Milicjanci w PRL-u byli nie tylko słabo wyszkoleni. Zdjęcia sprzed lat

Teraz dobrze wyszkoleni,,katują,, na śmierć na komisariatach,bezkarni, chamscy,kłamliwi,gratulacje PiS jak za sanacji

o czym ten artykuł? Nie wiadomo. Napisał go ktoś kto nie znał historii i prawdy. Zdarzali i zdarzają się policjanci którzy trafili do tej pracy z przypadku bo miał wujka na stanowisku. Tak jak kiedyś, i dzisiaj przełożeni wymagają od policjantów by "sprzedawali jak najwięcej mandatów". Popatrzcie teraz na tych policjantów, albo karzeł albo spasiony wieprz. Nic się nie zmieniło tylko więcej jest biurokracji w tej pracy.

Owsiak nigdy nie wstydził się, że jego ojciec był milicjantem he he

Cóż za inteligenty artykuł. Po prostu rewelacja. Autor koniecznie musi być dumny z tego tekstu. A tak poważnie - co za idiota to napisał i kto mu to zatwierdził do druku? Dno.

Rutkowski z dumą," cieszy się z tego, że jego ojciec był milicjantem."

Borewicz też był "milicjantem " ;)

Ci co wysłali Popiełuszkę i Pyjasa na tamten świat, też byli resortowymi.

Resortowe dzieci od kołyski były utwierdzane w przekonaniu, że są lepsze od reszty społeczeństwa. I tak im zostało.

Milicjanci byli różni. Jednak o wiele gorsze było ZOMO. A tak swoją drogą do niestety, a dzisiaj modlimy się do bandytów, a kiedyś może i było kolesiostwo, ale przynajmniej niektóre metody sprawiały, iż nawet bandyci patrzyli z obawą, a czasami i szacunkiem na milicjanta. Dzisiaj milicjant nic nie może, a i za nic może dostać karę.

"Ojciec Moniki Olejnik, płk Tadeusz Olejnik był pracownikiem SB. Działał w Biurze "B" MSW PRL. Co ciekawe w tym samym biurze pracowała matka sędziego Tulei." - naszeblogi

dzisiejsi policjanci są bardzo dobrze wyszkoleni - mogą spoko zabić człowieka skutego kajdankami na komisariacie lub wziąć łapówkę to są kwalifikacje a ten ***k od pomarańczowej alternatywy pokazał w sejmie jakim jest bydlakiem:) ha, haaaaaaa

undefined napisał:

Resortowe dzieci od kołyski były utwierdzane w przekonaniu, że są lepsze od reszty społeczeństwa. I tak im zostało.

 Czyli to stąd jest lepszy i gorszy sort wolaków. Polska w ruinie.

Jest 2017 rok rządy PRAWA i SPRAWIEDLIWOŚCi pokazane są zwłoki człowieka zmarłego w KOMISARIACIE demokratycznej POLICJI wygląd ich niczym się nie różni od tych odbieranych o ile było można z PAWIAKA w latach 1940-44 gratuluję autorowi tego artykułu przykrywki,A może niech sprawdzi stattystykę za komuny było w ciągu roku mniej zabójstw niż obecnie w ciągu miesiąca a mundurowy czy w sutannie czy w jakimkolwiek mundurze miał AUTORYTET nawet KELNER,Obecnie połowa policjantów nie w mundurach ale powinna być trzymana w KAFTANACH bezpieczeństwa

co za dziennikarzyna od siódmych boleści to napisał, kiedyś niem usiał się szkolić bo przepisy były przez 50 lat a terz co idiota przy korycie to wymyśla przepisy dopasowując do siebie, po drugie dzisiaj sie nie szkola , bo nie ma pieniędzy poniaż ci przy korycie zapieprzyli dla siebie. Kiedyś nie było okradania, zabijania itp. to były jednostkowe przypadki, a teraz zyje tylko złodziej, oszust, kombinator itp. pożyczka wzięt  przez intrernet na  wykrdziony dowód, to sa dobre jak wuj przepisy. Przestańcie szkalować komunę, bo zak omuny pracowicy byli traktowani jak ludzie, wynagrodzenia na czas itp. A teraz żyje oszust mający macki  na górze np. amber gold itp.

Tak było, milicjant mógł wszystko. Zawsze się zastanawiałem, jak oni moglki ganiac w płaszczach za przestępcami?

Czesc dzieci byłych milicjantów i SB-kow w dzisiejszych czasach robią kariery polityczne wspinając się na sam szczyty władzy po barkach zabitych robotników z Gdańska, Śląska którzy myśleli że ruch solidarnościowy to walka o wolność. A to wielka mistyfikacja przygotowana przez komuchów współudziale SB-cji. To trwa do dziś. Polacy nie dajcie się zmanipulować.

....takie były czasy ale było spokojnie i bezpiecznie....społeczeństwo w zadnym kraju nie kocha milicji czy też policji.....milicjant do pracy i z pracy chodził w mundurze , jezdził w nim autobusem ...i było Go widać...żadnych przebieranek nie było....a poza tym nie nosił na co dzień broni....a że ludzie się Go bali...tak miało i ma być.Milicja czy też policja to nie jest "laska" w której trzeba się kochać.

undefined napisał:

"Ojciec Moniki Olejnik, płk Tadeusz Olejnik był pracownikiem SB. Działał w Biurze "B" MSW PRL. Co ciekawe w tym samym biurze pracowała matka sędziego Tulei." - naszeblogi

Wszystko OK, dzieci powinny odpowiadać za rodziców. Taka Olejnik conajwyżej na kasę do Biedry. Albo won za granicę... Tak? To dlaczego wiceministrem sprawiedliwości w latach 2005-07 byl Andrzj Kryże, syn Romana? Tu nie było żadnych wątpliwości co "zasług" tatusia w utrwalaniu władzy? Łącznie z wyrokiem śmierci na Pileckiego i wielu innych? "Sędzia Kryże - będą krzyże" - popularne hasło na Rakowieckiej. KaeS, innej kary nie przewidywał dla "zaplutych karłów reakcji"...

Teraz duża część byłych milicjantów, funkcjonariusze służby bezpieczeństwa, część oficerów ludowego wojska polskiego, sekreterze polskiej zjednoczonej partii robotniczej, zjednoczonego stronnictwa ludowego, funkcjonariusze tzw. platformy obywatelskiej, sojuszu lewicy, nowocześni od Ryśka działają i współdziałają w z równie "mądrym" KOD ;)))

Cześć dzieci byłych milicjantów i SB-kow w dzisiejszych czasach robią kariery polityczne wspinając się na sam szczyty władzy po barkach zabitych robotników z Gdańska, Śląska którzy myśleli że ruch solidarnościowy to walka o wolność. A to wielka mistyfikacja przygotowana przez komuchów współudziale SB-cji. To trwa do dziś. Polacy nie dajcie się zmanipulować.