Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
Niech lepiej nie pytają a niech zobaczą jaki cyrk jest w wydziale komunikacji. Numerki (jest ich 110) kończą się przed 8 rano, zaś na obsługę czeka się do... 14. Miasto frustracji, a nie inspiracji.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie ma pracy, nie ma dróg ale są igrzyska. Widać, władza kultywuje mit, że kultura kształtuje byt.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jak można delikatnie pisać, że w Lublinie są problemy z pracą. Trzeba powiedzieć to głośno i wyraźnie, Lublin to dno jeżeli chodzi o oferty pracy, w gazetach ogłoszenia dla przedstawicieli handlowych, akwizytorów i telemarketerów. Jeżeli ktoś dostanie nawet inną pracę, to szanse że zarobi więcej niż 1200 zł netto są marne. Taki jest Lublin. Jest to m.in. lubelskich "biznesmenów", którzy w przeciwieństwie do swoich kolegów i koleżanek z reszty kraju są okrutnie chytrzy i nie chcą godnie płacić pracownikom. Niedługo przekonają się jakie są tego skutki...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Proszę, proszę - jaką kulturę w mieście? http://######/site/2492news A co się w Lublinie takiego dzieje? Gdyby była tam kultura to zostałby STOLICĄ KULTURY, a nie jest!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
karolinka napisał:
Jak można delikatnie pisać, że w Lublinie są problemy z pracą. Trzeba powiedzieć to głośno i wyraźnie, Lublin to dno jeżeli chodzi o oferty pracy, w gazetach ogłoszenia dla przedstawicieli handlowych, akwizytorów i telemarketerów. Jeżeli ktoś dostanie nawet inną pracę, to szanse że zarobi więcej niż 1200 zł netto są marne. Taki jest Lublin. Jest to m.in. lubelskich "biznesmenów", którzy w przeciwieństwie do swoich kolegów i koleżanek z reszty kraju są okrutnie chytrzy i nie chcą godnie płacić pracownikom. Niedługo przekonają się jakie są tego skutki...
nie ma żadnego bezrobocia, bo każdy komu zależy na pracy ją znajdzie. a że ktoś ma przerośnięte ego i chciałby zbijać nie wiadomo jakie kokosy będąc niekompetentnym to już jego problem także rewolucję zacznij od siebie
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Lola napisał:
Proszę, proszę - jaką kulturę w mieście? http://######/site/2492news A co się w Lublinie takiego dzieje? Gdyby była tam kultura to zostałby STOLICĄ KULTURY, a nie jest!
idąc twoim tokiem "rozumowania" w Warszawie, Poznaniu, Łodzi, Bydgoszczy, Szczecinie, Białymstoku, Toruniu, Katowicach i Gdańsku nie ma kultury, bo nie zostały stolicą Prawda jest taka, że Lublin jest jednym z najciekawszych kulturalnie miast w Polsce. Że nie potrafisz zauważyć żadnego wydarzenia, to świadczy tylko o tobie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ciekawe jaki odsetek tych zadowolonych kiedykolwiek wystawiło nos poza Lublin, chociaż na zachód Polski nie wspominając o zachodzie Europy. Infrastruktura, infrastruktura i jeszcze raz infrastruktura, a w Lublinie jej brak niestety. Z jakichś powodów władze się boją dużych, odważnych projektów. Bez tego na zawsze zostaniemy prowincją i nie pomoże nam kawałek obwodnicy i lotnisko z półterminalem. Niech władze zobaczą jak wyglądają podobne do Lublina miasta na zachodzie np. Bilbao w Hiszpanii /zobaczcie jak wygląda muzeum Guggenheima /. Pewnie długo albo i nigdy nie osiągniemy takiego rozwoju ale moglibyśmy chociaż zacząć się rozwijać.