Stacje nadawcze powinny znajdować się w odległości nie mniejszej niż 300 m od zabudowań mieszkalnych! Polecam ponizszy abstrakt pracy naukowej:
Pathol Biol (Paris). 2002 Jul;50(6):369-73.
[Investigation on the health of people living near mobile telephone relay stations: I/Incidence according to distance and sex]
Santini R, Santini P, Danze JM, Le Ruz P, Seigne M.
Institut national des sciences appliquées, laboratoire de biochimie-pharmacologie, bâtiment Louis Pasteur, 20, avenue Albert Einstein, 69621 Villeurbanne, France. rsantini@insa-lyon.fr
A survey study using questionnaire was conducted in 530 people (270 men, 260 women) living or not in vicinity of cellular phone base stations, on 18 Non Specific Health Symptoms. Comparisons of complaints frequencies (CHI-SQUARE test with Yates correction) in relation with distance from base station and sex, show significant (p < 0.05) increase as compared to people living > 300 m or not exposed to base station, till 300 m for tiredness, 200 m for headache, sleep disturbance, discomfort, etc. 100 m for irritability, depression, loss of memory, dizziness, libido decrease, etc. Women significantly more often than men (p < 0.05) complained of headache, nausea, loss of appetite, sleep disturbance, depression, discomfort and visual perturbations. This first study on symptoms experienced by people living in vicinity of base stations shows that, in view of radioprotection, minimal distance of people from cellular phone base stations should not be < 300 m.
|
|
Na prawie każdej lubelskiej i nie tylko Parafii wisi nadajnik operatora sieci komórkowej. Dlaczego nikomu to nie przeszkadza ? Wszystkie mieszkania w okolicy kościołów powinne być o połowę tańsze w myśle tego rozumowania. Problem jest z mentalością ludzi i nie znania problemu od strony technicznej. Hasło promieniowanie kojarzy się tylko i wyłącznie z Czarnobylem, a kto ma średnie pojęcie o zagrożeniu albo chęci żeby o tym poczytać wie, że tak nie jest. Jeżeli nie biocie się rozmawaić przez komórki to nie bójcie się nadajników. Im dłużej będziecie o tym mówić tym problem sztucznie rośnie, a osoby zainteresowane budują na tym kapitał już nie będę mówił jaki.
|
|
Wyobraź sobie, że nadajnik mam nieomal nad głową i jakoś się tym nie przejmuję!! Podobno margaryna i masło też szkodzą!! Smażenie 2 razy na tym samym oleju jest rakotwórcze!! No i co z tego?? Palenie tytoniu powoduje raka i choroby serca!! A ile osób w naszym województwie się tym przejmuje?? NIC WAM BLOKADA NIE POMOŻE!! W Polsce jest mało miejsc gdzie telefony nie mają zasięgu. Mają ewentualnie słaby. I tak się przed tym nie uchronisz. A poczytaj sobie jeszcze, to może doczytasz, że im telefon dalej znajduje się od nadajnika tym bardziej promieniuje!! Mam takie jedno pytanie do ciebie. Używasz telefonu komórkowego albo komputera?? A teraz krótka informacja do władz. LEPIEJ ZACZNIJCIE SIĘ PRZEJMOWAĆ TAKIMI SPRAWAMI JAK BUDOWA DRÓG. NA polskich dziurach ginie więcej kierowców rocznie, niż kiedykolwiek umrze przez ten nadajnik. A nie później aby się czyta, winą prawdopodobnie była nadmierna prędkość. Guzik prawda, nie nadmierna prędkość tylko nieudolność polskich władz i ich bezmyślność. Aha i posadźcie więcej drzew, żeby było się o co rozbijać. Tym się zajmijcie, a nie wydawaniem decyzji niezgodnych z prawem i przy okazji marnotrawieniem pieniędzy np. koszty procesu, które poniesiemy MY WSZYSCY. |
