta dodatkowo uwypukliła  hipokryzję władz lublina.  „pikieta ze względu na czas i miejsce stwarza zagrożenie dla ładu i porządku publicznego oraz niebezpieczeństwo dla ruchu kołowego i pieszego. w konsekwencji może zagrażać życiu lub zdrowiu ludzi albo mieniu w znacznych rozmiarach. plac Łokietka to ścisłe centrum miasta, zlokalizowany jest w bezpośrednim sąsiedztwie ruchliwej ulicy, co w połączeniu z godzinami popołudniowego szczytu szczególnie naraża go na utrudnienia i realne zagrożenia” - tak przed kilku laty Żuk uzasadniał zakaz organizacji jednej z pikiet (antyaborcyjnej...) przez budynkiem ratusza. urząd miasta zapowiadał, że w ogóle manifestacje zostaną przegonione z placu Łokietka „bo to nie miejsce na demonstrowanie”. i proszę zgadnąć, gdzie Żuk kazał zebrać się swoim zwolennikom?[/justify] [justify]w poniedziałek, 14 listopada podczas wiecu na placu Łokietka i w trakcie całkowicie niemal pozbawionej wątków merytorycznych debaty na forum rady –  byliśmy świadkami rozpoczęcia przez obywatela k. Żuka kampanii wyborczej przed przyspieszonymi wyborami prezydenckimi w lublinie w 2017 rok.[/justify] [justify]i tak całą opowieść można by już było przenieść na typową dla iii rp płaszczyznę rozgrywek personalno-partyjnych (bo i tak jest przeważnie w ten sposób odbierana przez konsekwentnie ogłupianych w demokracji wyborców), gdyby nie fakt, że casus Żuk jest dość emblematyczny dla istotnych dla systemu politycznego w polsce postaw politycznych i społecznych.[/justify] [justify]oczywiste naruszenie prawa[/justify] [justify]przypadek Żuka przypomina zatem nieco zapomnianą już dziś wpadkę hgw  u zarania jej prezydentury - ze spóźnionym oświadczeniem majątkowym ujawniającym działalność gospodarczą męża pani prezydent warszawy. kiedy okazało się, że popełniła penalizowany przez ustawodawcę błąd (?) niemal wszyscy (włącznie z tk) nagle podnieśli krzyk, że przecież utrata uzyskanego w demokratycznych wyborach mandatu byłaby zbyt surową karą za przewinienie. tylko czemu nikt tego nie podnosił, kiedy prawo takie stanowiono? jakakolwiek forma sugerowania, że któreś z obficie i chętnie przyjmowanych rozwiązań „antykorupcyjnych” jest głupie czy nieskuteczne - jest w polsce zakrzykiwana jako „nadmierna tolerancja dla złodziejstwa”.[/justify] [justify]Żuk naruszył ustawę antykorupcyjna w sposób tak jawny i oczywisty, że żadna "opinia prawna" i żadna demonstracja tego nie przesłonią.  czy jest to wystarczająca przesłanka dla wygaszenia jego mandatu? a to trzeba się było zastanawiać, kiedy takie regulacje uchwalano. teraz to niepodjęcie przez radę miasta lublin stosownej uchwały, czy niewydanie odpowiedniego zarządzenia zastępczego przez wojewodę - będą tylko dalszymi przypadkami naruszenia prawa. i żaden organ tego już więcej nie musi stwierdzać, co bredzą będący na utrzymaniu Żuka radni wl i po - bo sytuacja jest zero-jedynkowa i naruszenie wynika z samej litery ustawy antykorupcyjnej, niewymagając dalszych interpretacji.[/justify] [justify]w polsce jednak, nawet w kręgach pracowników mediów, a co dopiero „zwykłych” wyborców nader łatwo jest wyrobić zaciemniające obraz przekonanie, że „sprawa jest skomplikowana...”, „mogą być różne interpretacje...”, a zwłaszcza „to jakiś ekspert/organ powinien orzec...!”. jak bowiem powszechnie wiadomo – choć krynicą mądrości jest szwagier pr
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 2 z 2

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...