Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
– Umowy o pracę na czas nieokreślony zobowiązywałyby nas w długim okresie do wypłacania wynagrodzeń.      czyli ... ? 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie bardzo jestem chyba rozwinięty ekonomicznie, ale w jaki sposób bardziej firmie opłaca się zapłacić agencji pośrednictwa pewnie niemałą dolę niż zatrudnić własnego pracownika?  Pewnie ktoś odpowie, że nigdy nie wiadomo ile będzie potrzebnych osób. Bzdura. To nie zbiór jagód, że nie wiadomo ile i jak długo będą owocować. Moim zdaniem średnio rozgarnięty uczeń gimnazjum na podstawie danych z lat ubiegłuch będzie potrafił oszacować zapotrzebowanie zatrudnienia.   Agencje? Owszem, ale jak nagle trzeba więcej pracowników a nie jako nagminną praktykę. Dać się pewnie da, tylko trzeba troszkę dobrej woli ludzi, którzy raczej na małe zarobki nie nie narzekają, ale z w innych ludziach widzą tylko tanią siłe roboczą, z której i tak by wycisneli więcej za mniej...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
– Umowy o pracę na czas nieokreślony zobowiązywałyby nas w długim okresie do wypłacania wynagrodzeń.      czyli ... ? 
Czyli że jak by agencja pracy podpisała z Tobą umowę na czas nie określony, czy też powiedzmy na pięć lat a po roku Orange już by nie chciało pracowników z tej agencji to wtedy agencja musi Ci płacić pensję za to że nic nie robisz a to jest chyba mało opłacalne dla nich.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Haaa a więc mamy winnego, dlaczego on jeszcze chodzi na wolności przecież niewolnictwo i wyzysk jest dziś zakazany, dawać tego skurczybyka i do ciupy z nim. Ojj ale zaraz, przecież rynek nie ma osobowości prawnej, nie jest osobą fizyczną czyli nie podlega karze, nie robi więc niczego złego, no to wszystko jest oki :) o co tym wszystkim ludziom chodzi, przecież nie są niewolnikami żadnego "człowieka". A jednak ludzie ludziom zgotowali ten los - pamiętajcie, aktualne i dziś.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Czyli że jak by agencja pracy podpisała z Tobą umowę na czas nie określony, czy też powiedzmy na pięć lat a po roku Orange już by nie chciało pracowników z tej agencji to wtedy agencja musi Ci płacić pensję za to że nic nie robisz a to jest chyba mało opłacalne dla nich.
Słyszałeś o czymś takim jak likwidacja stanowiska? Przecież umowa na czas nieokreślony nie oznacza, że trzeba zatrudniać pracownika do końca świata. Oznacza za to 20-24 dni urlopu rocznie, którego pracownik z umową odnawialną co miesiąc zwyczajnie nie ma, oznacza to urlopy macierzyńskie itd i tu jest decydentom niewygodnie. Zatrudnienie w takiej formie to nic innego jak plucie człowiekowi w twarz i mówienie, że deszcz pada.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Czyli że jak by agencja pracy podpisała z Tobą umowę na czas nie określony, czy też powiedzmy na pięć lat a po roku Orange już by nie chciało pracowników z tej agencji to wtedy agencja musi Ci płacić pensję za to że nic nie robisz a to jest chyba mało opłacalne dla nich.
Bzdura! Wtedy przeprowadza się likwidację stanowiska pracy i tyle! Nie ma nawet okresu wypowiedzenia. Umowa na czas nieokreślony, to nie jest umowa na wieczność!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Pal sześć czas umowy na 18. Gorsze dla mnie jest podpisywanie co miesiąc (rozliczanie czasu pracy się kłania) i fikcyjne pól etatu a praca po 10 godzin...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Bzdura! Wtedy przeprowadza się likwidację stanowiska pracy i tyle! Nie ma nawet okresu wypowiedzenia. Umowa na czas nieokreślony, to nie jest umowa na wieczność!
mylisz się! umowa na czas nieokreślony jest umową na wieczność tyle, że w Państwowej Inspekcji Pracy i we wszystkich możliwych placówkach, branżach i sektorach publicznych! tam umowa na czas nieokreślony jest umową na wieczność
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Słyszałeś o czymś takim jak likwidacja stanowiska? Przecież umowa na czas nieokreślony nie oznacza, że trzeba zatrudniać pracownika do końca świata. Oznacza za to 20-24 dni urlopu rocznie, którego pracownik z umową odnawialną co miesiąc zwyczajnie nie ma, oznacza to urlopy macierzyńskie itd i tu jest decydentom niewygodnie. Zatrudnienie w takiej formie to nic innego jak plucie człowiekowi w twarz i mówienie, że deszcz pada.