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Co do kultury to jasne, że się poprawiło. Bo jeśli do tej pory niemal nic się nie działo, a teraz rocznie jest kilka do kilkunastu imprez - to każdy zauważy różnicę. Inna sprawa, że na tle pozostałych miast wojewódzkich - to kulturalnie Lublin wypada blado. A już organizacja niektórych imprez z naprawdę dużym potencjałem, które mogłyby stać się wizytówką miasta (jak choćby Hello Folks!) - przypomina organizację wiejskiej potupajki w remizie. Albo i gorzej - bo większość remiz posiada ubikacje. Ciekawe czy było pytanie o czystość? To miasto schludne i czyste wydaje się tylko ludziom, którzy przyjeżdżają tu z Ukrainy. Takiego syfu jaki tu panuje na dworcu PKS/PKP i w okolicy próżno szukać nawet w najgorszych dzielnicach Krakowa, Rzeszowa czy nawet Kutna. Podziwiam turystów, którzy trafiają tu po raz pierwszy i nie zrażając się opuszczają przybytek dworcowy w kierunku miasta zamiast wsiąść w pierwszy lepszy powrotny autobus/pociąg do domu. Zagęszczenie meneli w miejscach, które mogłyby być najbardziej interesujące turystycznie jest wręcz przygnębiające. Czy miasto naprawdę nie ma jak pomóc tym ludziom? W biletomacie przy dworcu głównym PKS strach kupić bilet, bo zaraz wyjęciu portfela pojawia się tam stado żulików proszących o jałmużnę. Biletomat to też chyba ich ulubiona ubikacja - bo cuchnie tam okrutnie. Fakt, sporo się tu dzieje, sporo zmienia. Ale brud i syf trwa niezmiennie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
gość napisał:
Ciekawe jaki odsetek tych zadowolonych kiedykolwiek wystawiło nos poza Lublin, chociaż na zachód Polski nie wspominając o zachodzie Europy.
Ciekawe jaki odsetek tych niezadowolonych miał okazję pomieszkać w innym średnim lub dużym mieście przez przynajmniej 2-tygodnie. Po takim doświadczeniu dopiero można docenić Lublin.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
em napisał:
Co do kultury to jasne, że się poprawiło. Bo jeśli do tej pory niemal nic się nie działo, a teraz rocznie jest kilka do kilkunastu imprez - to każdy zauważy różnicę. Inna sprawa, że na tle pozostałych miast wojewódzkich - to kulturalnie Lublin wypada blado.
Kilkanaście imprez to jest w miesiącu. Rocznie kilkaset to jest samych koncertów. Także właśnie większość miast wojewódzkich wypada blado w porównaniu z Lublinem. I nie prawda, że wcześniej nic się nie działo, natomiast faktem jest, że w dziedzinie kultury nastąpił wyraźny progres. Szkoda, że ciężko dostrzec go w innych ważnych dziedzinach.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
LUBELAK TO TAKI KOŃ Z KLAPKAMI NA OCZACH, CO POZA WIDOKIEM Z OKNA BLOKU NIC NIE DOSTRZEGA!!DLA MNIE MIESZKAŃCA OD 1989 ROKU, TEJ WSIOWEJ STOLICY WOJEWÓDZTWA,NIC SIĘ NIE ZMIENIŁO!!A NAJBARDZIEJ MNIE WK...TO,ŻE NA STOŁKACH WŁADZY SAME BURAKI,OSZUŚCI I CWANIACY,DLA KTÓRYCH ROZWÓJ MIASTA, BUDOWA DRÓG, POPRAWA ESTETYKI, POZYSKIWANIE FUNDUSZY UNIJNYCH CZY INWESTORÓW TO ZŁO KONIECZNE,KTÓREGO UNIKAJĄ JAK OGNIA!!TYLE!KOŚCIOŁÓW SUKIENKOWEJ MAFII Z WATYKANU TO TAK PRZYBYWA, JAK PRZYSŁOWIOWYCH GRZYBÓW PO DESZCZU!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
...tak złych dróg to ciężko znaleźć w całej Polsce. Pozdrawiamy rejon dróg w Bełżycach.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Cr napisał:
nie ma żadnego bezrobocia, bo każdy komu zależy na pracy ją znajdzie. a że ktoś ma przerośnięte ego i chciałby zbijać nie wiadomo jakie kokosy będąc niekompetentnym to już jego problem także rewolucję zacznij od siebie
co za idiota to pisał, pewnie jeden z tych dla których 1000zł miesięcznie wystarcza bo i po co więcej.dostac
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Drogi w Lublinie to kompletna porażka władz. jeździsz jak po kartoflisku (jeśli wyjedziesz z korków). Dla porównania przykład Puław - 10 lat temu też było tam kiepsko, a dziś ciężko znaleźć w tym mieście ulicę o kiepskiej nawierzchni. A jak ktoś zaraz mi napisze że Puławy to miasto z innym budżetem bo tam są Azoty, odpowiadam że w Lublinie też były zakłady produkcyjne dające pracę ludziom, a dziś tylko centra handlowe się liczą.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Cr napisał:
Ciekawe jaki odsetek tych niezadowolonych miał okazję pomieszkać w innym średnim lub dużym mieście przez przynajmniej 2-tygodnie. Po takim doświadczeniu dopiero można docenić Lublin.
Ale za co? Za to że przejechanie 7km z Czubów na Czechów zajmuje 40 minut i to obojętnie czy swoim samochodem czy komunikacją miejską, a wystarczy udrożnić chociaż w jednym miejscu przejazd pn-pd, o trzech miejscach nawet nie marzę bo to by było za piękne. Nie wspomnę już o jakości dróg - Kraśnicka, Armii Krajowej, Filaretów - masakra. Lublin jest pięknym miastem z naprawdę dużym potencjałem, ale póki co nikt nie potrafi go uwolnić . Stawianie na studentów, kolejne hipermarkety to ślepa uliczka. Studenci po studiach i tak wyjadą bo tu nie ma atrakcyjnej pracy. A tej pracy nie będzie dopóki nie będzie infrastruktury, która przyciągnie tu poważnych inwestorów którzy szukają fachowej kadry a nie taniej siły roboczej.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Cr napisał:
Ciekawe jaki odsetek tych niezadowolonych miał okazję pomieszkać w innym średnim lub dużym mieście przez przynajmniej 2-tygodnie. Po takim doświadczeniu dopiero można docenić Lublin.
Ja miałem okazje mieszkać przez kilka miesięcy we Wrocławiu i Warszawie, i zawsze ciężko mi było wracać stamtąd do Lublina, bo wydawało mi się jakbym wracał do jakiegoś gorszego świata.. niech przykładem będzie komunikacja miejska, ostatnio idąc piechotą z Ronda Krwiodawców w okolice UMCS, zajęło mi to mniej czasu niż znajomemu, który pokonywał ten odcinek KM.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
luka napisał:
Ja miałem okazje mieszkać przez kilka miesięcy we Wrocławiu i Warszawie, i zawsze ciężko mi było wracać stamtąd do Lublina, bo wydawało mi się jakbym wracał do jakiegoś gorszego świata.. niech przykładem będzie komunikacja miejska, ostatnio idąc piechotą z Ronda Krwiodawców w okolice UMCS, zajęło mi to mniej czasu niż znajomemu, który pokonywał ten odcinek KM.
