Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
Proszę dalej mnożyć swoje "spekulacje" a jeszcze lepiej stanąć z otwartą przyłbicą to spotkamy się w sądzie , pomówienia to już jest powód by sobie racje przed sądem udowadniać
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Merry Christmas napisał:
Opanuj się. Człowiek wiedział, co kupuje, bo komornik w opisie aukcji zamieszcza informację, że mieszkanie jest zamieszkałe. Buszmenie, we wszystkich cywilizowanych krajach, które przyjęły Europejską Konwencję o Ochronie Praw Człowieka, nie ma eksmisji na bruk a obowiązkiem państwa jest zapewnienie lokalu socjalnego lub zastępczego. Dla najdzikszych z dzikich - pomieszczenie tymczasowe. To wszystko dlatego, że zarówno Konwencja jak i orzekający na jej podstawie Trybunał Sprawiedliwości z siedzibą w Strasburgu przyjęły, iż ochrona godności człowieka (w tym prawa do mieszkania) jest silniejsza niż ochrona własności. Jak ci się to nie podoba to zacznij lobbować za wypowiedzeniem konwencji i dołączenie do krajów takich jak Białoruś czy Albania. Niech się pacany w końcu przestaną wypowiadać. Zryte berety też.
Masz rację. Co tam własność. Sprawdzić czy ludzie mają więcej mieszkań. Zabrać i rozdać.Rozkułaczyć. Coś mi to przypomina - pewien okres w historii. A swoją drogą, tak się powołujesz na swoją ulubioną Konwencję ,ratyfikowało ją wiele państw, a w każdym z tych państw jest silna i niezbywalna ochrona własności przede wszystkim. Więc zapoznaj się najpierw z prawami w tych państwach a dopiero wykrzykuj o Konwencji. To, w czym się próbujesz umacniać - ochrona prawa do naruszania czyjejś własności to dopiero jest Białoruś i Albania. Żadne państwo z Konwencji nie narusza własnośći !!! Jak widać daleko nam do tego.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
lubelak z osiedla Łęgi napisał:
60 metrów (ul. Tymiankowa, osiedle Łęgi, dzielnica Czuby, blok lata 80-te) x około 4500 zł = 270 tys. Minus 90 tys. długu = zostaje 180 tys. Tej Pani zostałoby około 180 tys. na czysto (kupiłaby za to własnościowe mieszkanie 35 - 40 metrowe spokojnie i jeszcze zostałoby na mebelki. Miejcie pretensje do formy komorniczych aukcji (gdzie się sprzedało za 90 tys. coś co było warte 270 tys, a nie do Bogu ducha winnego kolesia, który kupił mieszkanie i nie może wyegzekwować swojej własności. Te chore krzykacze, które broniły tej Pani lepiej niech blokują Sądy i działalność komorników. Mi to śmierdzi przekrętem na kwotę 180 tys. Koniec tematu pajace.
Lubelaku , mieszkańcu Lubala osiaðły na pod Lubelskich Łęgach , ja jako Lublinianin właśnie "blokowałem" działanie komornika , przeczytaj artykuł spróbuj zrozumieć , a jak to zatrudne to poproś kogoś bardziej rozgarniętego.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
Masz rację. Co tam własność. Sprawdzić czy ludzie mają więcej mieszkań. Zabrać i rozdać.Rozkułaczyć. Coś mi to przypomina - pewien okres w historii. A swoją drogą, tak się powołujesz na swoją ulubioną Konwencję ,ratyfikowało ją wiele państw, a w każdym z tych państw jest silna i niezbywalna ochrona własności przede wszystkim. Więc zapoznaj się najpierw z prawami w tych państwach a dopiero wykrzykuj o Konwencji. To, w czym się próbujesz umacniać - ochrona prawa do naruszania czyjejś własności to dopiero jest Białoruś i Albania. Żadne państwo z Konwencji nie narusza własnośći !!! Jak widać daleko nam do tego.
