Niedoróbki na nowych przystankach w Lublinie

Niech zacznie padać deszcz lub śnieg, to się okaże że te wiaty wcale przed opadami nie chronią...

Na Racławickich pod Saskim są dwie wiaty przedzielone kioskiem i ZTM postanowił wspaniałomyślnie zaoszczędzić 10zł umieszczając rozkłady tylko w jednej z nich. Przy tłumie ludzi, którzy czekają na tym przystanku praktycznie przez cały dzień, jest to rozwiązanie karkołomne. Najpierw trzeba brnąć między ludźmi do drugiej wiaty, następnie odstać w kolejce... Czy wydrukowanie kilku kartek i powieszenie ich w obu wiatach to aż taki kłopot? ZTM może tłumaczyć się, że jest tablica elektroniczna, niestety nie działa.

"infrastruktura przystankowa" - niezwykle wysubilimowane i profesjonalne określenie chodnika o wymiarach 3x3, wiaty przystankowej i kosza na śmieci. niedługo łatanie dziur w drogach zostanie nazwane " wysoko specjalistycznym procesem naprawy elementem infrastruktury drogowej".

Trochę zmienię temat ale dotyczy tych nowych przystanków.. Zwróciłem uwagę że np. na Racławickich przy Staszicu postawili przystanek połączony z kioskiem. Dziwne jest to że w niedalekiej odległości znajduje się normalny kiosk i to dosyć nowoczesny więc jaki sens stawiania przystanku z kioskiem? Zaznaczam że nie jestem kioskarzem i nie mam osobiście w tym interesu ale chodzi o logikę - po pierwsze - po co miasto zamawia taki właśnie przystanek gdzie podejrzewam że normalny bez kiosku byłby tańszy gdy obok stoi normalny. Druga sprawa to wzięcie pod uwagę osób prowadzących kiosk obok. Przecież to bezpośrednio w nich uderza. O to chodzi żeby zrobić z kogoś a przeproszeniem "dziada" celowo czy po prostu ktoś tego w urzędzie najzwyczajniej nie przemyślał? Podejrzewam ze wychodzi tutaj niekompetencja osób zatrudnionych w urzędzie, nie przeliczyli biedaczki ile potrzeba przystanków danego rodzaju i teraz klops. A to że ktoś inny ma problem (czyt. kioskarz z istniejącego kiosku) to co ich to obchodzi? W ogóle w naszym "dzikim kraju" dziwne rzeczy się dzieją.

Wiata przystankowa na ul. 3-go Maja przy Placu Litewskim jest zdecydowanie za mała! Przebiega tędy 9 linii autobusowych i często na przystanku tym oczekuje kilkadziesiąt osób, a wiata daje schronienie tylko dla kilku - co najwyżej kilkunastu - osób i to pod warunkiem ustawienia się...pomiędzy nogami siedzących!!! Dziwi to bardzo, bo jest tam wiele miejsca na najdłuższą wiatę.