Dokładnie, o tym mówię. Ostatnio pewien znajomy Białorusin, który od kilku lat mieszka w Krakowie, odwiedził pierwszy raz Lublin. Spytałem go jak mu się tu podoba? Odpowiedział - wiesz u was tu jest trochę inaczej, tak wschodnio A KM zasługuje na oddzielny wątek Niestety nowe autobusy (których jakoś nie możemy się doczekać)nie spowodują same z siebie że będzie ona nowoczesna
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wróciłem do Lublina, w którym się urodziłem, po prawie 10 latach. Doceniam jego potencjał, widzę szanse na jego rozwój, chciałbym tu zostać. Trzeba przyznać, że oferta kulturalna jest ciekawa. Może nie są to propozycje, nazwijmy je masowe lub wielkiego formatu, jednak można tu znaleźć występy artystów z różnych krajów. Imprezy także są unikatowe. Więcej w lubelskim Zoomie:). Nie ma co się rozpisywać, bo i tak nie odda się tego co się dzieje. A dzieje się dużo:). Jeżeli chodzi o infrastrukturę to coś tam się dzieje. Pomalutku, pomalutku, ale trwają jakieś prace. Myślę, że od strony rekreacyjnej jest co raz lepiej. Mam małe dziecko, więc "Słoneczny Wrotków" jest propozycją jak najbardziej mi odpowiadającą. O kwestię kulturalno-rozrywkową jakoś się nie obawiam. Kwestie nepotyzmu na rynku pracy (a właściwie quasi rynku pracy) to coś, co według mnie wpływa bezpośrednio na poziom świadczonych usług (np. w administracji publicznej), a dalej pośrednio/bezpośrednio na zarządzanie naszym miastem. Temat mi bliski, opisano w artykule "Zawsze drugi, czyli jak szukałem pracy w urzędach, który chciałbym odświeżyć. Polecam też komentarze, które się pod nim pojawiły. Kwestie gospodarcze - przyciąganie inwestorów - z tym chyba jest najsłabiej. Bez tego nie mamy szans, nie będę pisał, jaki ma to wpływ, bo to wszyscy wiemy. Co do porządku/nieporządku na ulicach mogłoby być lepiej, ale w porównaniu do powyższych problemów, to nie tak duży problem. PS. Polecam zapisanie się "Bezpłatnego serwisu informacyjnego Miasta Lublin: Miasto, Kultura, Sport, Student". M.in. dzięki tym sms-om z bieżącymi informacjami wiem co się dzieje w mieście (Strona Urzędu Miasta, zakładka "Wieści z Ratusza")
Ostatnio edytowany 10 sierpnia 2011 r. o 12:23
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
antyŻUK napisał:
Niech lepiej nie pytają a niech zobaczą jaki cyrk jest w wydziale komunikacji. Numerki (jest ich 110) kończą się przed 8 rano, zaś na obsługę czeka się do... 14. Miasto frustracji, a nie inspiracji.
Kurde!-ale coś tu jest nie tak! Skoro jest aż tak źle w Lublinie(bezrobocie,niskie płace,itp.) to dlaczego w Wydziale Komunikacji jest aż tyle ludzi??? Widać z tego,że "biedaków" z Lubelszczyzny jednak stać na samochody...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
melo napisał:
Drogi w Lublinie to kompletna porażka władz. jeździsz jak po kartoflisku (jeśli wyjedziesz z korków). Dla porównania przykład Puław - 10 lat temu też było tam kiepsko, a dziś ciężko znaleźć w tym mieście ulicę o kiepskiej nawierzchni. A jak ktoś zaraz mi napisze że Puławy to miasto z innym budżetem bo tam są Azoty, odpowiadam że w Lublinie też były zakłady produkcyjne dające pracę ludziom, a dziś tylko centra handlowe się liczą.
Hehe tylko jakbyś tłumoku nie zauważył Lublin jest 8 razy większy niż pulawy ,a jeżeli w takiej mieścinie robi się drogi to są efekty bo to widać krążąc w kółko ,natomiast Lublin ma zdecydowanie o wiele więcej tych ulic ,a na to wszystko kasy od razu nie będzie ,,coś za coś ,, No jak już się tak chwalisz tymi Azotami ,to ja też : w Lublinie jest PERŁA ,LUBELLA ,SOLIDARNOŚĆ,IKEA( 2014),PORT LOTNICZY (2012),i wiele innych ...więc nie ma się co tak podniecać tą dziurą !!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 1 z 2

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...