No i miasto wywala pieniądze w błoto. A może sprawdzić która agencja reklamowa za to bierze kasę
|
|
Tym plakatem strzelają sobie w kolano. Bo skoro koszt przejechania 1km autobusem to 2gr, a to zakładając, że mamy co 500m przystanek i chcemy przejechać 8 przystanków, pokonujemy trasę 4km, i kosztuje to 8gr. W takim razie dlaczego pasażer płaci 2.40?
|
|
Niech na to pytanie odpowie MPK i Prezydent Żuk (albo któryś z jego pomagierów). Kto odpowiada za to, że podatnicy płacą za te idiotyczne i kłamliwe plakaty ? |
|
Ludzie wy to chyba liczyc nie umiecie 100 zl miesiecznie na paliwo "niby" wydajecie, może i będzie to taniej niż w mpk ale doliczcie sobie do tego koszty AC OC oraz oczywiscie cene za samochod, narzekacie że autobusy są rzadko że ścisk brak komfortu niestety przewoźnik też musi zarabiać, a podejrzewam że jeżeli więcej osób jeździło by komunikacją miejską liczba kursów znacząco by wzrosła
|
|
Miasto najpierw powinno dać efekt zachęty w postaci zmniejszenia ceny jednostkowej biletów i nie mówimy tu o kwocie 10 gr, tylko 60 do 80 groszy nawet 1 zł. Owszem z punktu widzenia opłacalności byłoby to posunięcie deficytowe ale w koncu mamy zachęcić kierowców do zostawienia aut pod blokami.
Średnio jeżeli w miesiącu jest 20 dni roboczych to kalkulując dojazy w chwili obecnej kosztują 2,4 * 2 = 4,80 dziennie, razy 20 dni w miesiącu = 96 zł (żeby było ekonomicznej bilet 30 dniowy na wszystkie linie 84 złote.) Miesięcznie tylko na dojazdy do pracy załużmy dystans ok 15 km (w dwie strony) daje 300 km miesięcznie. Przy zużyciu paliwa średnio na poziomie 6l na 100 km (diesel lub mały benzyniak realne) 6*5,40*3=97,2 zł. Przy założeniu że auta używamy także do innych celów niż dojazdy do pracy nie liczymy kosztów amortyzacji, ubezpieczeń etc. Zatem wychodzi że całkowicie nie opłaca się jeździć autobusami które i tak stoją w korkach nie dowiozą cię bezpośrednio pod dom lub zakład pracy. Nie musisz stać i czekać na przystankach w mrozie deszczu czy po prostu w zimnie. czyli pętla się zamyka i będzie tak trwać a miasto będzie się dalej korkowało dopóki nie pojawi się jakiś bodzieć który powyższy stan rzeczy zmieni. Na pewno nie zmienią tego akcje bilbordowe jak ktoś słusznie zauwazył to chyba jednak jest po trosze wyrzucanie pieniędzy w błoto.
|
|
Mogę jeździć autobusem tylko proszę mi powiedzieć jak mam się szybko dostać na 7.00 do pracy z ul. Poligonowej na Skierki. Chętnie posłucham dobrych rad.
|
|
Ktoś zarobi za projekt, druk, wynajęcie bilboardów. Ciekawe kto.
A o tym że są to pieniądze wyrzucone w błoto świadczy brak zdjęcia Weroniki Opasiak i prezesa MPK jadących do pracy komunikacją miejską.
|
|
cena biletu za wysoka dla mieszkancow Lublina, jak dla mnie - jak mam placic za tlok spozniajace sie mpk i inne to wole wziac auto
|
|
Dziękuje.. posiedze.. we własnym aucie albo na rowerze Komunikacja będzie za darmo to wtedy rozważę.
|
|
Jasne, przesiądźmy się do autobusów, aby inni, (czyt. lepsi) mogli jeździć autami niezakorkowanymi ulicami. Może inne pomysły jak odkorkować Lublin, a nie wydawanie publicznych pieniędzy na reklamy. Już widzę, jak pomysłodawcy grzecznie czekają na autobus....
|
|
do pracy mam 7 km. 7km x 0.02zł (za km z wyliczeń mpk) = 14 gr!!! Gdzie kupie taki bilet ???? zysk mpk 2,8zł-0,14=2,66zł
Koszt przejazdu autem 7km w mieście (7L ON/100km, cena 5.50 za litr) = 2,695 zł. Jakieś pytania dlaczego jeżdżę własnym autem ?
