Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Od dziś w Lublinie wielkie miejskie kolędowanie

Utworzony przez tacowy, 19 grudnia 2009 r. o 15:32 Powrót do artykułu
A więc tak jak przewidywałem.W większości przedszkolaki biorą udział w tej całej szopce.Czyż nikomu nie jest szkoda tych małych dzieciaczków aby na taki mróz i w dodatku w okresie ferii wystawiać ich na złe warunki atmosferyczne?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
KUL-awi i PAT-ologiczni ATRYŚCI? Wiadomo, że nawet pan bóg daje nierówno każdemu: jednemu da 100% wszystkiego; drugiemu trochę mniej (rozumu, liter w wymowie...). Idąc tym tropem KZ NSZZ SOLIDARNOŚĆ ORGANISTÓW prowadzący w internecie AKADEMIĘ SZTUK CUDONYCH z Katedrą SŁOWEM MALOWANE i cyklem Z CZEGO SMIEJĄ SIĘ POLACY wykorzysta boska opcję trochę uboższych liter i zamiast tradycją uświęconego „r” będzie wyjątkowo wymawiał „U” - taka KUL-awa przypadłość. Co to da w rzeczywistości? Odda to prawdziwy sens świętości, bo już od roku 1980-tego KUL-awy ks. mgr-ant pod świętym okiem KUL-awych hab.(itowych) dosłownie i w przenośni uczyl Lud Boży z błędami, których nie widziały owe mądre KUL-awe oczy nawet hab.(itowe). Na takich świętych bzdetach robiono KUL-awe diploma wszelkiej KUL-awej i PAT-ologicznej maści – od mgr po prof.(anację)! W roku 1980-tym powstawał tez na terenie kościoła (we Wrocławiu) KZ NSZZ SOLIDARNOŚĆ ORGANISTÓW rozprzestrzeniając się z czasem na cała Polskę. W Lublinie określany był (a może i w całym kraju) jak „WRZÓD NA DU---PIE PAIEŻA”. Duchowieństwo dostawało drgawek na wieść o Związku dążąc do jego rozbicia. Ostatecznie po wszelkiego typu represjach wszystkich zwolniono z pracy organisty w roku 1982. jest to okres niebieskiej władzy JP 2, prymasa polski ks. kard. Józefa Glempa, b-pa Bolesława Pylaka, kuriewnego kanclerza ks. Stanisława Rojka z całym zastępem duchowieństwa płci obojga. Sam Kuriewny Kanclerz ks. Stanisław Rojek wściekał się na całego, że „ROBOTY W DIECEZJI NIE DOSTANIETA”; PO POLSCE WAS GANIAL NIE będę, A ZA GRANICĄ TO NIE WIEM”. Interweniującego delegata Związku w Radzie prymasowskiej (V.1982) jakiś glempowski dupek w sutannie na Miodowej w Warszawie określił jako SZPIEGA. (Więcej info na ten temat po wpisaniu w GOOGLE hasła KZ NSZZ SOLIDARNOŚĆ ORGANISTÓW – czytać należy posty pod artykułami opatrzone podpisem Związku) Po jednym z zebrań Związkowcom ks. Edward Pudełko dyktował LOJAKLI o treści „ZAWSZE BĘDE POPIERAŁ WŁADZĘ DUCHOWNĄ”, a dla opornych w pisaniu miał osobisty komentarz: „BO JAK NIE TO MY WAM DAMY” ... dali w roku 1994: nocne napady znajomych księży na mieszkania i rodziny organistów, zakaz opalania budynków zimą i bez jednej uronionej Łzy Pańskiej wymrozili małe dzieci! - normalny człowiek tego nie zrobi, a czarni... zrobili! Cały czas jest to epoka vice boga JP 2, Prymasa Polski ks. kard. Józefa Glempa, b-pa Kazimierza Ryczana, osobiście napadał ks. Jacek Wójcicki pod czujnym okiem ks. Kazimierza Dzieży (zginął w wypadku samochodowym, który sam spowodował) W 2002 lub 03 na forum net Superexpressu w dyskusję ze Związkiem włączył się jakiś watykańczyk („RUDY” lub „SK”) i skomentował: „JE---BA---NE---MU ORGANIŚCIE NIE POMOŻE NAWET CZYŚCIEC”. Do czego to wszystko zmierza? - do tego, że czarni polegając na KUL-awej boskiej mądrości nie widzą własnej głupoty przelewając ją na społeczeństwo, a co dostrzegł KZ NSZZ SOLIDARNOŚĆ ORGANISTÓW i ASC – niczym biblijne źdźbło trawy w oku dla Tych, co nie widzą belki we własnym. Nie wymawiając więc „r” KZ NSZZ SOLIDARNOŚĆ ORGANISTÓW zauważa, że będzie popis KUL-awych i PAT-ologicznych autystów prawie przez tydziń – tyaki niebieski falstart dewaluując wielki tajemnice wia(g)ry świętej fabrykowane m.in. na KUL-awej i PAT-ologicznej lubelskiej... Do całej oprawy autystycznej niebieskich uroczystości Festivalowych KZ NSZZ SOLIDARNOŚC ORGANISTÓW i ASC dorzuca PALLOTYŃSKIE digital bells i snujące się po Lublinie każdego niedzielnego południa (godz. 12;oo) Ave Maria Schuberta – problem tylko w tym, że sam Franz Schubert napisał znacznie więcej niż zerżnęli PALLOTYNI z Al. Warszawskiej, bo w ich wydaniu wygląda to tak: pierwsza połowa pierwszej zwrotki, po której następuje jakiś zlepek dźwięków, a po tym zlepku znów powtarza się pierwsza polowa zwrotki, a Luebelski i KUL-awy Świat Autystyczny tego nie widzi i co gorsze nie słyszy, a digital bells donośne, że ho, ho... leci nawet do Wydziału Autystycznego Uniwersytetu Maryi Kurii – Skłodowskiej będącego na terenie pallotyńskiej parafii i prowadzącego m.in. Wydział Muzyki Sakralnej... Dla spragnionych strawy KZ NSZZSOLIDARNOŚĆ ORGANISTÓW proponuje: 1) Ciało Pańskie z grilla i Krew Pańską z gwinta – przeznaczoną dla rozwiedzionych i wyrzuconych jako prawdziwa Ucztę Duchową; 2) Skrzydełka Anielskie z Grilla w sosie z Nowenny do Bożego Narodzenia; 3) Pączki smażone na Świętych Olejach; 4) Bio-paliwo ze Świętych Olejów – dla wszystkich zmotoryzowanych; 5) Frutti di Papa – sok z Owoców Papieskich – Granatów, odmiana germany 1939 w specjalnej flaszce o walcowatym kształcie długa szyjką zatkaną zakrętką model hełm germany 39. Sok smakuje najlepiej podany w tradycja uświęcony sposób – rzucany. Ponieważ nie są to pierwsze propozycje KZ NSZZ SOLIDARNOSĆ ORGANISTOW z KUL-inarnego kącika – Związek ma już pewne opinie od smakoszy – po konsumpcji czują się, że ich mało nie rozerwie. Dodając do lubelskiej żywej szopki odstawianej na co dzień i od święta, a więc na okrągło przez KUL-awych i PAT-ologicznych autystów szKUL-onych nie tylko na KUL-awej, ale i UMCS-owskiej alma mater LUBELSKĄ SZOPKĘ 2009 p.t. „DWIE SZOPECZKI PROSTO Z TECZKI” Związek staje się autystyczna konkurencją i nawiązuje do tego, do czego parl kościół od wieków w czasach PRL-u przemycając świętym cichcem teści polityczne do niebieskich sfer: PIERWSZA SZOPECZKA: „W żłóbku na sianie leży kochanie...” czyli TECZKA KAROLA WOJTYŁY – Papieża Jana Pawła II (opublikowana przez IPN przed bożym ciałem 2009); Wokół Żłóbka pozostałe teczki duchowieństwa ( w zależności od diecezji wyeksponowana właściwego axcelencji) w Lublinie to „FILOZOF”. Powstaje autystyczny puoblem pasterzy i pozostałych przybyszów do szopki – tych może zastąpić jednoosobowo Józef Kowalczyk – Nuncjusz Apostolski w Polsce, jakoże na Liście Wildsteina znajduje się 15 razy (słownie: PIĘTNAŚCIE RAZY), a przeciez nawettylu pasterzy w szopce nie ma!, tuochę skuomniej wypada w stosunku do Kowalczyka Prymas Polski ks. Kard. Józef Glemp będący 2 razy na liście Wildsteina – ten z powodzeniem może robić za Józka i Mankę, których tak zaparcie głosił jak puawdziwy autysta – to tak na odchodne (19.XII.2009 na świętą emeryturę) za Cuda dokonane w związku ze Związkiem... Teczki oczywiście mogą sobie węduować od samego Uatusza przez całą Polskę – aż do Epilektoskopatu na Miodowej w Wauszawie... DRUGA SZOPE
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
słuchajcie!!!! idą Święta - kolędy dla internautów na stronie: http://dorozkarnia.mp3.wp.pl/
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...