Otwarcie lotniska Lublin: Relacja na żywo

pewnie największym zainteresowaniem cieszyły się hostessy

janek napisał:

A po co tam się pojawili panowie w czarnych sukienkach?????!!!!! Czy w zaściankowym Lublinie nie ma rozdzielenia państwa od kościoła?? Te deb***na władza jeszcze na tym lotnisku kaplicę zbudowała - ŻENADA!!!

Jeżeli, Ty rozumujesz, że rozdział kościoła od państwa jest wtedy, gdy kiedy czarni panowie w sukienkach za głoszone poglądy siedzą w więzieniach, to takiego rozdziału kościoła od państwa nie ma i nie będzie. Nastała wolność i demokracja i każda władza pochodząca z wyboru będzie zapraszała kogo chce (np. czarnych panów w sukienkach), a Ty Kolego sobie możesz tylko zębami pozgrzytać oraz budowała kaplice (umożliwiała budować kaplice) gdzie tylko się będzie jej podobało...

Chyba rusłan by sie przydał tyle ludzi.Awionetke sobie kupcie, heheheheheheh

monika napisał:

Smutne to jest Panie Darku to, że nie umie Pan wyrazić swojego zdania bez chamstwa, ale takie właśnie są czasy. Jednych zadowala byle co, bo byle jak mówią, a drugim marzy się NORMA.

Jakoś za bardzo nie dostrzegam jakiegokolwiek chamstwa w moim poście. Jest za to dużo sarkazmu i prawdy co do tego typu wypowiedzi. Niestety, jestem patologicznie uczulony na takie zachowania jakie reprezentujecie Szanowne Panie w swoich wypowiedziach. Jęki, wyimaginowane problemy, notorycznie skwaszona mina, negacja wszystkiego i wszystkich. To jest właśnie wasze zachowanie. Zamiast cieszyć się z tego, że nasz zacofany komunikacyjnie region otwiera się powoli na świat dzięki temu wspaniałemu i pięknemu przedsięwzięciu jakim jest Airport Lublin, zamiast docenić pracę i zaangażowanie ludzi których zasługą jest jego powstanie, zamiast mieć łzy szczęścia na widok tego pierwszego Boeinga który dotyka kołami naszej lubelskiej ziemi, wydalacie z siebie tylko właśnie tą lubelską typową Dulszczyznę którą zironizowałem. Wszystko przeszkadza. Wszystko źle. Wszyscy źli i głupi. Jeszcze tylko Żydów, Masonów, wrednego Tuska i wycieczek do PO oraz wątku o trotylu brakuje. Było by po "lubelsku" w 100 %. Brzydzę się takimi zachowaniami Szanowne Panie. Jest to obleśne i nie na miejscu.

Dariusz napisał:

Jakoś za bardzo nie dostrzegam jakiegokolwiek chamstwa w moim poście. Jest za to dużo sarkazmu i prawdy co do tego typu wypowiedzi. Niestety, jestem patologicznie uczulony na takie zachowania jakie reprezentujecie Szanowne Panie w swoich wypowiedziach. Jęki, wyimaginowane problemy, notorycznie skwaszona mina, negacja wszystkiego i wszystkich. To jest właśnie wasze zachowanie. Zamiast cieszyć się z tego, że nasz zacofany komunikacyjnie region otwiera się powoli na świat dzięki temu wspaniałemu i pięknemu przedsięwzięciu jakim jest Airport Lublin, zamiast docenić pracę i zaangażowanie ludzi których zasługą jest jego powstanie, zamiast mieć łzy szczęścia na widok tego pierwszego Boeinga który dotyka kołami naszej lubelskiej ziemi, wydalacie z siebie tylko właśnie tą lubelską typową Dulszczyznę którą zironizowałem. Wszystko przeszkadza. Wszystko źle. Wszyscy źli i głupi. Jeszcze tylko Żydów, Masonów, wrednego Tuska i wycieczek do PO oraz wątku o trotylu brakuje. Było by po "lubelsku" w 100 %. Brzydzę się takimi zachowaniami Szanowne Panie. Jest to obleśne i nie na miejscu.