|
|
W tym wypadku konieczne jest wliczanie kosztow amortyzacji skoro zalozyles, ze dojezdzasz tylko do pracy. Wtedy koszt koncowy nie wyglada juz tak rozowo. |
|
czytaj ze zrozumieniem zakładam że auta używam także do innych celów rozważamy koszty jedynie paliwa. zresztą biorąc nawt pod uwagę inne koszty, auto warte jakieś 12 tyś komplet ubezpieczeń koszt 1000,00 maks przy zniżkach 60% co daje dzieląc przez 12 miesięcy daje 83 zł, koszt przeglądu 100 zł dzieląc przez 12 daje 8.3 na miesiąc, drobne naprawy koszt 1000 zł rok przez 12 miesięcy 83 zł miesiąc i teraz pytanie ile kto jeździ należy to przeliczyć ile dochodzi do kosztów paliwa. Maksymalne koszty miesięczne 174 ok. robiąc rocznie 12 tyś założenie minimum to daje 1000 km miesięcznie. 300km dojazdy do pracy 300/1000 * 174 = 52 zł czyli koszty paliwa plus koszty amortyzacji = ok 140 zł. Jednakże im więcej ktoś jeździ tym mniejsza wartość wychodzi jako koszt użytkowania samochodu na zasadzie dojazd do pracy dom. |
|
szkoda tylko, że miasto wykorzystuje moje fotografie niezgodnie z umową.
|
|
Nie po to kupowałam samochód,nie po to płacimy za jego utrzymanie,żeby teraz czekać na łaskękomunikacj miejskiej.Jeździmy we troje do pracy,więc nie ma mowy,aby ktoś zmusił mnie do jazdy komunikacją miejską,zamiast własnym autem.Zamiast wydawać na durnowate bilbordy cieżką kasę podatników-przekazalibyście ją na jakiś zbożny cel(bo rozumiem,że macie jej za dużo:P).
|
|
Liczyć umiem i właśnie dlatego z usług komunikacji miejskiej korzystać nie zamierzam.Zakup auta traktuję jako inwestycję w miĘdzy innymi swoje zdrowie:) A co do tego"a podejrzewam że jeżeli więcej osób jeździło by komunikacją miejską liczba kursów znacząco by wzrosła"-to stwierdzam,że jesteś naiwny jak dziecko. To,że Ty musisz jeździć komunikacją-nie oznacza,że muszę i ja.Każdy ma prawo wybóru i ja wybieram wygodę i niezależność. |
|
Taa jasne już pędzę. Jechac z zana na kalinę autobusem 32 grubo ponad godzinę dziękuję ale nie. Wolę sobie w swoim samochodziku radia słuchać i siedzieć w cieple a nie cisnąc się wisieć na dzrzwiach albo na innym ludku bo łaskawcy z MPK oszczędzając i nie dadzą dodatkowych kursów w szczycie a najważniejsze....nie marnuje cennego czasu!!!!!!!!!!!!!!
|
|
zgadzam się, powinniśmy korzystać z komunikacji miejskiej a nie wysiadywac POJEDYŃCZO w swoich samochodach w korkach. Ale najpierw umożliwcie ludzki dojazd komunikacją miejską i przywróćcie autobusy na swoje trasy ( ile czasu jeszcze będzie slimaczył się remont ul.3-maja??
|
|
Pomysł to może i dobry ale nikt nie przekona mnie do jazdy MPK jeżeli mam własny samochód. Przykład jadąc na ul.Zana autobusem dotarłam tam po 40 min. , moim własnym po 15 min. Pozdrawiam.
|
|
Jakim sposobem można uznać ten pomysł za dobry skoro nie przekonał on nawet samych pomysłodawców jeżdżą do pracy samochodami zamiast komunikacją? To tak jakby mięsożerca namawiał do wegetarianizmu albo ksiądz do ubóstwa. To marnowanie pieniędzy podatników, no ale jak zabraknie to zawsze można podnieść podatki - z dedykacją dla rady miasta sprawującej nadzór nad MPK i jeżdżącej do pracy autobusami. |
Strona 2 z 3
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|