Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Nocowanie w szpitalu z chorym dzieckiem kosztuje

Utworzony przez Natalia., 6 marca 2013 r. o 08:23 Powrót do artykułu
Moj syn też leżal w szpitalu i to wiele razy i zawsze spałam na krześle a w DSK to juz wogóle bez komentarza wiekrzość pielegniarek pracuje tam chyba za kare niedość ze człowiek czówa przy dziecku dzień i noc to i tak wszystko im przeszkadza... na Kraśnickich raz jak byliśmy płaciłam za lóżko po tygodniu spania na stołku i podłodze miałam zwyczajnie dość człowiek po kilku dniach traci siły a dziecka przecież nikt nie zostawi.. wykupiłam na 3 doby łóżko i kosztowalo nas to 60 zl.... no ale cóż to chyba nigdy sie niezmieni.... może jak by przyszło im tak siedziec na krześle calymi nocami napewno raz dwa zmienili by przepisy...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
No i bardzo dobrze. W szpitalu leżą dzieci leczone za darmo, panie sprzątaczki myją podłogę, łazienki itp. Dlaczego rodzic,który depcze czy który korzysta z prysznica ma mieć to za darmo ?Płacisz i siedzisz. Przecież szpital to nie darmowe spanie i jedzenie, oni muszą z czegoś mieć kasę bo nfz płaci za leczenie a nie noclegi.Znowu jakiś rodzic zadufany w sobie, idz do prywatnej kliniki,zapłąć i odpisz od podatku ćwoku.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
" W cenie 27 PLN nie ma śniadania" - Ludzie ogarnijcie się! Myslicie, że trafiliście do hotelu?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Panie Bartku. Chyba wyskoczył Pan przed szereg ze swoją oburzoną wypowiedzią.W sprawie łóżka na noc przy chorym dziecku zajęła stanowisko Pani Ordynator. A ja o płatnym leku osłonowym. Jak sama nazwa wskazuje lek ten ma coś osłaniać. W przypadku antybiotyku podawanego doustnie - osłania przewód pokarmowy. Czego lekarze nie zlecają osłon w przypadku iniekcji / zastrzyków/ . Tyle wiem z włanego doświadczenia. Nie jestem lekarzem, więc moge sie mylić.Jesli sie mylę, poproszę moją wypowiedź sprostować. Szkoda maluszka ,że musi leżeć w szpitalu. Ale mam nadzieję,że lekarze dołożą staranności i szybko wyleczą, a wtedy mamuska z przyjaciółmi będa leczyli własnymi sposobami. już w domu.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ludzie, żadna nowość. To jest miejsce do leczenia dzieci a nie dla rodziców. My zawsze spaliśmy na fotelu i nikt nie marudził. Mało tego, ostatnio będąc w DSK chcieliśmy wstawić łóżko dla rodzica, odpłatnie - nie było możliwości bo sale i korytarze były pełne dzieci, nie robili "rarytasów" dla rodziców. Lepiej wstawić łóżeczko z chorym dzieckiem do sali aniżeli rodzicowi. Zgadzam się.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie przesadzajcie te miejsca sa dla dzieci wiadomo ze kazdy mysli o swoim dziecku i o wlasnej wygodzieale czasem pomyslcie tez o innych,ze wynajmujac lozko zajmujecie miejse innemu potrzebujacemu dziecku,ktore szpital odesle do domu z powodu braku miejsc i byc moze wydarzy sie kolejna tragedia... Uzywajcie rozumu bo tu chodzi o dzieci-o wszystkie bez wyjatku a nie o wygodne podadzenie wlasnej dupy
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W tym miesiącu siostra była w dwóch szpitalach z dzieckiem, gdzie musiałą zostać po kilka dni. W Lublinie na Chodźki, zapłaciła jak za jedną noc, a była 3-4 noce czyli jakieś 20 zł. Z tego co wiem, to normalna praktyka, a jak ktoś ma trudną sytuacje finansową nic nie płaci. W Parczewie, płaci się cegiełke, od niej nic nie chcieli, bo karmi piersią, czyli tak czy inaczej musiała być przy dziecku. Tak na marginesie w Parczewie o wiele lepsze warunki na dziecięcym niż w Lublinie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
w zeszłym roku w marcu na Jana Bożego żona została kilka dni z dzieckiem chorym. była możliwość wykupienia noclegu ale w innej sali bo w tych salach gdzie dzieci leżą nie ma po prostu miejsca. Żona żeby nie rozstawać się z dzieckiem została przy nim i spała tak jak większość rodziców na podłodze, tyle że miała karimatę i jakąś poduszkę. to jest normalne i nie ma co się oburzać że nie ma łóżek i śniadań! ludzie, nie popadajmy w paranoje.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W normalnym kraju rodzic ma łóżko za darmo. Tutaj jest Polska.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
NIE PRZESADZAJCICE. Zamiast skupiać sie na chorym dziecku szukacie wygód.Moje dziecko te ż leżało na zakażnym w Jana Bożego i tam też rodzice nocowali na materacach ale nikt nie marudził.Już wam z dobrobytu w głowach się poprzewracało.Dziecko jest najważniejsze niż to gdzie i za ile będziecie spać.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Rok temu mój syn miał wypadek we włoszech, został przetransportowany helikopterem do szpitala tylko na obserwację (2 doby) w ciągu 1 godziny zostały zrobione mu wszystkie mozliwe badania łącznie z tomografem komputerowym. Zapytałam się pani doktor czy mogłabym zostac przy dziecku w szpitalu na cały czas jego pobytu. Pani doktor odpowiedział mi że nawet musze, bo gdyby coś się z dzieckiem działo to potrzebna jest zgoda rodziców. miałam dodatkowe łóżko przy dziecku,.W szpitalu codziennie oprócz normalnego wyżywienia wszystkie dzieci dostają soki owocowe i owoce, a opiekunowie pełne wyżywienie , na obiad miałam do wyboru trzy różne potrawy oraz woda , herbata i kawa bezpłatnie i bez limitów, Nie posiadałam dodatkowego ubezpieczenia tylko pobraną z naszego Funduszu Zdrowia kartę EKU. Dlaczego Polacy mają się na wszystko godzić i tłumaczyć sobie że wszystko kosztuje (sprzątanie , pranie) ? Jeżeli nie będziemy sią sprzeciwiać to tak będzie i nic się nie zmieni.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
CO do zasad sprawowania opieki nad chorymi w szpitalu reguluje zarządzenia min zdrowia .Tak naprawdę to szpitale opłaty pobierają symboliczne ,albo wcale .Wszyscy wiemy jaka jest sytuacja ludzi chorych .Uwielbiam te wpisy ;szpitale w Niemczech zapewniają wodę mineralną ,papier toaletowy itp ,ale na leczenie ci sami ludzie uciekają do Polski .Zdarzało się ,ze takim pacjentom odpowiadałam ;zaraz socze do kiosku ,kupię panu papier .Zarabiam dużo stać mnie ,mogę fundować .
