Panie, Avatar to dopiero był plagiat.
|
|
Australia - przeznaczone na rynek angielski, tam deszczyk za deszczykiem, angielki mają dobrze nawilżoną cerę - jak widać są smutne z tego powodu
Australia zaprasza też do wody ale wygrzeje swoim sloneczkiem, i tem spalony krajobraz... tylko tam brak w tej wodzie aligatorków i rekinów, na piasku skaczącego kangurka,...
>Zaden plagiat - spokojna muzyka pod filmikami = to co mają współne
ile już było filmów o miłości ? i ciągle powstają nowe - czy to są też plagiaty ?
|
|
dobrze podsumowana ta dyskusja tutaj. Film fajny.Malkontenci niech już ucichną.. |
|
koncepcja ta sama, ale tez ta sama co w reklamie miasta lublina. Ogolnie to ta reklamowka to marna kopia australii szczegolnie pod wzgledem wykonania - toz to całkowicie inne poziomy. A - no i lektor zle dobrany - zbyt "agresywny" glos - ewidentnie ktos chcial zaakcentowac negatywny aspekt wielkich miast, ale chyba az za bardzo.
|
|
A Ja proponuję zrobić społeczną zrzutkę na spoty telewizyjne z "Mrówką Zet" promującą nasz region. Witaj w Polsce Zet!
|
Strona 3 z 3
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|