I tu też nikt nie podważ prawa własności tego Pana , wręcz przeciwnie wielokrotnie było to podkreślane że Pan ten jest właścicielem mieszkania , jest to prawo rzeczowe i może on zrobić co tylko chce z tym mieszkaniem oczywiście w ramach obowiązującego prawa
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Kto pozwolił na sprzedaż mieszkania za 30 % jego prawdziwej wartości ? Mieszkania na Czubach z lat 80-tych (np. osiedle Łęgi) są droższe niż podobne wiekiem na : Czechowie, Starym Mieście, Kalinowszczyźnie, Bronowicach, Tatarach, Nałkowskich, Dziesiątej. Z Czubów jest dobry dojazd do Centrum, blisko są markety. Najdroższe dzielnice Lublina to LSM i Czuby właśnie. Poczytajcie ogłoszenia w "Anonsach". Może lepiej pikietować sądy i komorników, że robią wałki, a nie oczerniać kogoś kto skorzystał z okazji i kupił mieszkanie za 30 % jego wartości. To PARANOJA, żeby ludzie nie pozwalali właścicielowi do wejścia do swojego mieszkania. Chory kraj pseudo strażników prawa. Następnym razem Policja powinna was spacyfikować pałami, bo chcecie go pozbawić jego mienia, nie pozwalając mu objąć jego mienia. I paragrafy na was się znajdą. Jesteście tacy sami jak trzoda Lepperowa, która widłami i kompostem blokowała autostrady paraliżując ruch.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
lubelak z osiedla Łęgi napisał:
60 metrów (ul. Tymiankowa, osiedle Łęgi, dzielnica Czuby, blok lata 80-te) x około 4500 zł = 270 tys. Minus 90 tys. długu = zostaje 180 tys. Tej Pani zostałoby około 180 tys. na czysto (kupiłaby za to własnościowe mieszkanie 35 - 40 metrowe spokojnie i jeszcze zostałoby na mebelki. Miejcie pretensje do formy komorniczych aukcji (gdzie się sprzedało za 90 tys. coś co było warte 270 tys, a nie do Bogu ducha winnego kolesia, który kupił mieszkanie i nie może wyegzekwować swojej własności. Te chore krzykacze, które broniły tej Pani lepiej niech blokują Sądy i działalność komorników. Mi to śmierdzi przekrętem na kwotę 180 tys. Koniec tematu pajace.
Dobrze kolega prawi. Problem polega na tym, że coś co jest warte spore pieniądze, sprzedawane jest za ułamek wartości. I tak oto tym magicznym sposobem bogacą się znajomi królika. Sprzedać mieszkanie po cenie rynkowej, 90 tyś oddać wierzycielowi długu męża a reszte Pani Eli i po sprawie. A tak na cudzej krzywdzie zbijają kase różnej maści spekulanci. Przyjrzeć się także stanowi majątkowemu tych którzy organizują te licytacje i ich powiązaniom z biorącymi udział w tej aukcji. Coś mi sie wydaje, że niezłe kwiatki wyszły by na światło dzienne. Co więcej nie wykluczone, że organizatorzy mają po cichu jakieś 'ogony' z zakupu takiej nieruchomosci po tak atrakcyjnej cenie. A swoją drogą to nie jeden chciałby kupić mieszkanie z ceną 2300zł za metr a dostęp do takich rodzynków ma tylko sitwa. Na otwartej aukcji cena metra poszybowałaby do bardziej rynkowych poziomów.. Gdyby licytacje byłyby uczciwe z poszanowaniem praw i godności jednej jak i drugiej strony takich Panów EDWARDÓW w ogóle by nie było. Tyle w temacie !