Darek!!!! gdybym Cię znał postawiłbym Ci piwo a nawet kilka. chłopie gdzieś ty się tu uchował. Zdrowia i cierpliwości bo za 70 lat już może nie będzie takich Pań.

super !!! ja sie ciesze bede miala blizej i szybciej do domu

Panie Darku, na uczulenie są leki. Jak widzę Pan należy do tych ludzi, którzy kupują sobie dom na kredyt i nie zastanawiają się, czy ten dom to nie lepiej było kupić później, a najpierw małe mieszkanie i coś jeszcze. Każdy normalny człowiek cieszy się z rozwoju i z korzyści jakie ten przynosi. Ale też każdy taki człowiek liczy, czy nie przepłacił, a już szczególnie to robi, kiedy będzie to spłacał latami. Nie jest też rozrzutny i mierzy cele na zamiary. To lotnisko byłoby arcydziełem, gdyby powstało kilka lat temu i znacznie mniej kosztowało (łatwo wydaje się cudze pieniądze, czyli w dużej części mieszkańców samorządu), skoro zmieniło swoje wymiary. Poza tym kto tak będzie latać z tego lotniska po okresie świątecznym? Ono powinno być dodatkiem do obwodnicy, nowoczesnej kolei, nowych dróg w mieście, rozwijającej się gospodarki. Pan Żuk widzi w tym lotnisku chyba rozwiązanie problemu bezrobocia. A ja widzę ludzi młodych wylatujących do pracy na rzecz innego kraju. W jaki sposób jego istnienie postawi "na nogi" lubelską gospodarkę to nie wiem, ale zapewne się dowiem. Tak samo, jak dowiem się z czasem jakie zyski przynosi to lotnisko, bo jak do tej pory spółka PLL miała tylko wydatki. I niech Pan nie myli zdrowego rozsądku z brakiem radości, iż coś w mieście jest nowego, nawet jak ma się nieco inne poglądy na to, czy w dobrym miejscu i w odpowiednim czasie, oraz za właściwe pieniądze. Pani Sylwia jak zrozumiałam z jej e-maila, także cieszy się z lotniska jako takiego, ale niekoniecznie jest fanką hałasu. I ma do tego prawo.

A i jeszcze jedno . Dulszczyzna oznacza co innego, ale to już drobiazg. A co do chamstwa, nie miałam na myśli porównania, tylko pewien Pański zwrot.

monika napisał:

Smutne to jest Panie Darku to, że nie umie Pan wyrazić swojego zdania bez chamstwa, ale takie właśnie są czasy. Jednych zadowala byle co, bo byle jak mówią, a drugim marzy się NORMA.

Gdzie to chamsto tego nieszczęsnego Pana Dariusza? Pani ma chyba jakiś problem sama z sobą

Jakosc klienta prawie taka jak na lotnisku Moskwa lub Erewan bo wiadomo ze na trasie London-Ciemnogrod i Dublin-Ciemnogrod lata sama krajowa elyta, stad te wspaniale grudniowe opalenizny, tipsy i duzo rozowego koloru w garderobie. Ciekawe jak po takim 1-2 letnim pobycie za granica ta wschodnia elyta dogada sie w ojczystym jezyku bo teraz wlada sie modnymi dialektami takimi jak english czy punjab bo coraz wiecej Polek gustuje w macho facetach chodzacych caly rok w klapeczkach wzglednie sandałkach i to bez skarpetek (w odroznieniu od letniego trendu rodzimej elyty - sandalki + skarpetki , najlepiej biale lub garniturowe. Od jutra na Naszej Klasie pojawia sie wspaniale zdjecia wysiadajacej z samolotu elity ...........a co , niech cala wies wie ze sie bylo za granica i lecialo 2 razy samolotem (bo pociagiem nie da rady a szkoda bo mozna by 100 kg konserw z domu zabrac i cuś jeszcze. W cywilizowanym swiecie nawet na mysl czlowiekowi by nie przyszlo zeby wlec cala rodzine w celu zobaczenia jakiegos tam lotniska i zjedzenia darmowego herbatnika czy hod doga. No ale wybaczam bo przeciez ci ludzie zyja w Polsce "D". P.S. teraz dopiero elyta bedzie sie wywczasowywała......Egipty, palmy, Tunezje , a nie tam jakies jieziora Biale czy Roztocza

monika napisał:

