Nowa ścieżka rowerowa nad Zalewem Zemborzyckim

goha napisał:

weź tu dogódź durnemu społeczeństwu, jednemu się podoba, drugiemu nie podoba się że z kostki, trzeciemu że wogóle ścieżka powstaje. PARANOJA!

100% racji. jakby zrobili ścieżkę z ubitej ziemi, zaraz by marudzili że czemu nie z kostki czy asfaltu. jakby zrobili z asfaltu to by marudzili że czemu nie z kostki. a jakby jakimś cudem zrobili tak że spełniliby wszystkie postulaty, to by ktoś napisał że czemu nie zrobili ścieżki w Jakubowicach

no dobra, dobra, niby nowe ścieżki rowerowe, których nigdy dość, ale infrastruktura rowerowa w tym mieście, jej forma, wieeeelka fragmentacja i rozczłonkowanie to jest jedna wielka kpina. Zastanawia mnie czy jeszcze kiedyś dożyje momentu gdy te wszystkie odcinki ścieżek w końcu się połączą, a zakazy umieszczone na końcach pójdą na przemiał. Zalew zalewem, to był zalążek i w sumie pierwsza taka większa inwestycja, ale ludzie, jazda rowerem nie powinna nijak ograniczać się do weekendowego podróżowania nad zalew, na którym tak po prawdzie też nic ciekawego nie ma i nic poza odpoczynkiem i rekreacją się tam przecież nie załatwi. W nocy tam ciemno, w dzień na tej ścieżce się cienia nie uświadczy [; Kwestia budowy ścieżek - lubelscy rowerzyści nie raz zabierali głos w tej sprawie, jednak jak widać mało kto ich słucha. Ja bym się jednak bardziej skupił na kwestiach technicznych, a naszym szanownym władzom zabrał auta na miesiąc, dał rowery i niech testują jak nieudolnie te ścieżki są układane. Ścieżki nijak niestety nie są bezpieczne, ani też przyjazne rowerzystom, ludzie co je wytyczają i projektują nie potrafią myśleć perspektywicznie, a ograniczają się do kartki papieru - tu polecam zobaczyć przedłużenie Krańcowej i ten nowo oddany odcinek co łączy ją z Kunickiego. Pasy ścieżka | chodnik zawsze powinny być tworzone na sztywno po tej samej stronie, bez dziwnych przeplatanek, zbędnych skrętów, rozjazdów, które tylko zniechęcają do śmigania po takich ścieżkach. I na koniec - ludzie (pieszo) i rowerzyści powinni się może w końcu nauczyć jak się z takich ścieżek korzysta, który pas jest dla kogo, pomyśleć, że poza nimi są też jeszcze inni użytkownicy, którzy też chcą iść lub jechać.

qavtan napisał:

Problem to myslenie w tym miescie. Wiekszosc jego mieszkancow to zakompleksieni i zacofani posiadacze smrodochodow typu golf 3. Nieuchronne jest zamkniecie miasta dla samochodow - Lublin powinien byc pierwszym w Polsce miastem 'car free'!

i tu przynajmniej w czymś byli byśmy pionierami, a nie tak jak teraz tylko starali się i próbowali nieudolnie naśladować innych, bo im to czy tamto się udało. Pojazdów przybywa, infrastruktura, parkingi, stoją w miejscu zapchane i tylko kwiczą.