Pracownik z umową miesięczną ma prawo do 2 dni urlopu płatnego w miesiącu - najpierw poczytaj trochę zanim coś napiszesz na forum. Kolejna bzdura - likwidacja stanowiska - jeżeli byłoby 200 osób na takich samych stanowiskach i nagle agencja dostaje zamówienie tylko dla 100 osób to nie może zwolnić ich z powodu likwidacji stanowiska (gdyby mieli umowy na czas nieokreslony) bo takiej defacto nie ma - i to agencja była by odpowiedzialna za zapewnienie ludziom pracy z tytułu takich umów. Wcześniej pisałeś coś o jagodach - akurat w przeciwieństwie do okresu wegetacji jagód możliwość określenia czasu zatrudnienia przez firmę użytkownika dużo łatwiej jest przewidzieć to pierwsze (ja tam wiem kiedy jagody rosną..  :)   Kolejne - APT zatrudniają w oparciu o umowę o pracę tymczasową i taki stan rzeczy może trwać zgodnie z ustawą 18 miesięcy (w ciągu 3 lat), masz jak byk w artykule więc o jakiej umowie na czas nieokreślony tu mówimy ? 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Pracownik z umową miesięczną ma prawo do 2 dni urlopu płatnego w miesiącu - najpierw poczytaj trochę zanim coś napiszesz na forum. Kolejna bzdura - likwidacja stanowiska - jeżeli byłoby 200 osób na takich samych stanowiskach i nagle agencja dostaje zamówienie tylko dla 100 osób to nie może zwolnić ich z powodu likwidacji stanowiska (gdyby mieli umowy na czas nieokreslony) bo takiej defacto nie ma - i to agencja była by odpowiedzialna za zapewnienie ludziom pracy z tytułu takich umów. Wcześniej pisałeś coś o jagodach - akurat w przeciwieństwie do okresu wegetacji jagód możliwość określenia czasu zatrudnienia przez firmę użytkownika dużo łatwiej jest przewidzieć to pierwsze (ja tam wiem kiedy jagody rosną..  :)   Kolejne - APT zatrudniają w oparciu o umowę o pracę tymczasową i taki stan rzeczy może trwać zgodnie z ustawą 18 miesięcy (w ciągu 3 lat), masz jak byk w artykule więc o jakiej umowie na czas nieokreślony tu mówimy ?      w orange, a konkretnie work service bedąc zatrudnionym jako pracownik tymczasowy na umowę miesieczną zaden urlop sie nie nalezal... urlop nalezy sie dopiero po przepracowaniu pelnego miesiaca, co nie bylo mozliwe, bo co miesiac dostawalo sie kolejną umowę... tak samo, nie przypominam sobie, zeby wyplacali przy umowie na pol etatu dodatek za nadgodziny...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Perspektywy: http://biznes.onet.pl/orange-zamknie-co-piaty-salon,,5568891,1,prasa-detal  
Nie bardzo jestem chyba rozwinięty ekonomicznie, ale w jaki sposób bardziej firmie opłaca się zapłacić agencji pośrednictwa pewnie niemałą dolę niż zatrudnić własnego pracownika?
  - Orange zgłasza agencji pracy tymczasowej tylko zapotrzebowanie na daną liczbę godzin, a później dostaje od nich fakturę za ilość przepracowanych godzin (w komentarzach padło nawet sformułowanie, że pracownicy tymczasowi to "roboczogodziny") przez pracowników agencji i tyle ich interesuje. Później mogą się tłumaczyć (co widzieliśmy wczoraj), że to nie są ich pracownicy (oni są tylko Pracodawcą- Użytkownikiem), że nie mają wpływu na formę zatrudnienia itd. To agencja musi rozliczyć tych pracowników, to agencja wypłaca im pensje, agencja jest odpowiedzialna za proces rekrutacji i to w agencję będzie wymierzone większość ewentualnych kontroli.   To wygodna forma dla większość pracodawców, stąd też popularność takich agencji. Nie ma tutaj moim zdaniem mowy o żadnej "doli" dla agencji, bo jest przy tym trochę pracy i właśnie za to agencja bierze pieniądze od Orange, a nie od "swoich" pracowników.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Temat zastępczy już się znalazł? bo kopać z koniem co się nazywa Orange czy tam OCS się nie da? W listach, od których się zaczęłą afera nikt nie pisał o agencjachi umowach, tylko o GRAFIKOWANIU CZASU PRACY i braku mozliwości wyjścia na przerwę - do tego agencja NIC nie ma, bo oni tylko rozliczaja czas pracy- po fakcie. A planują pracę szanowni panstwo na Chodźkowie, gdzie liczą się parametry. Co ma do tego na jaki czas jest umowa - gdyby była na czas nieokreslony to by było ok, że dostałes/aś opierdziel za spóźnienie się 50 sek. z przerwy? albo że ci wydłużyli czas pracy z 9 do 12 h? prosze was
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
    w orange, a konkretnie work service bedąc zatrudnionym jako pracownik tymczasowy na umowę miesieczną zaden urlop sie nie nalezal... urlop nalezy sie dopiero po przepracowaniu pelnego miesiaca, co nie bylo mozliwe, bo co miesiac dostawalo sie kolejną umowę... tak samo, nie przypominam sobie, zeby wyplacali przy umowie na pol etatu dodatek za nadgodziny...