Panie Darku, na uczulenie są leki. Jak widzę Pan należy do tych ludzi, którzy kupują sobie dom na kredyt i nie zastanawiają się, czy ten dom to nie lepiej było kupić później, a najpierw małe mieszkanie i coś jeszcze. Każdy normalny człowiek cieszy się z rozwoju i z korzyści jakie ten przynosi. Ale też każdy taki człowiek liczy, czy nie przepłacił, a już szczególnie to robi, kiedy będzie to spłacał latami. Nie jest też rozrzutny i mierzy cele na zamiary. To lotnisko byłoby arcydziełem, gdyby powstało kilka lat temu i znacznie mniej kosztowało (łatwo wydaje się cudze pieniądze, czyli w dużej części mieszkańców samorządu), skoro zmieniło swoje wymiary. Poza tym kto tak będzie latać z tego lotniska po okresie świątecznym? Ono powinno być dodatkiem do obwodnicy, nowoczesnej kolei, nowych dróg w mieście, rozwijającej się gospodarki. Pan Żuk widzi w tym lotnisku chyba rozwiązanie problemu bezrobocia. A ja widzę ludzi młodych wylatujących do pracy na rzecz innego kraju. W jaki sposób jego istnienie postawi "na nogi" lubelską gospodarkę to nie wiem, ale zapewne się dowiem. Tak samo, jak dowiem się z czasem jakie zyski przynosi to lotnisko, bo jak do tej pory spółka PLL miała tylko wydatki. I niech Pan nie myli zdrowego rozsądku z brakiem radości, iż coś w mieście jest nowego, nawet jak ma się nieco inne poglądy na to, czy w dobrym miejscu i w odpowiednim czasie, oraz za właściwe pieniądze. Pani Sylwia jak zrozumiałam z jej e-maila, także cieszy się z lotniska jako takiego, ale niekoniecznie jest fanką hałasu. I ma do tego prawo.

I dalej Pani stosuje typowy polsko-lubelski bełkot. Taka szarlotka z ogryzkiem. I tak: Pani teza nr 1 - " To lotnisko byłoby arcydziełem, gdyby powstało kilka lat temu i znacznie mniej kosztowało (łatwo wydaje się cudze pieniądze, czyli w dużej części mieszkańców samorządu), skoro zmieniło swoje wymiary. To ja się zapytowywuję bom tępy i nie kumaty : w czom dieło żenszczina? Znowu coś do bani? A kto miał dać kasę na to lotnisko jak nie my? Tadzio z Torunia? Polonia z Chicago? Terminal się tylko zmniejszył deczko Sz.Pani a nie całe lotnisko. A zmniejszył się m.in. dlatego aby oszczędzić troszkę kasy na jego użytkowaniu i budowie oraz przystosować go realnie do potrzeb regionu. Paniatna? Pani teza nr 2 - Poza tym kto tak będzie latać z tego lotniska po okresie świątecznym? Ono powinno być dodatkiem do obwodnicy, nowoczesnej kolei, nowych dróg w mieście, rozwijającej się gospodarki - odpowiadając na nią niniejszym proszę Sz.Panią o ruszenie Szanownego zadka z domusiu, wyłączenie TV z bzdetnymi serialami i pospacerowanie po Lublinie i okolicach. I wtedy Pani dostrzeże, że przecież to wszystko od niedawna się robi. Od niedawna.I jeszcze jak dużo się robi. Czyli co? Też źle? Pani teza nr 3 - Pan Żuk widzi w tym lotnisku chyba rozwiązanie problemu bezrobocia. A ja widzę ludzi młodych wylatujących do pracy na rzecz innego kraju. W jaki sposób jego istnienie postawi "na nogi" lubelską gospodarkę to nie wiem, ale zapewne się dowiem. No własnie. Pan Żuk to widzi. Pan Żuk może i ryzykuje. Ale Pan Żuk przynajmniej coś robi. W przeciwieństwie do większości swoich poprzedników których jedyną strategią było trzymanie się "światłych myśli" sukienkowych i dbanie o własny stołek oraz posadki dla znajomych królika. A młodzi wylatują do pracy za granicę dlatego ( na przykładzie swoich dwojga świeżo upieczonych magistrów) gdyż w naszym grajdole nad Bystrzycą nie ma miejsc pracy bo takich mamy "swojskich" biznesmenów, którzy robią wyścigi między sobą na jak najlepiej wypasione fury i na jak najbardziej egzotyczne miejsca do wypoczynku a pracowników traktują jak bydło i niewolników za kompromitujące zarobki. Pracuję właśnie u takiego. Meksyk, USA, Dominikana, Karaiby, Alpy Szwajcarskie, Emiraty Arabskie, trzy domy postawione, dwa mieszkania wykupione, furka za 200 tys. a standardowa płaca w firmie dla bydła to góra 1300 na rękę.I tylko jęki biznesmena, że bida. Może własnie dzięki lotnisku jeszcze więcej młodzieży wygwiździ z tego bajzla i wtedy takie lubelskie "byznesmeny" sami pójdą pod katedrę do Budzika z kapeluszem żebrać. A na ich miejsce dzięki lotnisku może przyjdzie zdrowy i cywilizowany biznes. Owszem, w każdej regule są wyjątki ale jakoś trudno mi takie i w moim mieście w tym temacie znaleźć. I ostatnia Pani teza - Tak samo, jak dowiem się z czasem jakie zyski przynosi to lotnisko, bo jak do tej pory spółka PLL miała tylko wydatki - w biznesie jest proszę Pani takie podstawowe psie prawidło: najpierw inwestujesz a potem czekasz na kokosy. Port lotniczy to nie szczęki ze szczypiorkiem. To wielka, droga i skomplikowana inwestycja. Kokosy mogą być dopiero za kilka lat. Ale będą. Wierzę w to bo jestem sercem ze swoim miastem. I mam głęboko w zadzie wasze lęki, jęki, fobie, zaściankowość i lubelskie kompleksy. PS. A Pani fotografce zniewolonej uciążliwością pracy silników startujących i lądujących samolotów życzę aby proboszcz po drugiej stronie jej posesji pierdyknął "maleńki" kościółek i wtedy ją ukoi anielskimi dzwonami kilka razy dziennie. I niech mu podskoczy tekstem, że cierpi nieboga. Zobaczy wtedy jakie są zasady demokracji po lubelsku.

