Lublin kojarzy mi się właśnie z wszędobylskimi dresami, w białych czapeczkach, bucikach, spodenkach i koszulkach w żadnym innym mieście tyle tego syfu nie widziałem, a ponadto z dziurawymi ulicami i z wewsząd starym walącym się budownictwem czyli ogólnie kupa...
|
|
Ze smutkiem trzeba przyzanć że sporo w tym racji |
|
I bardzo dobrze, w morde trzeba lać tą cwaną swołocz uważającą się za nadludzi.
|
|
No niestety tego dresiarskiego gówna jest w Lublinie sporo. Ale wystarczyłoby pozamykać tych cwanych śmieci na 24h i już miękną im fujary. Takie coś sam na sam spuszcza tylko główkę i bojaźliwie przechodzi obok, silne toto jest tylko w grupie. |
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|