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Kto pozwolił na sprzedaż mieszkania po zaniżonej wartośći? Właścicielka pozwoliła. Przecież mogła sama sprzedać po uczciwej cenie. Na co czekała? Gdy normalnie myślący człowiek ma dług i majątek / czytaj mieszkanie/ to sprzedaje i spłaca dług. Jeszcze zostaje na skromne lokum i przeżycie. A tak sąsiedzi żałują, komornik bezradny,państwo pokryje lokal socjalny. I jakoś to będzie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
http://www.kss.vel.pl/index.php?view=artic...t&Itemid=60 tu jest Statut Stowarzyszenia "Kancelaria Sprawiedliwości Społecznej". fragment Rozdziału II (...) " Stowarzyszenie realizuje swoje cele poprzez : 13. Dokonywanie zakupu lub budowanie mieszkań albo adaptowanie na cele mieszkalne lokali i budynków o innym przeznaczeniu w celu zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych niezamożnych obywateli. " Może Stowarzyszenie powinno (zgodnie ze swoim statutem) "zaspakajać potrzeby mieszkaniowe niezamożnego obywatela", czyli dzikiej lokatorki mieszkania przy ul. Tymiankowej. To Stowarzyszenie łamie obowiązujące w Polsce prawo blokując i nie dopuszczając prawowitego właściciela mieszkania do objęcia jego prawowitej własności. Mam nadzieję, że zajmą się tym Towarzystwem odpowiednie organa. A ten pan Edward (właściciel mieszkania) powinien się zwrócić do tego Stowarzyszenia o pomoc, ponieważ pewne Stowarzyszenie bezprawnie pozbawia go dostępu do jego własności.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A tak mieszkanie zmarnowane na życzenie dawnej właścielki.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
joa napisał:
Kto pozwolił na sprzedaż mieszkania po zaniżonej wartośći? Właścicielka pozwoliła. Przecież mogła sama sprzedać po uczciwej cenie. Na co czekała? Gdy normalnie myślący człowiek ma dług i majątek / czytaj mieszkanie/ to sprzedaje i spłaca dług. Jeszcze zostaje na skromne lokum i przeżycie. A tak sąsiedzi żałują, komornik bezradny,państwo pokryje lokal socjalny. I jakoś to będzie.
Jak mogła sprzedać, skoro wg. sądu była tylko współwłaścicielem? Mąż dał nogę i jak widać nie zależało mu na załatwieniu sprawy. Poza tym, jeśli pożyczając pieniądze wskazał mieszkanie jako zabezpieczenie, to chyba żona nie mogła go po prostu sprzedać tak "obciążonego" lokalu.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
http://www.kss.vel.pl/index.php?view=artic...t&Itemid=60 tu jest Statut Stowarzyszenia "Kancelaria Sprawiedliwości Społecznej". fragment Rozdziału II (...) " Stowarzyszenie realizuje swoje cele poprzez : 13. Dokonywanie zakupu lub budowanie mieszkań albo adaptowanie na cele mieszkalne lokali i budynków o innym przeznaczeniu w celu zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych niezamożnych obywateli. " Może Stowarzyszenie powinno (zgodnie ze swoim statutem) "zaspakajać potrzeby mieszkaniowe niezamożnego obywatela", czyli dzikiej lokatorki mieszkania przy ul. Tymiankowej. To Stowarzyszenie łamie obowiązujące w Polsce prawo blokując i nie dopuszczając prawowitego właściciela mieszkania do objęcia jego prawowitej własności. Mam nadzieję, że zajmą się tym Towarzystwem odpowiednie organa. A ten pan Edward (właściciel mieszkania) powinien się zwrócić do tego Stowarzyszenia o pomoc, ponieważ pewne Stowarzyszenie bezprawnie pozbawia go dostępu do jego własności.
Oczywiście!!! Powinien wystąpić do tego Stowarzyszenia o przestrzeganie sprawiedliwości społecznej. Od tego są.On jest pokrzywdzonym w całej tej sprawie /na chwilę obecną/
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ten nowy feudalny ustrój przyniósł wiele złego w progi naszego społeczeństwa, w którym dobrze się mają wszelkiego rodzaju krętacze , oszuści i rózni karierowicze .Szary biedny człowiek jest zwykłym śmieciem który nie zasługuje choćby na odrobinę szacunku , bo nawet dla psów buduje się ochronki i nie wyrzuca się z domów ot tak sobie .Ciekawy jestem co na to ojcowie święci bo podobno w Polsce jest ich bardzo dużo a nawet w każdym kościele.Dawniej można było uzyskać pomoc u 1 sekretarza partji.A teraz gdzie ? Chyba na tamtym świecie .Amen.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
TADO napisał:
Ten nowy feudalny ustrój przyniósł wiele złego w progi naszego społeczeństwa, w którym dobrze się mają wszelkiego rodzaju krętacze , oszuści i rózni karierowicze .Szary biedny człowiek jest zwykłym śmieciem który nie zasługuje choćby na odrobinę szacunku , bo nawet dla psów buduje się ochronki i nie wyrzuca się z domów ot tak sobie .Ciekawy jestem co na to ojcowie święci bo podobno w Polsce jest ich bardzo dużo a nawet w każdym kościele.Dawniej można było uzyskać pomoc u 1 sekretarza partji.A teraz gdzie ? Chyba na tamtym świecie .Amen.
