Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
Po pierwsze, oni tego nie zrobili - tylko zostali wrobieni...- A to jest różnica. A po drugie, nie " byli zatrudnieni do pilnowania parkingu" jak pisze gazeta, bo jak każdy zapewne wie, parking w E.Leclerc-u jest nie strzeżony!!! Ludzie, przejżyjcie na oczy, i zacznijcie racjonalnie muśleć, a nie wierzycie w to co ktoś napisze!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Pracuje w Miro, nie kradnę... Kumple też nie kradną... Pracujemy najmniej po dziesięć godzin na dyżur. Często pracujemy po 18 godzin i mamy przewę tylko na spanie. Są też ludzie, którzy pracuja ponad 20 godzin na dyżur. W lecie dochodzi ochrona imprez masowych. Taka jest ochrona... Nikt nie wali w ch***, i nagle znajdzie się paru palantów z "racjonalizatorskim" podejściem do życia i "socjalizuja" to czego mają pilnować. Wyrobią markę całej firmie i wszystkim jej pracownikom... Cóż teraz można zrobić? Agencje nie prowadzą weryfikacji pracowników, złodzieje mogą być w każdej firmie. Nie wykluczone że ci ludzie pracowali wcześniej w innych agencjach a złapano ich w Miro...Takie mamy dziś czasy, większość się stara a przyjdzie dwóch i wszystko spier... Ale co się dziwić jeśli sam Donek wali w... to co dopiero poddani? To jest życie a nie Dysneyland... Głąby pójdą do pierdla(mam nadzieję) a pozostała ekipa straciła obiekt. Nie mówcie że to kwestia marnych pieniędzy jakie zarabiamy. Złodziejstwo to kwestia charakteru. Zapewniam że znakomita większość pracowników Miro to uczciwi i pracowici ludzie. Na innych forach wyzywają nas od dziadów i złodzieji, to jest krzywdzące...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Swoje słowa kieruję do osoby, która wcześniej tutaj pisała, że też pracuje w Miro... Gościu, niewiesz, że nie sra się we własne gniazdo? Ja też pracuję w Miro, i znam ludzi którzy tam pracują. A chłopcy tego nie zrobili, bo jak mi wiadomo to sprawcy kradzieży zostali wykryci... i nie są to te osoby o których mowa w artykule. Po prostu ktoś im podłożył świnię, i chciał ich wrobić, Ale na szczęście im się nie udało. A kto chciał ich wrobić, to chyba każdy wie...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
zen napisał:
czego sie po takich ochroniarzach spodziewac....gowniarze po zawodówce....element
MYSLE ZE WYKSZTALCENIE NIE MA NIC WSPOLNEGO Z ZACHOWANIEM LUDZI POZDRAWIAM GOSC PO ZAWODOWCE
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Miałem nieprzyjemną okazję widziałeć jak obchodzą sie pracownicy Miro z ludżmi.13.04.2010.około 16;00 byłem jednym z wielu świadków zajścia na Dw Gl PKS w Lublinie.O tej to właśnie godzinie dwóch rosłych panów z tej agencji ochrony przyprowadziło na ławeczke koło postoju taxi przy wyjeżdzie z dworca na ulice Ruską starszego czlowieka (w wieku okolo 60l)który poruszał sie przy pomocy kuli dla niepełnosprawnych.Ten człowiek był pijany, ale był niepełnosprawny i nie wiem czym sobie zasłużył na tekie traktowanie.Wyżywali sie na nim trzesąc nim i ubliżajc mu,jeden z nich wysoki z wąsami naciągał mu czapkę na twarz ,kpiąc z niego obrzucał go obelgami i straszyl ze zrobi mu sprawę.Ten bezradny pijany starszy czlowiek próbował się bronić ale ta rozjuszona mało-rozgarnieta małpa targała nim i znecała sie na ławce.Drugi w tym czasie gdzieś sie oddalił.Obserwowałem ta zaistniałą sytuację zastanawiąc dlaczego ci panowie nie wezwą Policji tylko znecają sie tak nad tym bezbronnym człowiekiem.W końcu pojawili się ich koledzy z firmy(nie wiem zupelnie po co?) i Policja.I w tym momencie nasuwa mie sie pytanie;czy firma ta odpowiednio selekcjonuje ludzi których zatrudnia i czy ci ludzie są merytorycznie przygotowani do wykonywania powierzonych im zadań?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
borys napisał:
Miałem nieprzyjemną okazję widziałeć jak obchodzą sie pracownicy Miro z ludżmi.13.04.2010.około 16;00 byłem jednym z wielu świadków zajścia na Dw Gl PKS w Lublinie.O tej to właśnie godzinie dwóch rosłych panów z tej agencji ochrony przyprowadziło na ławeczke koło postoju taxi przy wyjeżdzie z dworca na ulice Ruską starszego czlowieka (w wieku okolo 60l)który poruszał sie przy pomocy kuli dla niepełnosprawnych.Ten człowiek był pijany, ale był niepełnosprawny i nie wiem czym sobie zasłużył na tekie traktowanie.Wyżywali sie na nim trzesąc nim i ubliżajc mu,jeden z nich wysoki z wąsami naciągał mu czapkę na twarz ,kpiąc z niego obrzucał go obelgami i straszyl ze zrobi mu sprawę.Ten bezradny pijany starszy czlowiek próbował się bronić ale ta rozjuszona mało-rozgarnieta małpa targała nim i znecała sie na ławce.Drugi w tym czasie gdzieś sie oddalił.Obserwowałem ta zaistniałą sytuację zastanawiąc dlaczego ci panowie nie wezwą Policji tylko znecają sie tak nad tym bezbronnym człowiekiem.W końcu pojawili się ich koledzy z firmy(nie wiem zupelnie po co?) i Policja.I w tym momencie nasuwa mie sie pytanie;czy firma ta odpowiednio selekcjonuje ludzi których zatrudnia i czy ci ludzie są merytorycznie przygotowani do wykonywania powierzonych im zadań?
czy firma ta odpowiednio selekcjonuje ludzi których zatrudnia i czy ci ludzie są merytorycznie przygotowani do wykonywania powierzonych im zadań? Zgłupiałeś ?!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W żadnej tzw firmie ochroniarskiej nie ma takich ludzi a już zwłaszcza w tej!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
UPRośćmyTO napisał:
POpierasz?
POpieram ale nie PISdzielców
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
W żadnej tzw firmie ochroniarskiej nie ma takich ludzi a już zwłaszcza w tej!
za mądry byłeś i cię nie zatrudnili tam?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 3 z 3

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...