Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Os.przy ul. Grabskiego: Można mieszkać obok stacji paliw

Utworzony przez Zuza, 9 października 2010 r. o 13:59 Powrót do artykułu
Wniosek prokuratury może być tylko jeden TRZEBA ZAMKNĄĆ STACJĘ
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Mają fantazję nazywając tą ruinę stacją, przecież to dwa zbiorniki LPG i tyle.. Na tym zadupiu nikt zresztą nie tankuje.. Pewnie zburzmy bloki bo jakiemuś furiatowi to nie pasi... hehee to jest Polska właśnie..
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dolcan to dziady, kupują tanio ziemię właśnie w takich miejscach, budują na granicy prawa, a potem każą sobie płacić nie wiadomo ile. Swoją drogą, kto zezwolił na budowę w tym miejscu i Czy Dolcana nie było stać odkupić stację i ją zamknąć? Jak zwykle developer zarobi, a problem zostanie. Przyszłym mieszkańcom tych bloczków życzę pomyślności.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
wniosek prokuratury w Polsce może być jeden: zamknąć osiedle, wygonić 200 rodzin na bruk bez kasy, zburzyć bloki, i oddać tereny na rozbudowę stacji o kolejny zardzewiały dystrybutor....To są polskie absurdy!Przecież teraz wyjście jest tylko jedno, po co pisać głupoty...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
TAM GDZIE STOJĄ BLOKI BYŁA KIEDYŚ FIRMA BUDOWLANA KTÓRĄ BYŁA WŁASNOŚCIĄ MIASTA. W LATACH 90-TYCH W BARDZO DZIWNYCH OKOLICZNOŚCIACH W TEREN ZOSTAŁ PRZEJĘTY ZA BEZCEN PRZEZ DZIWNYCH LUDZI, NIE BEZ UDZIAŁU ÓWCZESNYCH WŁADZ MIASTA. NALEŻY ZADAĆ PYTANIE CZY POZWOLENIE NA BUDOWĘ OSIEDLA Z POGWAŁCENIEM STREFY BEZPIECZEŃSTWA WOKÓŁ STACJI PALIW NIE ODBYŁO SIĘ DROGĄ KORUPCJI?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Rozwiązanie sytuacji może być jedno - ta stacja musi zostać zlikwidowana. Wszystkie pozwolenia zostały wydane, a właściciel stacji nagle się ocknął (po przespaniu całej budowy) i stwierdził, że teraz jest problem? Sprawa została następnie korzystnie rozstrzygnięta - dla dewelopera, a właściciel nie chce "składać broni" w trosce o bezpieczeńśtwo mieszkańców? Może raczej własnego portfela. U nas w kraju zawsze musi znaleźć się ekipa emerytów, co zablokują inwestycję w najmniej oczekiwanym momencie (chociaż możliwym do przewidzenia).
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...