Dokładnie tak. Teraz zarobić znaczy na czyjejś krzywdzie skorzystać, wypłynąć. Stąd też takie EDZIE mają się dobrze bo system ich wspiera wyśmienicie. Dla mnie jest to nie wyobrażalne, że przykładowo zalegam z rachunkami na 10tyś złotych bo choroba mnie do łózka przykuła. Komornik sprzedaje moje 60m2 mieszkanie takiemu EDZIOWI za 20 tyś zł. Pare złotych odpala organizatorowi aukcji w ramach wdzięczności i pierwszenstwa przy korycie a ja zamiast dostac wartość mieszkania - 10tys zaległości i - jakieś koszty egzekucji to zostaję wykwaterowany pod most.. Paranoja w wydaniu Najjaśniejszej Rzeczpospolitej Żydowskiej !
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
joa napisał:
Kto pozwolił na sprzedaż mieszkania po zaniżonej wartośći? Właścicielka pozwoliła. Przecież mogła sama sprzedać po uczciwej cenie. Na co czekała? Gdy normalnie myślący człowiek ma dług i majątek / czytaj mieszkanie/ to sprzedaje i spłaca dług. Jeszcze zostaje na skromne lokum i przeżycie. A tak sąsiedzi żałują, komornik bezradny,państwo pokryje lokal socjalny. I jakoś to będzie.
Nie mogła sprzedać. Komornik zajął je za długi męża. To wyłączyło możliwość sprzedaży. A potem sąd nadał klauzulę przeciwko tej pani. Tak się to robi. Przyłączam się do apelu. Ludzie, jesteście laikami, nie znającymi prawa. Przestańcie się wypowiadać o rzeczach, których nie rozumiecie. Popisywanie się niewiedzą to już idiotyzm.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Paradoksalnie obydwie strony mogą dochodzić swoich praw w Strasburgu. Pani Ela - z uwagi na nie respektowanie jej prawa do prywatności i nienaruszalności mieszkania (tak! tak! możecie sobie szczekać prymitywna zbieranina różnorakich elementów ale najpierw poczytajcie sobie art. 8 Konwencji Europejskiej) a Pan Edward - z uwagi na nie poszanowanie jego prawa własności. W obydwu przypadkach winę ponosi Państwo i Samorząd.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
smart napisał:
Paradoksalnie obydwie strony mogą dochodzić swoich praw w Strasburgu. Pani Ela - z uwagi na nie respektowanie jej prawa do prywatności i nienaruszalności mieszkania (tak! tak! możecie sobie szczekać prymitywna zbieranina różnorakich elementów ale najpierw poczytajcie sobie art. 8 Konwencji Europejskiej) a Pan Edward - z uwagi na nie poszanowanie jego prawa własności. W obydwu przypadkach winę ponosi Państwo i Samorząd.
Twój język nie wskazuje na przestrzeganie Konwencji Genewskiej.Więc nie powołuj się na nią. Od kiedy istnieje nienaruszalność mieszkania bez względu na posiadane zadłużenie. Chyba wiesz, że gdzieś dzwoni tylko nie wiesz w jakim kościele. Ja chyba śnię. W którym z państw z Konwencji Genewskiej można mieć długi, nie płacić i jeszcze zachować mieszkanie?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ja napisał:
Twój język nie wskazuje na przestrzeganie Konwencji Genewskiej.Więc nie powołuj się na nią. Od kiedy istnieje nienaruszalność mieszkania bez względu na posiadane zadłużenie. Chyba wiesz, że gdzieś dzwoni tylko nie wiesz w jakim kościele. Ja chyba śnię. W którym z państw z Konwencji Genewskiej można mieć długi, nie płacić i jeszcze zachować mieszkanie?
