Nie ma chętnych na wynajęcie stadionu przy ul. Krochmalnej

Nikt na razie nie wynajmie, bo nikt nie wie co się tam będzie dziać. Jak się rozkręci to zaraz znajdą się chętni.

  No tak - czyli stadion zbudowano nie dlatego, że komukolwiek poza p.Żukiem był potrzebny, tylko dlatego, że świetnie wyglądać będzie na plakatach wyborczych na jesieni i być może kiedyś jeszcze będzie komuś potrzebny (bo na razie nikomu do niczego nie jest potrzebny).  

Fantastyczny obiekt. Krok po kroku zbudujemy piłkarską markę. Malkontentów omijam dalekim łukiem... 

  To zapłać jeszcze te 5 baniek rocznie za utrzymanie stadionu i będzie git. Bo wolałbym, żeby nie szły na to pieniądze z kasy miasta (na którą też, jako podatnik, łożę).  

za 2 lata Motor może już grac w 1 lidze a ta liga gwarantuje już atrakcyjnych rywali z wyższej półki nie ma co płakać mamy piękny obiekt, na którym byc może odbędą się nawet mistrzostwa u19(mamy na to szanse i to spore)

  Biorąc pod uwagę ostatnie "wyczyny" Motoru, to szybciej za dwa lata będzie grał w Okręgówce niż w I lidze.   Biorąc zaś pod uwagę co się na sąsiednich Dzierżawnej i Wapiennej po każdym solidnym deszczu dzieje, to może "Motor" przerzuci się na waterpolo - raz bo konkurencja mniejsza niż w piłce kopanej, dwa, bo "basen" na Narodowym to będzie pikuś przy tym co będzie na "Circus Scarabeus" (łac. Stadion Żuka ;) ) jak Bystrzyca zechce solidniej wylać.

Kierowca Bombowca ja nie chodzę do kina i teatru a muszę przełykać kolejne inwestycje w kulturę. Nie znaczy to, że się sprzeciwiam by nic co ze mną nie ma związku w mieście nie powstało - to złe myślenie. Jest spora grupka ludzi którzy chcą stadionu i nie widzę powodu by im go nie zbudować. Tym bardziej że w całym regionie nie ma takiego obiektu. W samym Lublinie nawet nie ma szans na zorganizowanie większego koncertu.

  W Lublinie jest 100.000 studentów. Nawet biorąc pod uwagę ich sukcesywnie, od dwóch dekad, równający do dna poziom, część z nich uczestniczy czynnie w kulturze. Ilu jest kibiców "M"? Większy koncert w Lublinie zorganizować można na błoniach zamkowych, w hali widowiskowo sportowej na Globusie czy chociażby na dotychczasowym stadionie miejskim. Kosmodromu też nie ma w regionie (a nawet w całym kraju) a jakoś nikt nie upiera się go budować (choć cicho, żeby pan Żuk nie usłyszał).   O pójściu do kina też można w tym mieście już zapomnieć - ostała się Bajka i ACK z "normalnych" kin. W miejscu Kosmosu apartamentowiec, Rozbotnik to teraz Rossman a Wyzwolenie... nie pies nie wydra (ale też już nie kino), Grażyna zdycha (seanse raz na 2 tygodnie albo rzadziej). Więc nie pitol mi, że miasto finansuje kulturę.

większy koncert w hali na Globusie??? dobry żart, wiesz w ogóle jaką ma pojemność ta hala????? czy dla ciebie większy to 2000 wzwyż????

Niecałe 6000 (4200 siedzących, 1600 na płycie). Stadion przy Zygmuntowskich pomieści 30.000 stojących (bo tyle już mieścił w latach 80-tych), albo 13000 z miejscami siedzącymi (3000 siedzących, 10000 stojących).   No i cała "argumentacja" o braku miejsca na imprezy bierze w łeb...

no właśnie 6tyś??!! to gdzie ten duży koncert??? chyba że pod halą??? naprawdę sądzisz, że stadion przy Zymuntowskich nadaje się na koncerty???? ten zgniły rupieć z paroma plastikowymi krzesełkami??? nie żartuj

  Śmiem twierdzić, że stadion przy Zygmuntowskich, pod względem akustyki, zdecydowanie lepiej nadaje się do organizacji koncertów niż nowy przy Krochmalnej. Śmiem też twierdzić, że od 20 lat nie było w tym mieście biletowanej imprezy na większą ilość osób niż 6000 (ostatnie były mecze Motoru, jak jeszcze w I lidze na początku lat 90-tych grał - właśnie na Zygmuntowskich). Śmiem też twierdzić, że nic nie zapowiada tego, by impreza taka miała szansę się odbyć przez następne 4-5 lat (tak więc po wuj ten stadion już teraz?).  

A kto ma wynająć jak nie ma jeszcze dróg. Jak będą drogi dojazdowe to wtedy można szukać najemców i oceniać czy są chętni czy nie.

  Chyba niewiele wiesz o rynku nieruchomości na wynajem. W dobrym miejscu część lokali wynajmowana jest jeszcze zanim wbita zostanie pierwsza łopata pod budowę. No cóż, stadion przy Krochmalnej to nie jest dobre miejsce i szanse na to, że coś się zmieni zależą w głównej mierze od gry Motoru.   A tutaj trzeba być, niestety, realistą.