Naruszono jego "dobre" imię - hehe, dobre sobie! Czy taki ktos, ma jeszcze dobre imie?
|
|
Przywrócić w Polsce karę śmierci i po sprawie.
|
|
"Naruszono moje dobre imię - twierdzi."
Dobre imię, haha, najpierw trzeba je mieć, potem można naruszyć. Dożywocie w kamieniołomach - nie przemęczy się, skoro dusił krowy.
|
|
Jakie imię naruszyli? Co za bezszelność !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
|
|
Niech mu ktoś przypomni że zwierzęta głosu nie mają, a jego "dobre imię" społeczeństwo jak i ofiary mają daleko w poważaniu. Wampir to i tak za łagodne nazwa jak dla takiej bestji.
|
|
Tylko "czapa" może powstrzymać bestię!!!
|
|
"Dobre imię". Haahahaha, narobiłem w galoty ze śmiechu, za co mnie spotkała taka kara?
|
|
W takim przypadku marzę o powrocie do średniowiecza. On już w celi śmierci by siedział, a kat ostrzył by topór, bo kara była nieuchronna i sprawiedliwa. Prawo mówiło - "śmierć za śmierć"
|
|
Jak by tu nazwać osobnika, który gwałci, a potem dusi krowy? Na razie nic nie wymyśliłem, bo duszę się ze śmiechu.
|
|
Jedyne jego dobre imię, to Mariusz, reszta..., szkoda gadać.
|
|
a może jakiś konkurs na jego nowe imię?
|
|
mam nadzieję ,ze zgnije w kryminale , takie potwory nigdy nie powinni ujrzeć wolnosci !!!
|
|
a to krowojebca - greenpeace powinno sie nim ainteresowac !!!
|
|
taki śmieć ma jeszcze jakieś prawa ????????????
o suchym chlebie i wodzie w brudnej wilgotnej i ciasnej celi, bez światła i okna
wampir mu się nie podoba,zoofil popieprzony
|
|
Osadzonym w aresztach i zakładach karnych należy bezwzględnie zakazać posiadania przyborów do pisania. Siedzi taki, nudzi mu się i pisze. Pisze co zechce, ile zechce i do kogo zechce. Najczęściej do sądu. Taki grafoman potrafi w ciągu dnia sklepać 2-3 pisma na podwójnych kartkach wyrwanych z tzw. środka zeszytu formatu a-4. Kartki zapisuje bardzo dokładnie, bez pozostawiania marginesów, linijka pod linijką, najczęściej maczkiem lub pochylonym pismem. Niekoniecznie w prawą stronę, za to z reguły litery pochylone są tak mocno, że leżą jedna na drugiej. Ciekawe dlaczego litery nie stoją prosto? Czyżby miłe wspomnienia z minionej wolności mają maskować przykre wspomnienia spod więziennego przysznica?
Pismo często dotyczy sprawy zakończonej, ale on ma prawo pisać, to pisze. Nawet jak termin do zaskarżenia minął bezpowrotnie lub apelację/zażalenie oddalono to pisze. A jak już wyczerpie katalog możliwych do napisania pism do sprawy zakończonej, pisze nowy wniosek, składa kolejny pozew lub doniesienie o popełnieniu przestępstwa. Ma czas na myślenie to myśli, a jak wymyśli o co można jeszcze kogoś pozwać, to pisze. Pisze, bo ma do tego prawo. Względnie czuje się w obowiązku donieść. Nieważne, że taki autor to pospolity przestępca lub niepospolity pedofil. Posiedzi miesiąc, robi się z niego mega prawnik. Uzasadnienia z poziomu pierdla są raczej śmieszne, ale co tam, ON OSADZONY SKAZANY NIESŁUSZNIE NOWO WYKSZTAŁCONY WIĘZIENNY PRAWNIK PISZE. Pisze bo mu wolno i musi. Jeszcze świat o nim zapomni i co będzie?
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|