Urwała się czy nie zatrzymała bo to zasadnicza róznica. Współczuje kobiecie
|
|
Dlaczegoi nie jest napisane ze chodzi o budynek Orange? Windy w tym budynku psują się na potęge. Strach do nich wchodzić. Nawet jak jezdzi to wydobywają sie dziwne dzwieki... jakby miała sie nagle zerwać.
|
|
----------------------------------------URWAŁO SIĘ I SPADŁO----------------------------------------------------- Tak by ocenił jeden z polityków reżimu "PO" . A My współczujemy i cieszymy się , że nic się nie urwało i dzięki BOGU wyłączniki krańcowe tzw. alarmowe zadziałały . Jedyny ALARM to do FIRMY konserwacyjnej wind która to Firma jest odpowiedzialna za właściwy stan wind w Lublinie . Najlepsi konserwatorzy wind to "chłopaki windziarze" z LSM-u . Znam Ich to jest PERFEKT !.
|
|
Windy na czechowie od dawien dawna powinny być wymienione. Ja miałam przyjemność być w windzie kiedy zerwała się przeciwwaga i winda z całym impetem z I-szego piętra powendrowała trochę wyżej niż 10-te pietro. modliłyśmy się z kolezanką, aby nie spadła na dół zanim nas wyciągnęli. MASAKRA!!!
|
|
materiał co najmniej mało spójny. Windy w biurowcu Chodźki 10 cały dzień chodziły, może komuś się pomyliły biurowce? może chodzi o biurowiec 10a? lub całkiem inny przy ulicy Chodźki?
|
|
bo to nie musi wcale byc budynek orange - wiele niescislosci bywalo tu nie raz wiec kazda kolejna nie zdziwi mnie |
|
fajnie! szczególnie, że wyższy budynek ma tylko siedem pięter |
|
urwanie się windy a zatrzymanie się windy na odbojach zamiast na piętrze, to dwie zupełnie różne rzeczy. Za takie wprowadzanie w błąd powinno się zwalniać, jest sporo ludzi o wyższych kwalifakacjach chętnych na taką posadę.
|
|
Gdyby zerwała sie przeciwaga windy, to jak wskazuje logika i prawa fizyki winda zjechała by w dół a nie do góry! A poza bez przeciw waznego ciężaru silnik miałby problem by wciągnąć winde na wyższe piętra! |
|
jak pracowałam w orange bardzo często był problem z windami. potrafiła zaciąć się w połowie piętra albo trzęsła się. po kilku takich akcjach przestałam ich używać. windy bardzo często są tam przeciążane. ludzie wpychają się na siłe żeby jak najszybciej w/zjechać. co sie dziwić... dwie windy jeżdżace jak ślimaki i kilkaset osób.
|
|
"– Z naszych ustaleń wynika, że utknęli w windzie. Udało im się wydostać dzięki pomocy ekipy serwisowej – precyzuje Kawalec. – Stanem technicznym windy powinien zająć się Urząd Dozoru Technicznego, któremu przekażemy sprawę."
Nie powinien, tylko zajmuje się bo to jest jego ustawowym obowiązkiem. Wszystkie windy oraz inne dźwigi i podnośniki są zarejestrowane, mają urzędowo nadane numery i podlegają nadzorowi oraz regularnym przeglądom technicznym. Która firma nadzoruje i konserwuje windy w tym budynku??? Poza tym, gdyby kabina się urwała, zadziałałby hamulec bezpieczeństwa, który uruchamia się zawsze, gdy kabina spadając przekroczy określoną prędkość. Niech pismaczyna najpierw zorientuje co i jak właściwie się zdarzyło, potem dopiero niech pisze.
|
|
Co za deb*** pisał ten artykuł??? Wszystkie kabiny wind linowych podwieszone są na kilku (4 do 6 w zależności od udźwigu, bywa że wiecej) linach, nie ma takiej możliwości żeby wszystkie urwały się równocześnie, choćby nie wiem co się zdarzyło. Mogły tu się stać różne rzeczy (nie zadziałał czujnik albo wyłącznik przystankowy, zawiodło sterowanie itp., itd.) ale przypadki urwania się kabiny po prostu się nie zdarzają. |
|
Dziwią mnie troche te komentarze.Dla kogoś kto nie jest fachowcem od wind,tak jak ja,to nie ma żadnego znaczenia czy się urwała z liny czy nie.Ważne jest jak mówi ktoś tam z kierownictwa budynku że uderzyła w jakieś tam odbojniki i poraniła kobietę.Podejscie do tematu jest takie,że jak dopiero kogos zabije,to wtedy jest problem,a tak to przecież właściwie nic się nie stało.Zarządca budynku,jak widać ma wyjątkowo dobry humor,jest nadzieja,chociaż nie wielka,że ktoś mu go popsuje.
|
|
Skoro taki z ciebie fachura za jakiego się podajesz, to wiesz oczywiście że zarządca budynku może ewentualnie zgłosić usterkę windy a za jej stan techniczny oraz za jej naprawy iplanowe, przewidziane stosownymi przepisami przeglądy techniczne odpowiadają uprawnieni do tego konserwatorzy - prawda? A właściwie, to co się stało kobiecie? Bo w tym durnym artykuliku nie ma o tym ani jednego słowa... Jest natomiast mowa, że kabina zatrzymała się na odbojnikach, co wcale nie oznacza że uderzyła w nie na tyle mocno, żeby zrobić kobiecie krzywdę. Fakty, że kobieta trafiła do lekarza póki co świadczy tylko o tym (też jest mowa w artykule), że potrzebna była urzędowa obdukcja na wypadek jakichś roszczeń odszkodowawczych - czyli, ktoś chce mieć w łapie argument, żeby być "krytym". |
|
Postaraj się przeczytac ten tekst ze zrozumieniem jego treści.Nie jestem wlasnie żadnym "fachowcem"a dopuszczenie takiej windy do użytkowania,mimo jej wcześniejszych usterek to nic innego jak oczekiwanie na tragedię. |
|
proponuję zapytać zwykłych pracowników firmy i to anonimowo, to dowiemy się "od środka" jak działa firma
|
|
Jasne ze budynek TP ma 7 pięter, ja mówiłam o windzie na czechowie, ale nie w TP tylko | w wieżowcu 10-piętrowym. nie wiem co się wtedy stało, ale winda powendrowała z I-szego pietra na 10-te , a przeciwwaga była zerwana i spoczywała na parterze. Nie życzę Nikomu takiej adrenaliny!!! |
|
Artykulik z palca wyssany. Jak można napisać że "winda się urwala" Czy ten kto to napisał byl na miejscu i widział tą urwaną winde?? bo coś mi się wydaje że kompletnie nie ma pojęcia o tym co pisze. Uspokajam,Pani z windy nic się nie stało i normalnie przyszła do pracy następnego dnia. Z windy też wyszła o własnych siłach, bez żadnych obrażeń. Więc tym bardziej drogi autorze zastanów się co piszesz i nie szukaj taniej afery.
|
|
Do szkoły trzeba chodzić zamiast windami jeździć, "wendrowiczki" |
|
owszem, kobiecie "coś" sie stało - ma obrażenia wewnętrzne i obecnie jest w szpitalu na badaniach. więc nie piszcie że nic się nie stało skoro nic naten temat nie wiecie
|
Strona 1 z 2
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|