Miał być obszar chroniony, ale staną tu bloki? Urzędnicy nie zablokowali dewelopera

takie dewelodewastacje to tylko w dewelolublinie. Brawo kamerdyner

Niezły macie tam Państwo...mentlik w ratuszu! Tu UM jest bezradny bo jak piszecie zapisy w studium umożliwiają zabudowę. Ok, niby proste. 500 m dalej są Górki Czechowskie, gdzie Studium z 2000 r wychwala przyrodę Górek, planuje tam 71 ha rezerwatu z otulina a na reszcie rekreację, jedynie 13 ha na jakakolwiek kubaturę rekreacyjnąi usługi. Inwestor obiecanką skrzyżowania uzyskuje taka zmianę, wcześniej to był teren WYŁĄCZNIE ZIELONY! Teren klina napowietrzajacego w dodatku. Od zobowiązania deweloper się miga i nic nie robi ale planu my się nie cofa (!) Mało tego, żąda coraz więcej i więcej. W efekcie - miasto, zeby zbudować wspomniane skrzyżowanie odkupuje od TBV 3 ha obok strzelnicy, za 4,5 mln zł w ubiegłym roku!!!!! A deweloper chciałby budować bloczyska na 40 ha. Takie plany eko-dzielnicy przedstawił 2 lata temu. Wyglada to słabo, wiec promujesam park, którego nie ma zamiaru robić, jak głośno mowi. A miasto- dalej mu sprzyja i Nawet nie próbuje spojrec na cała sytuację z perspektywy mieszkańców, których przecież przed deweloperem reprezentuje.. Lublin- miasto "inspiracji". No cóż tak się robi u nas interesy :) i długo jeszcze tak będzie bo ludzie są nauczeni, że władza jest narzucona, że tak musi być i że nie.mozna pogonić sk.......ów

idealny artykuł dla płatnych pisowskich trolli - mogą wyrobić dzienną normę wpisów bełkocząc o tym jak to źle w Lublinie się dzieje, że mieszkaniówka się rozwija.. także trolle do klawiatur i hejtować bo centrala dniówek nie wypłaci!!!

(Nie)rządy zuczka, zajętego mocno budową bizancjum, to dla wszelkiej maści dewelocwaniaków czas hulanek i swawoli. Jednak wkrótce brutalna demografia tego wyludniającego się w szybkim tempie miasteczka doprowadzi do pęknięcia banieczki mieszkaniowej. I choć dewelo-degradacji cennych terenów chronionych niestety nie da się już odwrócić, naszego Geniusza 700-lecia to raczej nie wzruszy - w zamian za liczne zasługi jego dewelo-przyjaciele z pewnością wyrychtują mu jakąś lukratywną POsadkę.

Tak naprawdę uchwalaniem planów dla poszczególnych terenów zajęła się dopiero ekipa Żuka. Problem polega na tym, że samo planowanie to bardzo czasochłonne zajęcie, nie da się uchwalić planów dla całego miasta ot tak na pstryk palca. Ekipy poprzednich prezydentów niestety ten temat zupełnie olały i teraz za to płacimy.

Coś trole pisowskie słabo dziś,chyba prezes w ramach oszczedności dniówki pobniżał :)

Dokumentem, który chroni takie części miasta przed zabudową jest Program Ochrony Powietrza dla aglomeracji lubelskiej, który został przyjęty przez sejmik wojewódzki ze względu na przekroczenie rocznych norm zanieczyszczenia powietrza pyłami zawieszonymi i Benzo(a)Pirenem. Wielokrotnie obecny jeszcze prezydent naszego miasta odmawiał mieszkańcom jakiejkolwiek zabudowy w strefie ESOCh uzasadniając swoje decyzje nadrzędnością interesu publicznego nad własnością prywatną. Nie tylko w tym obszarze Lublina projekt nowego Studium nie powiększa, a pomniejsza strefę ESOCh. Bez tej zabudowy aktualne przebywanie w tym obszarze związane jest z ekspozycją na znaczne przekroczenie dopuszczalnego poziomu zanieczyszczenia powietrza. Poszukajcie w sieci map warstwowych firmy GIS - Ekspert, a przekonacie się, że ktoś próbuje wmówić nam, że jest inaczej niż faktycznie.

undefined napisał:

idealny artykuł dla płatnych pisowskich trolli - mogą wyrobić dzienną normę wpisów bełkocząc o tym jak to źle w Lublinie się dzieje, że mieszkaniówka się rozwija.. także trolle do klawiatur i hejtować bo centrala dniówek nie wypłaci!!!

 hejtują, hejtują - zdecydowana większość negatywnych komentarzy pod tym artykułem to sprawka opłaconych trolli

I jak powiedział klasyk - nikt nam nie wmówi,że białe jest białe a czarne jest czarne.

