Minimum 15 lat pracy żeby w ogóle dostać emeryturę. PiS szykuje zmiany w systemie

Jak śta chciały dobry zmiany to mata !!!!!!!!!!! Ryje do dołu macie wiek emerytalny obniżony, fajnie tępa ślepa ciemnoto ! Ten kto głosował na sektę pislam winien odsiedzieć minimum trzy lata w pierdlu !!!!!!

A dlaczego niewykorzystane ( w wyniku śmierci ubezpieczonego) składki nie są dziedziczone??? Np. pozostaje wdowa lub wdowiec na emeryturze i powinno mu się składki zmarłego współmalżonka, których nie wykorzystał przelać na konto. Czyli po śmierci współmałzonka mógłby mieć wyższą emeryturę aby mógł przeżyć jak zabraknie emerytury współmałżonka.

piramida finansowa...

Rozumiem, że za tym pomysłem jest też rozwiązanie dobrowolnego wypisania się z ZUS. Czyli- jeśli uważam, że nie przepracuje 15 lat i w związku z tym moje składki zostana mi zwrócone w ratach, to mogę złożyc oświadczenie o nieprzystapieniu do ubezpieczenia i obowiązek ich wpłaty ustanie. Tak będze? To popieram!

po 15 latach pracy 1 tys. emerytury a po 40 latach pracy 1200 zł i po wuj pracować za 200 zł 20 lat

Widzę, że ZUS ustalił, że świadczenie ma otrzymać jak najmniejsza liczba osób odprowadzających składki. W poprzednim systemie przed reformą, ludzie mieli kończyć się przed jej otrzymaniem, zas teraz w ogóle jej nie dostaną - i to to chodzi, bo najważniejsze są oszczędności dla Państwa! Hasło sparafrazowane z filmu MiŚ, zawsze słuszne: "Obywatelu pamiętaj, Państwo twój wróg!"

to może niech pobierają składki też dopiero po 15 latach

te założenia to mżonki,już w tym roku się okazało,że kto rzetelnie pracował otrzymał 2,50-32 zł podwyżki,a ci co korzystali ze zwolnień i w tym czasie jeździli po kożuchy do turcji otrzymali podwyżki przekraczające ponad 100zł.czyimś dorobkiem dobrze się dysponuje,a dług ***ył już o 100 miliardÓw w krótkim czasie.

ok ale proporcjonalność dolat przepracowanych a nie 10 lat prace 1000zł a 30 lat 1200zł to jest nieporozumienie i zaproszenie do pracy na CZARNO

Użytkownik niezarejestrowany napisał:

"ok ale proporcjonalność dolat przepracowanych a nie 10 lat prace 1000zł a 30 lat 1200zł to jest nieporozumienie i zaproszenie do pracy na CZARNO" Mylisz się. 10 lat za pracę to 800zł netto. 30 lat pracy to 2300 brutto. 

Czysta kradzież,

kto pracował uczciwie ma uczciwa emeryture kto sie opieprzał i pracowac nie chciał ma fige z makiem i to jest sprawiedliwe brawo ZUS

do przyszłej emerytki nie pracowałas a chciała bys za darmo nie ma nic pomysl nad soba leniu

emerytura dla każdego niezależnie od przepracowanych lat składkowych i to w wersji minimalnej, a w szczególności dla tych co im zakłady pozamykali i nie mieli gdzie dopracować, bo byli zatrudniani tylko na czarno albo na zakichaną umowę o dzieło lub zlecenia, a jak nie to należałoby zająć się tymi co tak zatrudniali i niech uzupełniają składki chociaż ze swojej strony, bo i tak pracownikowi płacili tylko na przeżycie.