Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
Dziwne, ze dopiero teraz ktos zwrócił uwagę jak funkcjonuje MUP w Lublinie. Nie ma tam mowy o jakiejkolwiek pomocy w znalezieniu pracy. Terminy wizyt są wyznaczane za kilka miesiecy, nikt nie pyta za co bezrobotny ma przez ten czas żyć. Wszystko trzeba odstać - rejestracja, zaświadczenie, ubezpieczenie. Nikomu sie nie spieszy, bezrobotny nie ma nic do roboty, moze stac kilka dni z rzędu. Wiekszego upodlenia człowieka jak w MUP w Lublinie w życiu nie widziałam. Mam nadzieję, że Dziennik Wschodni zajmie sie funkcjonowaniem tej pseudoinstytucji.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A czyją szwagierką jest ta Katarzyna Kępa ? A może należy do jakiejś szczególnej spółdzielni ? Tak czy inaczej zaręczam, że włos jej ze łba nie spadnie. Chyba że po wyborach.
p.s. Deklaracje słowne chcącego się zarejestrować nie mają tu nic do rzeczy. Istotne jest jego działanie po uzyskaniu oferty pracy. Bezczelne babiszcze.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ja rejestrowałam się w MUP około 3lat temu i było to samo! Nie mają już jakich argumentów użyć to zganiają na program syriusz. Lepiej nie będę wypowiadała się na temat obsługi bezrobotnych w pokojach na samym dole :-/ i to mają być osoby, które pomagają szukać pracy i tak zdołowanym bezrobotnym? Jak raz tam pójdziesz to odechciewa Ci się wszystkiego! Ktoś powinien poważnie zainteresować się MUP.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ja rejestrowałam sie w tym roku ok 4 razy w urzędzie za każdym razem były kolejki za każdym razem prace znalazłam sama a urząd nigdy nawet mi nic nie proponował to że sie podpisuje że zapoznałam sie z ofertami niby które wyszukali to też bujda. MASAKRA
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Przez lata pani dyrektor nie zrobiła nic aby choć w niewielkim stopniu pomóc bezrobotnym. Do dzisiaj wspominam, jak zostałem upodlony rok temu próbując zarejestrować się jako bezrobotny. Człowiek, który ma na utrzymaniu rodzinę, a który nagle nie ze swojej winy traci pracę jest kłębkiem nerwów. Pierwsze kroki kieruje do instytucji, która została stworzona by mu pomóc. I co dostaje? Kopa na początek, żeby wiedział że jest nieudacznikiem i ma poddać się nieludzkim regułom ustalonym, przez panią dyrektor. Wielogodzinne czekanie w ścisku razem z tłumem kilkudziesięciu innych podobnych do mnie, wystraszonych i oczekujących wsparcia uświadamia ci, że jesteś po prostu nikim...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ide o zakład, że lepiej bym obsługiwał interesantów... jakby nowa Pani Dyrektor była zainteresowana informatykiem (póki co po skończonym technikum - studia w toku) to proszę jak najbardziej o kontakt emas112211@[at].pl
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Byłam zarejestrować się jako bezrobotna. Tego co przeszłam nie życzę nawet wrogowi. Pierwszego dnia dowiedziałam się, że przychodząc o 11.oo nic już nie załatwię. Drugiego dnia byłam o 8.00, błąd - kolejka już zakręcała kilka razy a ktoś dobrze zorientowany żartem zapytał mnie czy mam kanapki i termos z kawą. Kilka godzin później wiedziałam, że to nie był żart... Trzeciego dnia miałam donieść brakujące dokumenty, nie miałam śmiałości wejść bez kolejki - znów parę godzin czekania. Podczas stania w kolejce najgorsze były moje własne myśli - co zrobiłam nie tak, że jestem bez pracy. Człowiek stał i łapał coraz większego doła. Po rozmowie z urzędniczką miałam wrażenie, że mnie do niego wepchnęła, a jej przystawianie pieczątek na niezliczonych papierach było jak uklepywanie ziemi po tym jak zasypała ten dół razem ze mną w środku.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
ide o zakład, że lepiej bym obsługiwał interesantów... jakby nowa Pani Dyrektor była zainteresowana informatykiem (póki co po skończonym technikum - studia w toku) to proszę jak najbardziej o kontakt emas112211@[at].pl
mala poprawka emas112211[at]o2.pl
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Stanowisko to powinna i to juz dawno stracić Pani Wice-Prezydent Wnuk za prywatną podróż zagraniczną za państwowe pieniądze , dowóz na lotnisko, służbowy telefon używany do prywatnych celów.Oczywiście opieszałość w Urzędzie Pracy też należy natychmiast wyeliminować.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
TAK JEST W KAZDYM URZEDZIE A W ŁECZNA MUSISZ POKAZAC ILE ZARABIAŁES ZNAJOMA ROBIŁA 2LATA 1000ZŁ ZAROBKU POWIEDZIELI ZE SIE NIE NALEZY KUROŃ BO ZA MAŁO ZARABIAŁA..