Zuk całkowicie utracił kontrolę - już nie tylko zaprzyjaźnione grube dewelo-ryby, ale także różne dewelo-krzaki biorą się ostro i skutecznie za rozszarpanie tego kawałka ostatniej zielonej enklawy Miasta. Dramat!

Anton,i puknij się w ten glupi poniemiecki łeb.

undefined napisał:

Zuk całkowicie utracił kontrolę - już nie tylko zaprzyjaźnione grube dewelo-ryby, ale także różne dewelo-krzaki biorą się ostro i skutecznie za rozszarpanie tego kawałka ostatniej zielonej enklawy Miasta. Dramat!

musisz płodzić więcej takich komentarzy inaczej centrala ci nie wypłaci dniówki, pisowski trollu!!!

undefined napisał:

Powinno się otwierać jak najwięcej terenów pod zabudowę mieszkaniową, szczególnie na obszarach zaniedbanych i zdegradowanych. Im więcej nowych mieszkań na rynku - tym większa konkurencja. Im większa konkurencja - tym niższe ceny. Proste jak budowa cepa! Rozumiem sprzeciw mieszkańców czy ekologów kiedy jest coś cennego przyrodniczo, ale kiedy nie ma i jest zwykłe pole, albo zdegradowany obszar, powinno się dopuszczać jak najszerzej zabudowę. Wszyscy dziś płacimy grube miliardy za dekady błędnej polityki przestrzennej "rozlewania się" miast. Ludzie przenoszą się na obrzeża albo do sąsiednich gmin, a potem trzeba płacić za więcej kursów komunikacji miejskiej, uzbrojenie terenów, infrastrukturę społeczną...  Czas, żeby planiści w ratuszu zaczęli myśleć jak na XXI wiek przystało i planować bardziej zwarte miasto.

 Nic dodać nic ująć. Ale baranom nie przetłumaczy.

I dobrze, niech budują jak najwięcej. Przeciwko otwieraniu nowych terenów pod zabudowę to chyba tylko jakaś klaka pisiorków.

undefined napisał:

Powinno się otwierać jak najwięcej terenów pod zabudowę mieszkaniową, szczególnie na obszarach zaniedbanych i zdegradowanych. Im więcej nowych mieszkań na rynku - tym większa konkurencja. Im większa konkurencja - tym niższe ceny. Proste jak budowa cepa! Rozumiem sprzeciw mieszkańców czy ekologów kiedy jest coś cennego przyrodniczo, ale kiedy nie ma i jest zwykłe pole, albo zdegradowany obszar, powinno się dopuszczać jak najszerzej zabudowę. Wszyscy dziś płacimy grube miliardy za dekady błędnej polityki przestrzennej "rozlewania się" miast. Ludzie przenoszą się na obrzeża albo do sąsiednich gmin, a potem trzeba płacić za więcej kursów komunikacji miejskiej, uzbrojenie terenów, infrastrukturę społeczną...  Czas, żeby planiści w ratuszu zaczęli myśleć jak na XXI wiek przystało i planować bardziej zwarte miasto.

 Kolega chyba słabo śledzi poczynania lubelskiego ratusza. Gdyby śledził, to by zauważył, że obecna ekipa jak najbardziej dogęszcza już istniejącą zabudowę, podobnie jak zezwala coraz częściej na budowę wysokich bloków co jeszczę jakiś czas temu było nie do pomyślenia. Także chyba jednak urzędnicy myślą jak na XXI wiek przystało.

undefined napisał:

Co z tego że ratusz chce zachować tereny zielone? Przepisy są przepisami i trzeba się z nimi pogodzić. Ewentualnie mieć pretensje do tych którzy je tworzą a nie pomstować na urzędników w samorządzie.

 +1

Filozofia lubelskiego dewelocwaniaka: kupić okazyjnie tanio tereny zielone czy chronione, a następnie - wykorzystując indolencję ratusza - załatwić sobie przekształcenie pod intensywną mieszkaniówkę.

Ekoterroryści to by chcieli chronić wszystko a kto uchroni miasta przed ekoterrorystami którzy hamują rozwój tychże miast?

Buahahahahaha :D Jak patrzę na to zdjęcie to zastanawiam się co trzeba mieć w głowie, żeby na nim widzieć tereny zielone. Przecież to zwykłe pole, tylko obornikiem wylać i zimnioki posadzić.

CZy ktos poważny może jeszcze zaprzeczyć tezie, że Lublinem i UM rządzą DEWELOPERZY??? A udzi co tak twierdza hejtuje się na forach od umysłowo chorych!!! To wydajcie decyzję odmowną po raz drugi. a w miedzyczasie szybko uchwalcie Plan.  Czy zdrowie mieszkańców nic nie znaczy? A propos czy w SKO orzekają niezawiśli śędziowie, czy może "krewni i znajomi" różnych "królików" z Lublina. Dla mnie to jest cudaczny organ. Tego rodzaju decyzje powinny byc zaskarżane do WSA.