Lublin: Zbiórka śpiworów dla uchodźców

90 tysięcy na proimigranckiej demonstracji w Londynie, kolejne setki tysięcy w wielu europejskich miastach. To jest miara cywilizacji i humanizmu. A w Polsce nacjonalistyczna dzicz krzycząca rasistowskie hasła.

  Radziłabym uważać z takim prostym uogólnianiem. To mainstreamowe media ciągle wmawiają Polakom rzekomy nacjonalizm i ksenofobię, i przeciwstawiają ich rzekomo tolerancyjnym państwom i narodom Europy Zachodniej. Tymczasem to nieprawda. Nastroje antyimigracyjne narastają w całej Europie, nawet w tak hiperpolitpoprawnej Szwecji dochodzą do głosu. W Niemczech od początku tego roku podpalono ponad 200 schronisk dla azylantów, otwarcie krytykuje się tam politykę Frau Merkel, we Francji kilkanascie gmin zadeklarowało przyjmowanie tylko i wyłacznie chrzescijan, Front Narodowy demonstruje na ulicach - a Front Narodowy jest w tym momencie jedną z głównych sił politycznych w tym kraju.  Ludzie się boją. I ten strach jest całkowicie zrozumiały, i nie wynika on z prostej ksenofobii, lecz lęku przed zamachami i  terrorem. Ponoć kilka tysięcy bojowników ISIS przeniknęło już do Europy w tłumach uchodźców. Chciałabym wierzyć, że to nieprawda. A jeśli nie kilka tysięcy, lecz mniej - nawet to już będzie problemem. Jak ich odróżnić od tych, którzy naprawdę potrzebują pomocy? Zeby bylo dla wszystkich jasne - rasizmu nie popieram, i  przepraszam, jeżeli rasistowskie komentarze zbyt długo tu wiszą. Wstyd mi zwłaszcza za tych, którym marzy się ponowne uruchomienie komór gazowych - chcę napisać z całą stanowczoscią, że takie poglądy stawiają was poza nawiasem polskiego narodu, którego tylu członków zginęło w tychże komorach.