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
POWINIEN PAN PREZYDENT WASILEWSKI POZWALNIAC WSZYSTKICH TYCH NIEROBÓW, WŁACZNIE Z DYREKTORKA. ZROBIC PRAWDZIWA CZYSTKE I REWOLUCJE! JEST BARDZO WIELU CHETNYCH BEZROBOTNYCH KTORYM CHCE SIE PRACOWAC NA PRAWDE A NIE MAJA ZNAJOMOSCI! TO JEDYNY KROK DO POPRAWY WYDAJNOSCI I ZANGAZOWANIA W PRACE W MUP W LUBLINIE!!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
"Każdy orze jak może". Czy będzie ta czy inna osoba kierowała MUP to najważniejsza zawsze będzie statystyka niż interesanci. Cieszy, że pojawiają się co i raz tacy, którzy cenią siebie bardziej niż lokalne czy też ogólnokrajowe układy. Mnie kiedyś i za innego prezydenta odmówili statusu poszukującego pracy. Traf chciał, że uczynili to wobec byłego członka rady zatrudnienia - wtedy w sprawie interweniowała sędzia Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych. Jeżeli zapytasz jaki z tego morał to odpowiem tak - pogonić trzeba z Lublina partyjnych prezydentów na cztery wiatry, a wtedy kolejny dyrektor MUP przestanie automatycznie głupie nieoficjalne polecenia wykonywać bo po prostu otrzymywać takie przestanie. Jeszcze raz gratulacje do "niezłomnego" - podaj do siebie jakiś kontakt kolego to może wspólnie pójdziemy w listopadzie do ratusza i ten żenujący spektakl z udziałem mieszkańców naszego miasta oraz partyjnych kacyków raz na zawsze zakończymy.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
MIKI napisał:
POWINIEN PAN PREZYDENT WASILEWSKI POZWALNIAC WSZYSTKICH TYCH NIEROBÓW, WŁACZNIE Z DYREKTORKA. ZROBIC PRAWDZIWA CZYSTKE I REWOLUCJE! JEST BARDZO WIELU CHETNYCH BEZROBOTNYCH KTORYM CHCE SIE PRACOWAC NA PRAWDE A NIE MAJA ZNAJOMOSCI! TO JEDYNY KROK DO POPRAWY WYDAJNOSCI I ZANGAZOWANIA W PRACE W MUP W LUBLINIE!!!!
dobry pomysł, ja jestem chetna! kto jest tez zainteresowany niech sie wpisze!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Kinga napisał:
Dziwne, ze dopiero teraz ktos zwrócił uwagę jak funkcjonuje MUP w Lublinie. Nie ma tam mowy o jakiejkolwiek pomocy w znalezieniu pracy. Terminy wizyt są wyznaczane za kilka miesiecy, nikt nie pyta za co bezrobotny ma przez ten czas żyć. Wszystko trzeba odstać - rejestracja, zaświadczenie, ubezpieczenie. Nikomu sie nie spieszy, bezrobotny nie ma nic do roboty, moze stac kilka dni z rzędu. Wiekszego upodlenia człowieka jak w MUP w Lublinie w życiu nie widziałam. Mam nadzieję, że Dziennik Wschodni zajmie sie funkcjonowaniem tej pseudoinstytucji.
Problem polega na tym że nie od dziś jest opisywana sytuacja w MUP ja pamiętam wpisy sprzed kilku lat i też nigdy nie były w pochlebnych opiniach wyrażane ! , a co do reszty to całkowita zgoda wraz ze stwierdzeniem że w tej FIRMIE chyba sprywatyzowanej ?-NIC SIĘ NIE ZMIENIŁO ! Zaś odnośnie tego jak i pozostałych komentarzy całkowita zgoda należy tylko dodać że takiej prywaty -i niekompetencji urzędniczej niemal w każdym pokoju jak w tej istytucji trudno by szukać gdziekolwiek indziej tam trzeba wstrząsnąć tym urzędem i wymienić niemal wszystkich pracowników aby było normalnie i zacząć wymagać PRACY -i KOMPETENCJI bo za taką pobierają swoje niemałe pobory .
