Bardzo mi się podoba ta akcja. Po wpisach na tym i innych forach widać jak na dłoni, że to udany sposób na obnażenie tępego, troglodyckiego sposobu rozumowania kiboli i ich kolegów - prawicowych prawiczków.
|
|
a Ty "lewaku" jesteś pewnie bardzo otwartym na geyostwo, tfu |
|
najlepsze jest to, że te "komiksy" i całą tą akcje przygotowali ludzie którzy w środowisku kibiców nie funkcjonują, nie chodzą nawet na mecze Motoru a na siłę pod "szyldem tolerancyjności" GLORYFIKUJĄ homoseksualizm! przestańcie tak tęsknić za PIERWSZĄ I DRUGĄ RZECZPOSPOLITĄ gdzie mieszkał na polskiej ziemi zlepek narodów. poza tym jak homoseksualizm to choroba, zboczenie. sam mam dwóch synów i od małego uczę ich ze rodzina to mama i tata a nie dwa geje, ludzie w co brnie nasz naród? moze jeszcze narysujmy na biletach dwóch "panów" którzy pchając wózek mówią do siebie "jakie mamy śliczne dziecko"... to jest tolerancja? to jest chore!
|
|
W związku z planowaną akcją biletową ZTM, chcemy w pełni poprzeć protest kibiców Motoru Lublin (zarówno piłkarskich jak i żużlowych).
Budzi nasz głęboki niesmak i zdziwienie sam pomysł jak i sposób jego wykonania. Wpajanie tolerancji na siłę może odnieść skutek wyłącznie odwrotny do zamierzonego, a utrwalanie stereotypu kibica piłkarskiego – ogolonego troglodyty-ksenofoba jest skandalem lub po prostu prowokacją. Naszym zdaniem władze Miasta i ZTM powinny wycofać się z nieprzemyślanego pomysłu, który może wyłącznie zaszkodzić.
Kibice Lublinianki popierają budowanie pozytywnych wzorców kibicowania i w związku z tym musimy wyraźnie powiedzieć „nie” akcjom wymierzonym w sympatyków piłki nożnej i lokalnych klubów. Dziś dotknięto kibiców Motoru, innym razem mogą to być fani innego klubu. Pytanie tylko – dlaczego takie akcje znajdują poparcie wśród najważniejszych osób. Tylko bowiem ktoś bardzo naiwny może uwierzyć, że „biletowy pomysł” przyniesie jakiekolwiek korzyści społeczne.
Jednocześnie chcemy zaprotestować przeciwko łączeniu nas, kibiców Lublinianki, z panem Szymonem Pietrasiewiczem i jego pomysłami. Prawdą jest, że braliśmy udział w akcji wprowadzenia na piłkarski stadion bębnów i brazylijskiego dopingu. Celem tego było wyłącznie urozmaicenie kibicowania na naszym stadionie i zachęcenie większej ilości ludzi do przychodzenia na mecze. Doklejanie kibicom Lublinianki lewicowej twarzy i ideałów jest niedorzeczne i krzywdzące. Nigdy nie byliśmy, nie jesteśmy i na pewno nie będziemy zaangażowani w żaden polityczny front. Nie jest to naszym celem i mamy nadzieję, że powyższym oświadczeniem utniemy bezsensowne spekulacje, jakoby za pomysłami pana Pietrasiewicza stali „lewacy z Lublinianki”.
Na zakończenie chcemy podkreślić, że nie popieramy ani rasizmu, ani ksenofobii, ale nie popieramy też indoktrynacji na siłę i to w marnym stylu.
Stowarzyszenie Kibiców Lublinianki „Niezłomni”
|
Strona 2 z 2
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|