Mieszkańcy Czechowa: W mieście czuć wsią. Straż miejska może tylko prosić

Obornik przeszkadza, drzewa również bo wiatr wieje, liście lecą - to "szlachta w d...kopana". Moja koleżanka powiada "bułkę przez bibułkę, a g...no w rękę" zapomnieli skąd wyszli...... szkoda słów.

MOŻE KOBIETO ZMIEŃ ADRES ZAMIESZKANIA JAK JESTEŚ TAKA WRAŻLIWA.....

Wcześniej kury teraz gnój?!

Farszafką mi tu zapachniało.

Co Ci ludzie-rolnicy mają robić? Ich działki miasto /w osobie byłego prezydenta Pruszkowskiego i p. architekt Mącik / zostawiło jako rolne?. Właśnie niektórzy zapomnieli skąd wyszli i to jest problem, a nie zapachy...

Jak się miasto z gruntami pcha na wieś, to nie ma się co dziwić. Za chwilę będzie tak że pól uprawnych będzie tak mało że ceny żywności też szanownej pani nie będą pasowały. CHCESZ MIEĆ SPOKÓJ BABO TO SOBIE KUP WYSPĘ NA ŚRODKU OCEANU I TAM ŻYJ JEŚLI POTRAFISZ.

Nie rozumiem tych ludzi ,jak kupował mieszkanie to widział gdzie kupuje Najlepiej ze wszystkiego robić problem a nie myśleć wcześniej Gdyby nikt nie kupował tych mieszkań przy polach uprawnych to by nie było problemu I to jest właśnie Polska a to przeszkadza mi tor który był od lat ,a to zapach ze wsi która była od lat , a to dostawy do marketu np przy chodźki ,a to mnie zalało bo deweloper postawił mieszkanie na terenie zalewowym, a to dzik przychodzi mi na plac zabaw bo tu był od zawsze itd bezmózgowie ludzi kupujących mieszkania

A oborniku na pole się nie daje, przecież to normalne :). Tam gdzie pole to i obornik :)

Sam mieszkam na wsi z własnego wyboru. Czasami czuję takie zapachy, mam komary w ogrodzie, sam muszę sobie odśnieżyc w zimie i nie mam drogi asfaltowej, szambo muszę wzywać do wywozu I NIE MAM DONIKOGO ZA PRETENSJI. Wtedy jak słyszę buraków z przedmieść miast: musimy na nasze osiedle dojeżdżać drogą gruntową na której są dziury, chodnik do sklepu w zeszłym tygodniu nie byl odśnieżony, komary są w parku bo miasto słabo zrobiło opryski, zapachy z pól nie takie itd... Wtedy zdaje sobie sprawe, ze robie robotę za samorzadądy. Ludzie tam gdzie sie sprowadziliscie tam pola byly pierwsze WY jestescie nabyci, wyobraźcie sobie za parę lat może być tak, ze ktoś do was przyjdzie i każe zmieniać osiedla bo jemu zasłaniają słońce... Jak ma się takie wymagania co do otoczenia to trzeba w wiezowcach mieszkać i słońce oglądać na Discovery Channel, psa karmić w grach komputerowych i dziećmi romawiac na Facebooku. Hello, witamy w realu!

Ha ha ha to tak jak były skargi na hałas z toru przy Zemborzyckiej. Ludziska skarzyli ze im przeszkadza. A ja się pytam co bylo piersze tor czy bloki ? Widzialy galy co brały ...... bo bylo tanio. A teraz ze obornik , halas wielki damuli i pany a jeszcze niedawno taki smrud wachali z wlasnego rodzimego podworka. Ach szkoda gadać.......sloma z butow i tyle.

Przecież to jest "zapach" zdrowej żywności.

TEGO JESZCZE NIE BYŁO - WIEŚNIAKOM PRZESZKADZA ZAPACH OBORNIKA

Bo widzisz, "wieśniak" to nie pochodzenie, tylko stan umysłu.

A jak przychodzi weekend i zap******* na nasze jeziora i tam smrodzą, wodę brudzą to jest k**** OK, tylko wtedy im korki przeszkadzają. Wyp******** do centrum NY tam obornika nie poczujecie.

Syf smród można się zrzygac.   tu jest miasto nie wieś ludzie  mają dosyc 

Ale ekologicznego ogórka czy pomidorka to pani Beatka chętnie wsunie?

już dawno jest wiadome ,,chłop może ze wsi wyjechać,ale wieś z chłopa,nigdy!" to nie znaczy że nie szanuje chłopów,odwrotnie,ale wkórwiają mnie takie ,,szpagatowe " pół mieszczuchy! bo on tak naprawdę wszystko zawdzięcza wsi!sprzedał morgi,kupił chałupę,a teraz mu gnuj śmierdzi!a sam to pewnie sra wodą kolońską,czy tatusiową wiejską rąmbanką?! i pewnie nie wie ze świnia potrafi nawet gówno zjeść! państwo,psia ich mać! do gnoju!pseudo mieszczuchu!

a moze niech sie pani Beata podmyje bo jej z bobra wali

Brawo za bobra

Jak się miasto rozrasta to tak bywa. Beatka, Ty weź sobie lepiej kup melisę i wyluzuj nieco bo jak się rolnik wkurzy to gnój będzie i w zimie na pole wywoził. A teraz zimy są cieplutkie to zapach gnoju będziesz miała nawet w Boże Narodzenie. :) Ciekawe czy Beatka znów po straż miejską zadzwoni jak ludzie zaczną na jesień palić nieużytki rolne.