Nowy kierunek studiów na Uniwersytecie Przyrodniczym: Zielarstwo i terapie roślinne

Hogwart wita!!!

palikmiot i jego swita powinni sie zapisac wtedy by mogli do woli degustowac wszelkie ziela

palikmiot i jego swita powinni sie zapisac wtedy by mogli do woli degustowac wszelkie ziela

Świetny kierunek! Myślę, że to doskonały pomysł.

Kolejny ładnie brzmiący kieruneczek... Przecież od tego jest farmacja

Panie magister, z którymi mam kontakt na gruncie towarzyskim, same się przyznają, że nie mają zaufania do ziół, więc może to jednak dobry pomysł na kształcenie? Poza tym absolwenci docelowo maja znaleźć zatrudnienie NIE w aptekach. Jeśli zechcą, dokształcą się jako technicy.

Łał ! Czyli będzie można czynić doświadczenia z wpływem konopii indyjskich na organizm człowieka ? Pewnie wielu chętnych studentów się zgłosi na ochotnika, jako "króliki doświadczalne".

I znowu będzie produkcja młodych bezrobotnych z wyższym wykształceniem. Ziołolecznictwo, jak nazwa wskazuje jest związane z leczeniem. A w Polsce leczeniem i lekami zajmują się lekarze i farmaceuci. Ciekawe jak zostanie rozwiązana ta kwestia? Bo przecież ci ludzie nie będą mogli wg prawa praktycznie wykorzystać swojej wiedzy. Chyba że ma to na celu wypuszczenie z uczelni LEŚNYCH BABEK - ZIELAREK. WILKOWYJE!!! Chyba rektor za dużo naoglądał się "Rancza"...

Jakie trzeba spełniać wymogi żeby się tam zapisać ?

Dobry kierunek przyda sie jak znalazł kiedy w Polsce zalegalizują KONOPIE heee

Zapraszam do Fajsławic. Tam można szybko się nauczyć uprawy ziół.

Porażka z góry - najprawdopodobniej wykłady będą prowadzić ci sami wykładowcy co na agronomi agrobiznesie i innych tego typu kierunków, o takim samym programie nauczania. Czyli to samo ale inaczej się nazywa;)

Gość napisał:

Jakie trzeba spełniać wymogi żeby się tam zapisać ?

wpłacic wpisowe a później to już luz.....

Nie polecam tego kierunku - strata czasu, nie ma takiego rynku pracy. Poziom tej uczelni żenujący.

Ktoś tu pisze, że od leczenia lekarz a od leków farmaceuta. Ale jest bardzo dużo "gabinetów" zielarskich, gdzie ktoś znający się na tym kompletuje dla Ciebie konkretne zestawy ziół, są sklepy zielarskie, można pracować przy atestacji towrów z upraw.. i przede wszystkim leczenie produktami naturalnymi jest coraz bardziej popularne. Więc nie zgadzam się, że to bez sensu, bo kierunek mi się bardzo podoba. A jak ktoś pomysłowy i po studiach kombinuje zamiast siedzieć na tyłku i marudzić jaki to bezużyteczny kierunek studiował, to jakoś sobie poradzi. .......byle nie otworzyli kierunku o "Homeopatiolecznictwie"!

Absolwenci farmacjii mają wystarczającą wiedzę na temat leków roślinnych by móc je zalecać do terapii poszczególnych schorzeń ( nie mylić z roślinnymi suplementami diety które udają leki a są tak naprawdę środkami spożywczymi które nie przechodzą badań wymaganych dla leków zanim trafią na rynek). Po leki do apteki!

Miało nie być pułapek radarowych. A dzielni wąsaci policjanci schowali się dzisiaj ze swoimi suszarkami za kładką na Smorawińskiego. Tam można bezpiecznie jechać nawet 90 (ulica dwujezdniowa, rozdzielone pasy, brak ruchu pieszego), niebezpiecznie jest kilkaset metrów dalej (przejścia, skrzyżowania, karetki). Dlaczego tam k... nie nigdy ich nie ma? Sam odpowiem: bo nie chodzi im o bezpieczeństwo ale po to by łupić. Na to zgody nie ma! PS. Mnie nie złapali, wiem że tam często stoją. Jestem za ściganiem deb***i drogowych ale nie za zdzierstwem.

Osoby które zapalą się do tego kierunku powinny najpierw zastanowić się gdzie będę mogły po nim znaleźć pracę. Po pierwsze - nie będą miały uprawnień aby pracować nawet w sklepie zielarskim, ponieważ potrzebny jest co najmniej stopień technika farmacji, zatem osoba po dwuletniej szkole ma o wiele lepszą pozycję na rynku pracy. Jeśli myślisz zaś o ziołolecznictwie na własną rękę, pamiętaj iż znachorstwo nie jest uważane w Polsce za legalne zajęcie. Co do pracy w którymś z Herbapoli - miejsc pracy jest bardzo mało, herbapol Pruszków został zlikwidowany. Kolejny kierunek produkujący bezrobotnych

Absolwenci farmacjii mają wystarczającą wiedzę na temat leków roślinnych by móc je zalecać do terapii poszczególnych schorzeń ( nie mylić z roślinnymi suplementami diety które udają leki a są tak naprawdę środkami spożywczymi które nie przechodzą badań wymaganych dla leków zanim trafią na rynek). Po leki do apteki!

Na farmacji tylko cząstkowo masz do czynienia dokładnie z ziołami. Ten kierunek ma na celu zgłębienie tejże wiedzy na szerszej płaszczyźnie i nie mówimy tu tylko o ziółkach. Są to także różnego rodzaju grzyby, nieznane bądź zapomniane gatunki roślin. Niektórych ludzi naprawdę to interesuje. A jeśli już mówisz o farmacji, to po co na nią iść skoro i tak jest już na pęczki farmaceutów na rynku. Gdzie nie spojrzeć to nie ma sensu iść, więc lepiej siedzieć w domu i narzekać na bezrobocie i beznadziejne warunki w kraju. Tak to Wy nie zajdziecie do nikąd Moi Drodzy!