przejscie nie jest do jezdzenia!
|
|
Dokładnie przez przejście się przechodzi, a nie przejeżdza...
|
|
dokladnie ! mandat jej !
|
|
Roweżystka świeta krowa, albo deb***ka.Tępa krowo ! Przez przejście dla pieszych rower należy przeprowadzić !!!! Może inaczej. Złazisz z rowerku i człapiesz przez przejście !!!! Jesteś w stanie wtłoczyć to do tej swojej tępej pały !!!!
|
|
dokładnie, i tyle w tym temacie, kierowca na przejściu ma uważać na pieszych a nie na wpadających w ostatnim momencie rowerzystów; swoją drogą zanim naskoczą na kierowców lubelscy rowerzyści pozwolę sobie stwierdzić: "Szanowni rowerzyści, to nie wina kierowców że nie ma bike pasów ani ścieżek ile i gdzie byście chcieli, ale jeżeli pokonujecie jezdnię na przejściu, zejdźcie z rowerka i normalnie przejdźcie" swego czasu na przejsciu Al.Solidarności na wysokości ul. 3Maja przejeżdżał cwany rowerzysta (kiedy nie było świateł),spadł mu łańcuch na środku trasy, i wydaje mi się że zaczął się denerwować widząc na każdym pasie auta jadące po 70 km/h |
|
Same inwektywy. Kto to pisał? Jeżeli kogoś krytykujesz rób to z kulturą!! |
|
Jak już wspomniano - przejścia są do przechodzenia, niestety często rowerzystom mylą się przejścia dla pieszych ze ścieżką rowerową, efekty bywają dramatyczne....
|
|
Nie wolno jechać rowerem po pasach na jezdni. rower sie przeprowadza, ile mandatu dostała?
|
|
sa w niektorych miejscach pasy dla rowerzystow i tam moga przejechac nie schodzac z rowera ale jak to jest zwykle przejscie dla pieszych to niestety zchodzimy i prowadzimy rower!
|
|
Rowerzystka jest winna - po pasach dla pieszych nie wolno przejeżdżać rowerem, wtargnęła na pasy dla pieszych. powinna Jeszce dostać mandat 250 zł lub nawet 500 zł kierowca jest co najwyżej współwinny.
|
|
rowerzystka powinna zejść z roweru i przez przejście rower przeprowadzić, a nie jechać na nim - to prawda. Ale dodam, że zdecydowana większość rowerzystów (tych zachowujących się prawdiłowo jest może 10%) zachowuje się na przejściu tak jak ona - wjeżdżając czasami bardzo szybko tuż przed maskę samochodu. A policja? Nawet jeśli to widzi, to nie reaguje. A potem są efekty....
|
|
Jak się mylisz w takich sprawach to nie wsiadaj na rower. Każdy przejazd rowerowy jest oznaczony liniami i znakiem drogowym... |
|
Rowerzyści ogólnie jeżdzą "jak chcą".
Bez kamizelek, kasków pałętają się po chodnikach i po jezdni, albo jak w podanym przypadku wjeżdzają na pasy. Więcej mandatów powinni dostawać to może by się nauczyli...
|
|
Pewnego razu mi również pojawił sie taki sprytny, leniwy kolarz.Musiałem gwałtownie hamować zeby go nie walnąc.Dlatego rozumiem nazywanie kogoś " tępą krową " poza tym bez przesady, zeby tylko takie iwektywy " leciały ". |
|
ty naprawdę jestes taki głupi, że nie rozumiesz co MrFloyd napisał czy tak serio nie wiesz o co chodzi ? |
|
Mimo tego że kobieta nie powinna wjeżdżać rowerem na pasy to kierowca który zachował by ostrożność i nie jechał zbyt szybko nie powinien nawet otrzeć się o rowerzystkę .