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
hahaha, ja pamietam 2 razy w zyciu bylem sie tam zarejestrowac, poczewkalem ok 30 min i zawsze wychodilem, wolalem sobie znalezc prace bez czekania az mi ubezpieczenie przepadnie, tak to jest dziwne miejsce, za moich czasowe bylo chyba lepiej bo tzreba bylo czekac ok pol dnia jak bylo sie o 5 rano pod wejsciem jezeli ktos przyszedl o 8 to juz nie bylo szans ze skonczy sie dzien w polowie drogi do mety (drzwi do biura). współczuje i pozdrawiam petentów, szkoda czasu, zdrowia i nerwow, szukajcie sobie pracy na wlasna reke, nie mowie ze jest latwo, nie mowie ze jest lekko, w polsce bedzie komuna bo osoby ktore sa w kregach decyzyjnych sa tam za dlugo i nie znaja realiow, nie mowie ze sa to nie kompetentne osoby, bo wrecz przeciwnie, maja duza wiedze, ale nie sa w terenie i to ich dyskwalifikuje. to tak jak w polityce, wrzadzie nie powinno sie byc dluzej niz 2 kadencjie bo wtedy to panstwo sie nie rozwija tylko oscyluje wokol przywodcow ktorzy byli sprawni przed kilkoma laty ale nie taz
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dyrektorka tego burdelu powinna też zostać bezrobotną!!!Przez dwa lata chodzić i stać w kolejce by łaskawie ja zarejestrowano!!!!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Mam podobne wrazenia z wizyty w tej instytucji, mimo ze bylem tam jeden jedyny raz - chyba w 2001 roku. Widze, ze sie nic nie zmienilo, a jest jeszcze gorzej...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
donald ZAMKNIJ TEN URZĄD W RAMACH POSZCZĘDNEGO PANSTWA !!!!!!!!!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Na wstępie muszę niestety przyznać, iż te wszystkie powyższe komentarze niosą za sobą niepodważalną rację. W lubelskim MUP panują zasady rodem z PRL a wszystkie te niedogodności, utrudnienia i obelżywe traktowanie osób chcących znaleźć zatrudnienie obecne jest od lat dziewięćdziesiątych, kiedy to ja rozpoczynałem swoją karierę zawodową i musiałem stawić się tam celem zarejestrowania i dopełnienia tych wszystkich formalności. Tak zapewne pozostało z czasów PRL. Pracownicy MUP na licznych szkoleniach zapewne są uczeni, iż każdego zainteresowanego pracą bezrobotnego należy traktować z pogardą i lekceważeniem i na każdym kroku podkreślać mu fakt, iż jest nikim dla takiej niezniszczalnej Pani Krysi z pokoju 106 lub 104, która za paznokciami nosi jeszcze zaszłości czasów Gierka i Jaruzelskiego, bo przecież ona ma pracę a on nie. Pani dyrektor Kępa powinna pożegnać się ze stanowiskiem i to w ekspresowym tempie, bo jak pokazują fakty swoją nieudolnością i brakiem umiejętności kierowniczych nie potrafi zaprowadzić rewolucji w urzędzie nawet poprzez wprowadzenie urządzeń do wydawania numerków i rejestracji petentów, czy też usprawnienia procedury poprzez zmniejszenie liczby stawianych pieczątek i niemnożeniem papierologii. Zapewne Pani Kępa potrafi jedynie pobierać wysokie wynagrodzenie za to że w ogóle łaskawie jest i ma w dalekim poważaniu fakt, że jej firmę odwiedza wielu ludzi lepiej wykształconych i o większej wiedzy niż ona sama ale nie posiadających takich znajomości ani układów co ona. Swoją wypowiedzią udzieloną na pytania internauty poszukującego pracy dowodzi, iż ma pretensje że tak wielu ludzi ma czelność odwiedzać MUP i najchętniej by im pokazała gdzie raki zimują. Myślę, że tej pani już powinniśmy podziękować a ona sama powinna odstać swoje w tych wielogodzinnych kolejkach przez parę dni z rzędu z termosem w ręku i kanapkami z serem. Jej los powinno podzielić wiele innych zbutwiałych i niemiłych z natury koleżaneczek z tych osławionych pokoi 106 i 104 a urząd powinien przejść gruntowną metamorfozę poprzez wprowadzenie urządzenia do wydawania numerków tak jak w ZUS lub Wydziale Komunikacji a internauta powinien większość formalności załatwić siedząc w domu i chociażby wypełniać ankietę ze swoimi danymi w celu rejestracji i przesłać do serwera MUP by być już w komputerze. Wizyty też mogłyby być umawiane internetowo. Możliwości jest wiele.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Tam powinna pojawić się solidna miotła i tych urzędników postawić realnie w kolejce petentów.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 1 z 3

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...