Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Makarony Malma z Lublina wkrótce w sklepach

Utworzony przez o take, 10 stycznia 2014 r. o 19:24 Powrót do artykułu
Malma z Lubelli?? Ktoś sobie jaja robi?? Przecież wszyscy wiedzą, że Malma - to były nahjlepsze makarony na świecie, a wyrobów Lubelli po prostu nie da się jeść!   Czyli zamordowano nie tylko doskonały produkt, ale także i markę! Brawo "wolna" Polsko!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Malma najlepsza w Polsce?! Lubelli nie da się jeść?! ktoś sobie tu jaja robi czy do tej pory jadał makarony dwujajeczne (bo sam ma tylko jedno i chce się dowartościować? Inna sprawa: "magia marki". Lubella (gorsza) i Malma (rzekomo lepsza), obie produkowane w jednym zakładzie. Płaćcie frajerzy za logo "lepszej" marki produkowanej na tej samej linii co pozostałe makarony. W efekcie i tak każdy rozgotuje i zje oślizły kisiel
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Uważam produkty Lubelli za jedne z najlepszych w Polsce. Dla mnie wysoka jakość tych produktów jest w stanie zadowolić gusta najbardziej wyrafinowanych smakoszy.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Uważam produkty Lubelli za jedne z najlepszych w Polsce. Dla mnie wysoka jakość tych produktów jest w stanie zadowolić gusta najbardziej wyrafinowanych smakoszy.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Malma najlepsza w Polsce?! Lubelli nie da się jeść?! ktoś sobie tu jaja robi czy do tej pory jadał makarony dwujajeczne (bo sam ma tylko jedno i chce się dowartościować? Inna sprawa: "magia marki". Lubella (gorsza) i Malma (rzekomo lepsza), obie produkowane w jednym zakładzie. Płaćcie frajerzy za logo "lepszej" marki produkowanej na tej samej linii co pozostałe makarony. W efekcie i tak każdy rozgotuje i zje oślizły kisiel
Co kto zrobi z makaronem to jego sprawa. To, że makaron produkowany jest w jednym zakładzie nie znaczy, że produkowany jest tak samo. Może być zmieniona recepytura, inna (lepsza/droższa) mąka itd. Spróbuj a potem porównasz.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Mal ma jest produkowana z pszenicy Amber Durum, powyższy fakt gwarantuje dobrą jakość makaronu.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Uważam produkty Lubelli za jedne z najlepszych w Polsce. Dla mnie wysoka jakość tych produktów jest w stanie zadowolić gusta najbardziej wyrafinowanych smakoszy.
. Popieram.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Uważam produkty Lubelli za jedne z najlepszych w Polsce. Dla mnie wysoka jakość tych produktów jest w stanie zadowolić gusta najbardziej wyrafinowanych smakoszy.
Pozdrów kierownika.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Zarówno Lubella jak i Malma wyróżniają się korzystnie ceną. To znaczy są najdroższe. O niebo lepsze prawdziwe włoskie makarony można kupić znacznie taniej.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
MALMA z Malborka!!! Nie z Elbląga!!! Więcej poczytać, potem pisać!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Mal ma jest produkowana z pszenicy Amber Durum, powyższy fakt gwarantuje dobrą jakość makaronu.
juz od kilku lat lubella nie robi makaronu z przenicy durum to mit jest jedynie domieszka takowej a czy malma czy makarony lubelli bedzie to identyczny makaron tylko w innym opakowaniu
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Malma Lubella to jedno i to samo jedyna ruznica to opakowanie jest duzo lepszych importowanych wloskich makaronow w podobnej jak nie i tanszej cenie o pewnej zawartosci 100% pszenicy durum 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
cytat:"Jest to "pasta” dla bardziej wysublimowanych odbiorców"   Gazeta chyba tez jest dla wysublimowanych odbiorców, bo przyslowiowy Kowalski z powiatu  o takim slowie nie slyszal    
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Malma najlepsza w Polsce?! Lubelli nie da się jeść?! ktoś sobie tu jaja robi czy do tej pory jadał makarony dwujajeczne (bo sam ma tylko jedno i chce się dowartościować? Inna sprawa: "magia marki". Lubella (gorsza) i Malma (rzekomo lepsza), obie produkowane w jednym zakładzie. Płaćcie frajerzy za logo "lepszej" marki produkowanej na tej samej linii co pozostałe makarony. W efekcie i tak każdy rozgotuje i zje oślizły kisiel
  No właśnie dupku - tu jest pies pogrzebany! Z bardzo dobrego - o światowym poziomie - makaronu Malma, produkowanego w Malborku - zrobiono taki sam szajs, jak to gówno produkowane przez Lubellę. @o take miał pewnie na myśli makaron produkowany przez malborską Malmę, który wówczas niczym nie ustępował makaronom włoskim czy greckim - z wyjątkiem ceny, bo był tańszy od nich. A Lubella robiła w tym czasie coś, co po ugotowaniu rzeczywiście można było nazwać pastą - bo uzyskiwało konsystencję kluchy, o smaku nawet nie mówiąc - i tak jest do dziś! I to samo Lubella robi pod marką Malma.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
wolaboska 2 lata temu     Kiedyś po Gdańsku krążyła plotka, że cichą właścicielką Malmy jest Danuta Wałęsa (chyba dlatego, że firma nosiła nazwę Danuta S.A). Read more: http://wyborcza.biz/biznes/1,101716,11282869,Wloska_robota_w_fabryce_makaronu__Nie_ma__jak_u__Malmy.html?order=najfajniejsze_odwrotnie&v=1&obxx=11282869#ixzz2q7RisjvG  
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Na pewno każdy z Was oglądał "Układ zamknięty", dlatego polecam poczytać  o historii makaronu Malma http://www.kamilcebulski.pl/biznes-po-polsku-historia-malmy/    
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Niestety, ale nazwa Malma, sama w sobie będzie powodować straty... Jest z samego założenia fatalna dla biznesu.. i jedyne co można zyskać to najwyżej zrównanie zysków z wydatkami i w dodatku przy dużym nakładzie pracy.. Wniosek z analizy numerologicznej produktu.  Drugi aspekt tej nazwy pomijając już wiedzę tajemną, to złe skojarzenia językowe, przynajmniej dla włoskiego odbiorcy, ponieważ w języku włoskim słowo "mal" oznacza ból, jak również kojarzy się ze słowem "male" czyli zły, niedobry.. Końcowe dwie literki to skrót od makaron, we włoskim maccaroni. Reasumując dla Włocha ta nazwa brzmi jak "zły makaron" :) ewentualnie makaron, który boli, albo coś po nim.     
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...