|
Twoja wiedza techniczna natomiast wymaga korekty. Stacja na dachu niewielki wplyw na ludzi mieszkajacych w tym budynku pod antenami. Anteny stacji komorkowych maja wlasnosci kierunkowe i emituja energie wylacznie "przed siebie". Powod wyczujesz pewnie intuicyjnie - analogia do reflektora lampy. Pod antena, analogicznie jak pod latarnia, promieniowanie jest mocno oslabione. Zrob eksperyment: rozejrzyj sie czy w Twoim telefonie GSM mozna aktywowac tzw. netmonitor, funkcje "field test display" scisle rzecz ujmujac. W nieco starszych modelach bylo z tym latwiej, w nowszych producenci na wniosek operatorow nieco staranniej utrudniaja jej aktywacje przez laikow. Jesli telefon pokaze poziom sygnalu w domu na poziomie -70 dB to jest OK. stan teraz dokladnie naprzeciwko anteny (przewaznie jest ich na stacji 3 lub 6) w odleglosci powiedzmy 100m i zmierz sygnal. Powinno sie pokazac ok. -50 do -35 dB. Jesli bedzie widac -15 dB to mozesz smialo dzwonic do UKE i wnioskowac o zrobienie pomiarow bez wiedzy operatorow, bo norma zostala celowo przekroczona. Teraz wyobraz sobie ze masz mozliwosc zmierzenia sily sygnalu wspomnianym netmonitorem od nadajnika swojego wlasnego telefonu komorkowego trzymanego przy uchu. Z conajmniej dwoch powodow nie bedziesz mial jednak takiej mozliwosci. Moge Cie zapewnic ze telefon, gdyby mogl pokazal by ok. -0 dB (!!!) czyli prawie tyle ile po przystawieniu Twojej glowy do anten wspomnianego masztu smierci. Wniosek o szkodliwosci telefonu wyciagnij sam. Miara wyindukowanego napiecia jest tu logarytmiczna a nie liniowa. Polskie normy dot. szkodliwosci sa tak i tak znacznie bardziej restrykcyjne niz np. brytyjskie. Widzisz jak tam szanuje sie ludzkie zdrowie? Ludzie, nie dajcie sie oglupic protestom przeciwko masztom telefonii komorkowej. Uzywanie telefonu GSM przy _slabym zasiegu_ jest ZNACZNIE bardziej SZKODLIWE niz energia dolatujaca od stacji nadawczej GSM, szczegolnie gdy mamy ja na wlasnym dachu. |
|
Nadajniki są już w inncyh częściach od wielu lat i jakoś tam gdzie stoją nikt się nieskarży specjalnie. Ta sprawa się sama nakręca jedna osoba powie że szkodzi i już wszyscy myślą tak samo. Przecież są badania i mimo że niejednoznaczne ale w większości mówią że nieszkodzą - a juz niebardziej niż picie alkoholu czy palenie fajek.
W lublin nie rozwija się brakuje nowych technologii bo wszyscy czego nieznają to się boją i jak tu żyć.
Gdyby niemieli zasięgu to by chodzili i sami prosili o postawienie nadajnika.
|
|
teraz będzie spokojnie mógł wysrać się pod twoim masztem na porębie |
|
A ja bym zwrócił uwagę na inny aspekt sprawy. Ćzy ktoś ze zwolenników budowy masztu w ogóle zna dokładne miejsce lokalizacji tej budowy? Są to tereny zielone bardzo atrakcyjne pod względem rekreacyjnym - bliskie sąsiedztwo lasu, ładnie ukształtowany teren- sprzyjają wypoczykowi i spacerom np. po pracy, jeżdzie na rowerze. Taki maszt strasznie oszpeciłby to miejsce. Nie wieżę, że nie można znależć innej, lepszej lokalizacji! |
|
A kogo to obchodzi? Mnie gdybym był inwestorem też by to grzało!! Czy Era robi wszystko zgodnie z planem?? TAK!! Więc dlaczego ma szukać innej lokalizacji. Każdy może powiedzieć, że gdzie indziej można postawić. Ale widocznie tutaj jest taka potrzeba. W końcu nie wiem o co chodzi mieszkańcom, o zdrowie czy krajobraz??!! |
Strona 2 z 2
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|