Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Nie będzie wielkiego stawu zamiast działek przy al. Unii Lubelskiej

Utworzony przez Użytkownik niezarejestrowany, 21 grudnia 2016 r. o 08:17 Powrót do artykułu
i dobrze
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Te działeczki wcale tak źle się nie prezentują
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Brawo Panie Prezydencie za mądra decyzję ludzie chcą parku ale jakoś w parku ludowym ich nie widać a jest od tego miejsca bardzo blisko. Na działkach tętni życie to zielone płuca miasta. Ludzie nie są w stanie docenić ile dla dzialkowcow znaczy ten kawałek ziemi.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Czyżby "Wielkiemu Kopaczowi", który miał już kopać staw królewski zepsuła się koparka?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
to może zrobić ogródki na litewskim póki jescze remont nie jest skończony, jedna taka śliczna buda już stoi
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Znaczy się "wstyd miasta Lublina" w formie ogródków działkowych pozostaje.Wstyd!.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ja również się cieszę, że prezydent posłuchał działkowców.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Brawo prezydent Żuk! Dla niektórych działka to całe życie!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
łysy!!! ty nie masz na co pieniędzy wydawać?!?!?!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
szkoda, że miasto wycofuje się z tego ciekawego pomysłu, a działkowcy niech raczej spodziewają się jegomościów spod budki i całej rzeszy lumpów, którzy chętnie zadomowią się na ich poletkach w ramach uprawiania "turystyki"
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jak się zburzy to gdzie będą pić wódeczkę. ?. No chyba że na Placu Litewskim utworzymy jakiś "pijacki azyl". Panie Prezydencie, staw , tylko staw może nie królewski ale np:"Bronowicki", "Pod Zamkiem" czy coś w tym stylu. Nie opusxzczać do utrwalania tego syfu poskomunistycznego. Jak ktoś lubi ogródki to niech sobie kupi działkę poza Lublinem i uprawia.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ciekawe czy działkowcy będą tak chętni do szerokiego otwarcia ogródków jak przyjdzie lato i sezon zbioru plonów. Może się okazać że będziemy mieli "darmowe" owoce i warzywa dla wielu spacerowiczów. Będzie to też ciekawe miejsce na grila pod chmurką :-)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Co tu komentować, Lublin to zaścianek, stagnacja, pieniactwo, ogólnie jedna wielka porażka pod każdym względem i tak już zostanie nie ma co się łudzić to Polska D-ziura
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Czy dziadki z tych działek są właścicielami terenu, aby decydować o jego przenaczeniu??
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Polski Związek Działkowców, Rada Kultury Przestrzeni, Stowarzyszenie Architektury Krajobrazu, Towarzystwo dla Natury i Człowieka - wszyscy są za pozostawieniem działek ale wy musicie być przeciw. Pokażcie to w komentarzach jaka to wielka krzywda się wszystkim stanie jeśli kilkuset działkowców będzie mogło dalej urzędować na swoich działkach.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Polski Związek Działkowców, Rada Kultury Przestrzeni, Stowarzyszenie Architektury Krajobrazu, Towarzystwo dla Natury i Człowieka - wszyscy są za pozostawieniem działek ale wy musicie być przeciw. Pokażcie to w komentarzach jaka to wielka krzywda się wszystkim stanie jeśli kilkuset działkowców będzie mogło dalej urzędować na swoich działkach.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Działki powinny zostać w mieście, samymi blokami miasto nie może żyć.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Polski Związek Działkowców, to mocno się trzymająca grupa wzajemnej adoracji, pełna czerwonych towarzyszy, którzy swoje ogródki prowadzą na terenach bezprawnie znacjonalizowanych i oddanych im w użytkowanie wieczyste na 100 lat. Fakty: 1. Działkowcy nie są właścicielami nieruchomości na których tworzone są ogródki, a jedynie użytkownikami wieczystymi. 2. PZD to fanaberia minionego ustroju, w którym robotniczej masie pracującej oddano (zagrabione innym czy. znacjonalizowane) nieruchomości. 3. W związku z dużym rozwojem aglomeracji, takie "ogródki" ulokowane są często w bardzo ciekawych inwestycyjnie terenach. 4. Miasto nie może wyrzucić działkowców, może to zrobić jedynie po wygaśnięciu prawa użytkowania wieczystego i to tylko jeżeli teren ma być przeznaczony na cel publiczny: droga, park itd. Moim zdaniem, pomysł terenu rekreacyjnego w centrum miasta otwartego dla wszystkich mieszkańców, a nie tylko czerwonych towarzyszy z PZD, to dobre rozwiązanie. Do wszystkich narzekających, że nie będą mieli gdzie uprawiać warzyw: kup sobie działkę rolną na wsi i uprawiaj warzywa, tak jak to powinno wyglądać, a nie w środku miasta taki bangladesz. Czasy się zmieniły, nie obowiązuje już czy się stoi czy się leży, chcesz być rolnikiem, kup ziemię i nikt się nie będzie wtrącał.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Na co komu staw?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ogórdki działkowe z centrach miast- typowo polski wynalazek oraz komuny. W tym wypadku jest to na rzut beretem od Zamku i Starówki. W porówniu z architekturą tych miejsc, działki wygladają ohydnie. takei tereny powinny istniec na obrzeżach miast lub na wsi. W zamian byduje się domy między polami kapusty lub buraków.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...