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ja dwa lata temu też płaciłam za łóżko ,byłam z dzieckiem dwa tygodnie i nikt nie wymieniał pościeli a cena była 21 zł za dobę ,to jaki jest koszt prania pościeli skoro mój pobyt to bagatela 294zł .
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A wystawiają fakturę VAT albo rachunek? Bo jak nie, to Dziennik powien zgłosić przestępstwo wyłudzenia na Policję i do kontroli skarbowej.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nocowanie w szpitalu państwowym kosztuje... zapewne. Ale dlaczego płacic ma pacjent, który już zapłacił składkę na NFZ? Składka zdrowotna, składka chorobowa - to kilkaset zł miesięczbnie... a ile ta nocka w szpitalu kosztuje? Trzy razy wodę w klopie spóścić, nalać kilka szklanek wody na herbatę i zapalic światło? Ludożercy.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
No właśnie - sprawa faktór. Kiedy w końcu do ku*** nędzy to całe PO weźmie się za sprawę faktur i kas dla lekarzy, prawników, dentystów i całej tej cwaniackiej zgrai... Cholera - taksówkarzom nakazali, sklepikarzom nakazali - a reszta to co? Uprzywilejowana klasa wyższa? A wy ludzie nie bądźcie frajerzy. jak wam koleś krzyczy kasę to wołajcie o rachunek. A nie na gębę.... a co. Niech płaca podatek jak każdy.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
olo napisał:
No właśnie - sprawa faktór. Kiedy w końcu do ku*** nędzy to całe PO weźmie się za sprawę faktur i kas dla lekarzy, prawników, dentystów i całej tej cwaniackiej zgrai... Cholera - taksówkarzom nakazali, sklepikarzom nakazali - a reszta to co? Uprzywilejowana klasa wyższa? A wy ludzie nie bądźcie frajerzy. jak wam koleś krzyczy kasę to wołajcie o rachunek. A nie na gębę.... a co. Niech płaca podatek jak każdy.
Faktury a nie FAKTÓRY, nieuku bury, albo paragony lekarze już od dawna wystawiają więc się nie czepiaj. Szpital to nie hotel, warunki mają jakie mają i póki POpaprane rządy będą to lepszych nie będzie. Sam przez tydzień z żona na zamiane warowaliśmy przy dziecku na karimatach i nie marudzę.... Jeszcze śniadanko do łóżka.... no gościa chyba lekko trząsneło....
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ciekawe na jaka opcję polityczna głosował zdzwiony pan Bartek.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Zapomnieliście w artykule dodać, że w DSK np. na chirurgii jest ZAKAZ wnoszenia śpiworów, karimat itp.a, rzeczy osobiste należy ograniczać do minimum ze względu na brak miejsca. Ostatni weekend spędziliśm na Biernackiego i też 25 zł sobie życzą. Paranoja jakaś.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
matka pacjenta napisał:
Rok temu mój syn miał wypadek we włoszech, został przetransportowany helikopterem do szpitala tylko na obserwację (2 doby) w ciągu 1 godziny zostały zrobione mu wszystkie mozliwe badania łącznie z tomografem komputerowym. Zapytałam się pani doktor czy mogłabym zostac przy dziecku w szpitalu na cały czas jego pobytu. Pani doktor odpowiedział mi że nawet musze, bo gdyby coś się z dzieckiem działo to potrzebna jest zgoda rodziców. miałam dodatkowe łóżko przy dziecku,.W szpitalu codziennie oprócz normalnego wyżywienia wszystkie dzieci dostają soki owocowe i owoce, a opiekunowie pełne wyżywienie , na obiad miałam do wyboru trzy różne potrawy oraz woda , herbata i kawa bezpłatnie i bez limitów, Nie posiadałam dodatkowego ubezpieczenia tylko pobraną z naszego Funduszu Zdrowia kartę EKU. Dlaczego Polacy mają się na wszystko godzić i tłumaczyć sobie że wszystko kosztuje (sprzątanie , pranie) ? Jeżeli nie będziemy sią sprzeciwiać to tak będzie i nic się nie zmieni.
Dlatego maja się zgadzac, bo sami zagłosowali na złodzie. Złodzieje musza miec z czego kraść. Najłatwiej okradać emeryta i chore dziecko, a jak dziecko, to i rodzica.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 1 z 2

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...