Jako mieszkaniec tego grodu nie wyrażam zgody na takie tandetne rozwiązanie - dotowania po kilka groszy ceny wody i ścieków.Mieszkańcy zaoszczędzą ogromną kwotę 10 zł(1,5 paczki papierosów) a miasto straci kilka milionów przez niefrasobliwość naszych radnych jeżeli się na taką propozycję zgodzą. Powinni pamiętać o przyszłych wyborach - a zapewne będą już wkrótce - rozwiązań powodujących straty w budżecie sobie nie życzymy. Przypominam o potrzebnych pieniądzach na budowę np.Krańcowej , przyszłego połączenia z obwodnicami oraz rozbudową kanalizacji i wodociągów oraz planowaną modernizację stacji pomp MPWIK.Dla słabo zorientowanych przypominam że MPWiK to firma będąca własnością gminy Lublin .
|
|
do " henryk20071@poczta.onet.pl":
Mam dla ciebie lepszą propozycje. Płac więcej, tak sam z siebie, może za sąsiada lub sąsiadkę. Ty dopłac mi te 40 groszy. Bardzo sie ucieszę.
Może twoje obużenie wynika z przynaleznosci do PO lub zatrudnienia w Ratuszu u "Piaskowego Dziadka".
|
|
Popieram pomysł dopłacania każdemu mieszkańcowi przez miasto. Zawszę zostanie parę groszy w kieszeni, a że za te 6,5 mln można by parę dróg poprawić to mi to wisi bo i tak moja Toyotka Land Cruiser pójdzie i nawet po kartoflisku. Ale samochód myć trzeba i woda idzie aż miło (w lecie masa wody idzie na trawniki ). Płacę olbrzymie podatki miastu za moją willę to niech chociaż do wody mi dopłacają.
|
|
Henryku,
myślących perspektywicznie obywateli, takich jak Ty, jest jak widać na lekarstwo. Przeważa motłoch który się wpisał w komentarzach pod Tobą, głupio cieszący się z tych 10zł. Co prawda, ten sam motłoch będzie narzekał na dziury w drogach i chodnikach, ale neurony w jego zbiorowym móżdżku nie będą w stanie się połączyć, by odnaleźć ciąg przyczynowo skutkowy.
Widzisz bowiem, motłoch nie myśli, ma jakąś blokadę jeśli chodzi o pytanie go: skąd się biorą pieniądze w kasie miejskiej?
Nie jest w stanie sobie zobrazować faktów, którymi jest to, że SAM tam tą kasę zanosi. Nie rozumie też, że aby dostać 40gr, to musi dać pewnie z ~60gr, bo koszty administracyjno-biurokratyczne swoje też kosztują! Przecież żaden Radny nie pracuje za darmo, co może wszakże dziwić patrząc na poziom decyzji.
Cóż zrobić w tej sytuacji? Może apelować do prasy i mediów, by próbowały edukować motłoch? Przypominały skąd się bierze kasa w miejskim skarbcu? Ale z drugiej strony, czy można Nam tego wymagać? Szczególnie od kadry zarządzającej, która po pracy w mediach prywatnych znajduje zatrudnienie w lokalnych mediach państwowych? Echh...
Ignorance is bliss..
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|