|
|
Często widzę taki obrazek gdy na rowerach jedzie sobie zadowolona rodzinka - tatuś,mamusia i dziecko ew.dwoje, i żeby zatrzymać się przed przejściem aby chociaż się rozejrzeć ,nie mówiąc już o zejściu z rowerów - nie ma mowy . Przecież ONI mają zielone i są nietykalni i chyba myślą że niezniszczalni
|
|
Przenieść co niektórych kierowców na ulice holenderskich uliczek czy nawet Londynu to dopiero była by masakra buractwo na drodze panoszy się bo ma kupę starego żelastwa .Po chodnikach jeżdżą głównie niemoty studenckie i małolaty i takie to oldskulowe paniusie gdzie jak jeździć nie potrafią to przynajmniej światła niech kupią by widoczne były ciamajdy .A wiejskim kierowcom mówimy wynocha z miasta bo większość zdarzeń jest ich udziałem .
|
|
1. W Anglii czy Niemczech też nie wolno jeździć rowerem po chodnikach, tyle że tam przepis jest egzekwowany. Co do Holandii to się nie wypowiem - tam cały naród jeździ na rowerach bo i klimat mają łagodniejszy. 2. Po chodnikach w tym kraju jeżdżą masy kretynów i świętych krów i nikt im z tego powodu nic nie robi, ja na ich określenie używam zapożyczonego skądś terminu "rowerak". Bo "rowerak" to stan umysłu, rowerzysta zaś to przytomny uczestnik ruchu drogowego. 3. Póki dojeżdżałem jeszcze codziennie do pracy do centrum Lublina (po przeprowadzce bliżej już nie muszę dojeżdżać), ostre hamowanie przed "cudownym dzieckiem dwóch pedałów" z dużą prędkością wjeżdżającym na przejście dla pieszych, zdarzało mi się niemalże co tydzień (najczęściej zaś przy "murku" na Ewangelickiej, przy skręcie w lewo z Krakowskiego, bo jak badylarze dowożą rano towar, to nic zza ich dostawczaków nie widać i pędzącego roweraka zauważa się w ostatniej chwili). 4. Akurat tamto Audi było na lubelskich numerach, wiem, bo akurat tamtędy przechodziłem, gdy biednego kierowcę policja właśnie spisywała. Ciekawy jestem, czy odzyska pieniądze za uszkodzone elementy auta. Jak trafił na gołodupną studentkę z Bździnowa Górnego, to już może przestać mieć jakąkolwiek nadzieję na to. Podsumowując: miejsce roweru jest na jezdni lub drodze dla rowerów, sam, od wielu lat, jeżdżę tak rowerem jak i samochodem i nigdy by mi nie przyszło na myśl wjeżdżać czy to jednym, czy drugim na chodnik. Azjatyckie zbydlęcenie roweraków pozwala im być ponad prawem, bo (najczęstsze wytłumaczenie) "oni boją się jeździć po jezdni". To sobie, palancie, bilet miesięczny kup i MPK dojeżdżaj, jak się ruchu ulicznego boisz! Ostatnio byłem świadkiem niesamowicie pociesznej sceny - wąskim chodnikiem, przy niezbyt ruchliwej ulicy, szedł sobie ojciec z wózkiem, w wózku pociecha... za nim jedzie pani rowerak, w wieku balzakowskim już i co i rusz goni młodego tatę z chodnika dzwonkiem. W końcu mu dziecko obudziła, fuknęła i, jako że zrobiło się szerzej, wyprzedziła. Jako, że szedłem właśnie w przeciwną stronę, to poważnie rozważałem przez sekundę może, wepchnięcie baby na jezdnię. Stwierdziłem jednak, że stare, głupie próchno już niczego się w życiu nie nauczy a ja uszkodzę bydle, a odpowiem jak za człowieka. |
|
Pozdrowienia dla Pana Rowerzysty, który dziś między 8 a 9 jechał Drogą Męczenników Majdanka w kierunku centrum wioząc w przyczepce dzieciątko. Gratuluję zdrowego rozsądku i znajomości przepisów!
|
Strona 1 z 2
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|