 
to dałeś się ... kolego. pierwszy 2 dniowy urlop należy się po 30 dniach pracy. ale później już masz prawo norlanie do 2 dni na miesiąc. W innych agencjach jest on udzielany
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
 
Pracownik z umową miesięczną ma prawo do 2 dni urlopu płatnego w miesiącu - najpierw poczytaj trochę zanim coś napiszesz na forum. Kolejna bzdura - likwidacja stanowiska - jeżeli byłoby 200 osób na takich samych stanowiskach i nagle agencja dostaje zamówienie tylko dla 100 osób to nie może zwolnić ich z powodu likwidacji stanowiska (gdyby mieli umowy na czas nieokreslony) bo takiej defacto nie ma - i to agencja była by odpowiedzialna za zapewnienie ludziom pracy z tytułu takich umów. Wcześniej pisałeś coś o jagodach - akurat w przeciwieństwie do okresu wegetacji jagód możliwość określenia czasu zatrudnienia przez firmę użytkownika dużo łatwiej jest przewidzieć to pierwsze (ja tam wiem kiedy jagody rosną..  :)   Kolejne - APT zatrudniają w oparciu o umowę o pracę tymczasową i taki stan rzeczy może trwać zgodnie z ustawą 18 miesięcy (w ciągu 3 lat), masz jak byk w artykule więc o jakiej umowie na czas nieokreślony tu mówimy ?      w orange, a konkretnie work service bedąc zatrudnionym jako pracownik tymczasowy na umowę miesieczną zaden urlop sie nie nalezal... urlop nalezy sie dopiero po przepracowaniu pelnego miesiaca, co nie bylo mozliwe, bo co miesiac dostawalo sie kolejną umowę... tak samo, nie przypominam sobie, zeby wyplacali przy umowie na pol etatu dodatek za nadgodziny...
 
 no i co z tego, twoja strata.. ja podałam wykładnię - przykład: "nie przechodzimy na czerwonym świetle" odpowiedź: "a ja widziałem! widziałem że ktoś przechodzi! i co!? - i jajco - przepis jest jasny - nie przechodzimy na czerownym świetle! - pojmujesz metaforę ?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Agencje na okrągło prowadzą rekrutację a więc jest zapotrzebowanie na roboczogodziny. Więc mówienie, że nie mogą zaoferować umowy np. rocznej jest kłamstwem. Dla Orange jest lepiej, że pracownik nie jest pewny swojego jutra bo jak będzie niepokorny to się nie podpisze z nim umowy na kolejny miesiąc. Fakt przydałoby się trochę zmian personalnych w Orange i to na każdym szczeblu.  
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ciekawi mnie czy każdego miesiąca pracownicy otrzymują kasę?, czy ta kasa za taką pracę jest adekwatna?, czy jeśli robota komuś nie odpowiada to może się zwolnić i szukać innej lepszej?, czy zasady naboru do tej pracy są jasne i oczywiste dla pracownika?, odnoszę wrażenie, że mimo znakomitego wykształcenia pracownicy nie bardzo wiedzą i rozszumią zasady tego zatrudnienia w tej firmie?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Agencje na okrągło prowadzą rekrutację a więc jest zapotrzebowanie na roboczogodziny. Więc mówienie, że nie mogą zaoferować umowy np. rocznej jest kłamstwem. Dla Orange jest lepiej, że pracownik nie jest pewny swojego jutra bo jak będzie niepokorny to się nie podpisze z nim umowy na kolejny miesiąc. Fakt przydałoby się trochę zmian personalnych w Orange i to na każdym szczeblu.
