Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
Wzruszająca historia. Napiszcie lepiej za co siedział.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W switle obowiązującego prawa to policja jak widać 100 lat do tyłu a odnosnie policji dlaczego nie jeżdzą w zapietych pasach bezpieczenstwa i tak samo obowiązujeprawo o ruchu drogowym.Dzisiaj byłem swiadkiem zadem z policjantów z drogówki nie miał zapietych pasów a innym obywatelom walą mandaty .pozdrawiam. Daje duzo do myslenia.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
typowy pirat drogowy, czyli potencjalny zabójca- to co mamy mu współczuć?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
mnie tez swojego czasu zatrzymala policja. dostalem mandat za brak pasow. o dziwo policjant ktory mi wypisywal mandat tez nie mial ich zapietych, ale moja klutnia z nimi nie miala sensu, bo przeciez to PAN WŁADZA!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Prawo jazdy mam od lutego 2009. Od tamtego czasu samochodem jezdze codziennie, zrobilem juz 35 tys km i jak dotad nie otrzymalem ani jednego punktu karnego. W tym czasie bylem kontrolowany przez policje kilkakrotnie. Dlatego nie zal mi tego kierowcy bo to pirat drogowy jezdzacy bez uprawnien. Nie wiedzial ile ma punktow karnych? No nie badzmy smieszni!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Tomek napisał:
Prawo jazdy mam od lutego 2009.
Sorry... 2008 mialo byc.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Siedział w Warszawie od 2005 na Białołęce. Dostał 5 lat. Ale wyszedł za zachowanie. Jeździł w terenie zabudowanym 140km/h. Wiem bo znam tego gościa osobiście. Woziłem nawet kilka razy jego żonę na widzenia do wawy.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Tomek napisał:
Prawo jazdy mam od lutego 2009. Od tamtego czasu samochodem jezdze codziennie, zrobilem juz 35 tys km i jak dotad nie otrzymalem ani jednego punktu karnego. W tym czasie bylem kontrolowany przez policje kilkakrotnie. Dlatego nie zal mi tego kierowcy bo to pirat drogowy jezdzacy bez uprawnien. Nie wiedzial ile ma punktow karnych? No nie badzmy smieszni!
no to 35 tys km w 2 lata to rzeczywiście strasznie dużo , ciekawie gdzie to jeździsz że tyle tylko zrobiłeś , pewnie do sklepu i z powrotem. Jak się ma firmę w której wykorzystuję się auto to myślę że te 35 tys to jest nic i raczej trzeba się liczyć z mandatami jak się chce wszystko dowieźć/zrobić na czas.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ja mam prawo jazdy rok i zrobiłem spokojnie około 60 tysiecy i mam tez troche ponktow ale chyba jak sie przekroczy liczbe punktow to powinni odrazu zabrać prawo jazdy i oddac dopiero po okazaniu kwitku z egzaminu powtornego heh zenada
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
wzruszyła mnie twoja historia
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie no gościu urzekła mnie twoja historia... Szkoda że nie posadzili ciebie poraz kolejny za głupotę, ale wiem, to nie boli.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A to dziwna historia. Skoro prowadzi firmę budowlaną to na pewno korespondencję odbierał, ale z wydziału komunikacji to nie ? Dobrze wiedział, że z wydziału komunikacji pocztówek nie przysyłają ! Wydaje się takiemu, że jest bystry ale to zwykły pajac ! A swoją drogą, to ten dziennikarz, który to opisał powinien z niego zrobić większego męczennika ! Biedaczek, nie wiedział , że nazbierał punktów, a ta policja ... taka niedobra ! ! !
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Tomek napisał:
Prawo jazdy mam od lutego 2009. Od tamtego czasu samochodem jezdze codziennie, zrobilem juz 35 tys km i jak dotad nie otrzymalem ani jednego punktu karnego. W tym czasie bylem kontrolowany przez policje kilkakrotnie. Dlatego nie zal mi tego kierowcy bo to pirat drogowy jezdzacy bez uprawnien. Nie wiedzial ile ma punktow karnych? No nie badzmy smieszni!
Tak szanowny kolego nigdy nie wiedziałem że przekroczyłem punkty,poza tym punkty są z 2002 roku. A tak na marginesie do impotentów umysłowych na tym forum,na 15 lat posiadania prawka trzy mandaty nie oznacza że ktoś jest piratem drogowym.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
a jaki mandat i co wogule grozi za jazde bez uprawnien ?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
posiadam prawo jazdy 34 lata jezdzilem zawodowo zrobilem tysiace kilometow i ani jednego punktu karnego. jedyny mandat dostalem w 1978 za brak swiatla mijania usterke usunolem na miejscu mimo to zaplacilem 50 zl ale wtedy tacy byli milicjanci.bylem kontrolowany dziesiatki razy .teraz jezdze tylko prywatnym ale to co teraz wyprawiaja pseudobiznesmeni i mlodziez tosie wlosy jeza na glowie .ten gosc powinien dostac najwyzsza kare jaka przewiduje prawo. pozdrawim.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ja 20 lat jeżdżę syrenką i 0 punktów tylko nie wiem czego na mnie trąbicie i stukacie się w głowe
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ja napisał:
ja 20 lat jeżdżę syrenką i 0 punktów tylko nie wiem czego na mnie trąbicie i stukacie się w głowe
Oni ci pokazują że mają puste łby.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Bohater opowiadania Dziennika jest jednym z niewielu odważnych, żeby pokazać społeczeństwu jak wygląda pirat drogowy. Omijajmy tego Pana z daleka. I jeszcze się z tego cieszy, że dzięki swojej jeździe stwarza zagrożenie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
M.Ż napisał:
nigdy nie wiedziałem że przekroczyłem punkty,poza tym punkty są z 2002 roku.
Ale punkty znikają z konta po roku od ich naliczenia. Więc nie mogli Ci zabrać w 2005 roku prawka za punkty z 2002 roku, kolego. Jeżeli w lutym 2005 stwierdzili, że przekroczyłeś liczbę punktów karnych, tzn. że liczyli tylko te od lutego 2004 ... a więc tłumaczenie liche.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gostek "pali głupa" aż sie kurzy ! No , i gęba - 5 lat pierdla !
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 1 z 2

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...