Nienaruszalność mieszkania w tym kontekście oznacza, że nie można sobie ot tak kogoś dokwaterować do innej osoby. To narusza jej prywatność. Dlatego przepisy o postępowaniu egzekucyjnym i ustawy o ochronie praw lokatorów zawierają takie zapisy a nie inne. Europejska Konwencja nie rozróżnia osób zajmujących lokal bez tytułu prawnego. Każdą z tych osób można eksmitować, jednakże nie bez zachowania odpowiednich standardów. Dokwaterowanie obcej osoby (nawet właściciela) jest czynem nieludzkim, naruszającym godność i prawo poszanowania życia prywatnego. Poza tym Konwencja nie narzuca mi stylu wypowiedzi więc mogę go zbliżyć do buraczanego, którym posługuje się prostactwo z tego forum piszące piąte przez dziesiąte bez powołania się na konkretne przepisy. Kto czytał konwencję? kpc? rozporządzenia wykonawcze ws. egzekucji dot. opróżnienia lokalu czy ustawę o ochronie lokatorów? Założę się, że NIKT. Bo większość jest zbyt leniwa lub po prostu głupia.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ee napisał:
Nienaruszalność mieszkania w tym kontekście oznacza, że nie można sobie ot tak kogoś dokwaterować do innej osoby. To narusza jej prywatność. Dlatego przepisy o postępowaniu egzekucyjnym i ustawy o ochronie praw lokatorów zawierają takie zapisy a nie inne. Europejska Konwencja nie rozróżnia osób zajmujących lokal bez tytułu prawnego. Każdą z tych osób można eksmitować, jednakże nie bez zachowania odpowiednich standardów. Dokwaterowanie obcej osoby (nawet właściciela) jest czynem nieludzkim, naruszającym godność i prawo poszanowania życia prywatnego. Poza tym Konwencja nie narzuca mi stylu wypowiedzi więc mogę go zbliżyć do buraczanego, którym posługuje się prostactwo z tego forum piszące piąte przez dziesiąte bez powołania się na konkretne przepisy. Kto czytał konwencję? kpc? rozporządzenia wykonawcze ws. egzekucji dot. opróżnienia lokalu czy ustawę o ochronie lokatorów? Założę się, że NIKT. Bo większość jest zbyt leniwa lub po prostu głupia.
TY SIĘ MIANUJESZ OBROŃCĄ. TO TY JESTEŚ TYM LENIWYM, GŁUPIM I BEZWSTYDNYM "BURAKIEM"
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
kt napisał:
TY SIĘ MIANUJESZ OBROŃCĄ. TO TY JESTEŚ TYM LENIWYM, GŁUPIM I BEZWSTYDNYM "BURAKIEM"
Tylko nie leniwym i głupim. Obrońcą też się nie mianuję. Ale burakiem jestem (tylko jak z burakami rozmawiam). Wykształciuchem też. No i znam przepisy na które się powołuję. A wy nie. Poczytaj sobie synku przepisy to porozmawiamy.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ee napisał:
Nienaruszalność mieszkania w tym kontekście oznacza, że nie można sobie ot tak kogoś dokwaterować do innej osoby. To narusza jej prywatność. Dlatego przepisy o postępowaniu egzekucyjnym i ustawy o ochronie praw lokatorów zawierają takie zapisy a nie inne. Europejska Konwencja nie rozróżnia osób zajmujących lokal bez tytułu prawnego. Każdą z tych osób można eksmitować, jednakże nie bez zachowania odpowiednich standardów. Dokwaterowanie obcej osoby (nawet właściciela) jest czynem nieludzkim, naruszającym godność i prawo poszanowania życia prywatnego. Poza tym Konwencja nie narzuca mi stylu wypowiedzi więc mogę go zbliżyć do buraczanego, którym posługuje się prostactwo z tego forum piszące piąte przez dziesiąte bez powołania się na konkretne przepisy. Kto czytał konwencję? kpc? rozporządzenia wykonawcze ws. egzekucji dot. opróżnienia lokalu czy ustawę o ochronie lokatorów? Założę się, że NIKT. Bo większość jest zbyt leniwa lub po prostu głupia.
Mylisz się. Twój styl językowy świadczy o braku szacunku do drugiego człowieka, w tym przypadku uczestnika dyskusji. A konwencja mówi o poszanowaniu godności drugiego człowieka. Więc jak to jest ?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...