Ale są tacy co mają i od razu na rok umowy tymczasowe. Okres wypowiedzenia -tydzien= taki sam jak na miesięcznej. Rzeczywiście, dużo pewniej się można poczuc.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Agencje na okrągło prowadzą rekrutację a więc jest zapotrzebowanie na roboczogodziny. Więc mówienie, że nie mogą zaoferować umowy np. rocznej jest kłamstwem. Dla Orange jest lepiej, że pracownik nie jest pewny swojego jutra bo jak będzie niepokorny to się nie podpisze z nim umowy na kolejny miesiąc. Fakt przydałoby się trochę zmian personalnych w Orange i to na każdym szczeblu.
Droga Kasiu, załóż agencję pracy tymczasowej i zatrudniaj w niej ludzi na umowy na czas nieokreslony :) przecież to będzie żyła złota! zobacz, nie będziesz musiała robić bez przerwy rekrutacji zrobisz tylko trochę na początku potem dasz umowy na długi czas i nie bedziesz się już martwić o pracowników! kurczę, że też nikt na to nie wpadł.. !   W ogóle to tak jak napisał ktoś wcześniej - zaczęła się nagonka na grafikowanie ludziom pracy w OCS, a kończy się na kwestii długości umów hehe... ot zręczne przejście..
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Pracownik z umową miesięczną ma prawo do 2 dni urlopu płatnego w miesiącu - najpierw poczytaj trochę zanim coś napiszesz na forum. Kolejna bzdura - likwidacja stanowiska - jeżeli byłoby 200 osób na takich samych stanowiskach i nagle agencja dostaje zamówienie tylko dla 100 osób to nie może zwolnić ich z powodu likwidacji stanowiska (gdyby mieli umowy na czas nieokreslony) bo takiej defacto nie ma - i to agencja była by odpowiedzialna za zapewnienie ludziom pracy z tytułu takich umów. Wcześniej pisałeś coś o jagodach - akurat w przeciwieństwie do okresu wegetacji jagód możliwość określenia czasu zatrudnienia przez firmę użytkownika dużo łatwiej jest przewidzieć to pierwsze (ja tam wiem kiedy jagody rosną..  :)   Kolejne - APT zatrudniają w oparciu o umowę o pracę tymczasową i taki stan rzeczy może trwać zgodnie z ustawą 18 miesięcy (w ciągu 3 lat), masz jak byk w artykule więc o jakiej umowie na czas nieokreślony tu mówimy ? 
Wybitny z Ciebie agronom, bo ja nie przewidzę gradobicia, wystepowania mączniaka, wielożerka, czy innych patogenów, więc nadal przychylam się, że łatwiej oszacować liczbę potrzebnych pracowników. .  Ja nie mówię, że agencje sa niepotrzebne, ale przerzucanie większości pracowników, którzy realnie pracuja tam na outsorcing jest złe. Owszem, jak agencja zatrudnia 80% personelu jako pracowników "tymczasowych" bo trudno im dać umowę na czas nieokreślony w APT. Sęk tkwi w tym właśnie, żeby to te 80% racowało dla firmy a reszta, która byłaby prawdziwie tymczasowa pracowałaby dla agecji z możliwością dostania etatu przy normalnej rotacji pracowniczej. Nie widzisz różnicy? Może reprezentujesz agencję, dla której jest to konflikt interesów, bo wypowiedziana już przeze mnie dola z 80% ludzi będzie 4 razy większa niż z 20%. Proste i logiczne.  Co do urlopów to mam tam znajomych i pójście na urlop to fikcja. Nota bene nie wiem jakim prawem to działa, bo w teorii masz rację, urlop powinni mieć normalnie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Agencje na okrągło prowadzą rekrutację a więc jest zapotrzebowanie na roboczogodziny. Więc mówienie, że nie mogą zaoferować umowy np. rocznej jest kłamstwem.
  - Czyżby? http://www.regiopraca.pl/portal/rynek-pracy/miejsca-pracy/lublin-telefoniczni-konsultanci-boja-sie-ze-straca-prace Klient (orange) w danym miesiącu może zamówić mniej "roboczogodzin" i nikomu tłumaczyć się z tego nie musi- taka specyfika pracy tymczasowej. Poczytaj komentarze, zorientuj się w sytuacji i dopiero się wypowiadaj.   Poza tym jak słusznie zauważyli moi przedmówcy, skargi dotyczyły rzeczy zależnych od Orange, a nie od APT, więc jest to sprowadzenie dyskusji na niewłaściwe tory. Na szczęście odbiło się to dość szerokim echem i wczoraj na o2.pl czytałem opinie o "łaskawości" prezesa, że już nie będą grafikoować 10 dni po 10 godzin pod rząd!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 1 z 3

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...