Wojtek napisał:

Darek!!!! gdybym Cię znał postawiłbym Ci piwo a nawet kilka. chłopie gdzieś ty się tu uchował. Zdrowia i cierpliwości bo za 70 lat już może nie będzie takich Pań.

Nie da rady. 70 nie pociągnę bo nawet sowietska nauka tego nie przewidziała A uchowałem się taki od mleka Matki.Najpierw w Chełmie, potem przez ćwierć wieku w okolicach Danzinga i Elbinga a teraz "dochowuję" się w Kozim Grodzie. I taka własnie optymistyczna gadzina ze mnie wyszła. Gadzina zawsze patrząca optymistycznie i zdroworozsądkowo na świat. Gadzina która z serca się raduje takimi może i bzdetami jak Airport Lublin, nowo powstającą S17, wykluwającą się z krzaków i ugoru obwodnicą Lublina. Gadzina która nie boi się Żydów, Masonów, piekła i żadnego proboszcza. I dlatego przy okazji zbliżających się Świąt i Nowego 2013 Roku wszystkim Lubelakom takiego samego nastroju i rozumu z całego serca życzę. Wtedy będzie nam na 100 % lepiej. PS. A browarka na Grodzkiej 15 zawsze chlipnąć można i pogwarzyć mądrze przy okazji. Z mądrymi ludźmi - zawsze. Z fanatykami i kompleksami - NIGDY.

Nawet nie chce mi się czytać bełkotliwych komentarzy wiecznie niezadowolonych.Jakim trzeba być smutnym człowiekiem żeby tak ciągle przy komputerze smędzić.Ja,moja rodzina i znajomi jesteśmy bardzo szczęśliwi.

jak ja sie ciesze ze juz w koncu mamy lotnisko

ja bede leciec z dublina jak ty napisales do ciemnogrodu czy cos takiego i nie mam ani topsow ani rozu w garderobie poza krajem mieszkam 8 lat i wladam dobrzew jez angielskim jak i polskim ale widze ze tu ktos strasznie zazdrosny jest ze takie wypociny pisze jak by bylo mozliwosc to chetnie i pociagiem bym przyjechala nie koniecznie trezba latac bo to nic przyjemnego a tak naprawde nudna 3 godz w powietrzu spedzic

Jeżeli masz problem z zasięgiem lub internetem w telefonie sieci PLUS pisz (nie czekając na odpowiedź) reklamacje przez internet bok@plus.pl lub listownie Polkomtel Sp. z o.o-Reklamacje, ul. Postepu 3, 02-676 Warszawa. Dostałem rabat w wysokości miesięcznego abonamentu za brak internetu w telefonie.Warto walczyć o swoje !!!!!!!!!!!!

Co tam na otwarciu robil biskup???? Kto na to pozwolil??? To jest swiecki kraj!!! Miejsce biskupa jest w kosciele. Jak obsluga nie bedzie wypelniac swoich obowiazkow, to zaden bog ni bozek nie pomoze. Precz z ta swiatojobliwoscia na kazdym kroku.

Lotnisko jest inwestycją przedwczesna o 15-20 lat.Wojewódzwtu potrzeba szybkiego połączenia drogowego z Warszawą poprzez S - 17.Z lotniska będzie korzystać mało osób ,gdyż region jest biedny,a połączeń mało. I tak trzeba będzie jeżdzić na lotniska warszawskie.Piszę się ,że w Świdniku będzie milion pasażerów - pewnie tak ,ale w 10 lat! Wszyscy będziemy dopłacać z podatków do tej chybionej inwestycji.

monia napisał:

Na radarze samoloty znikają przy osiągnięciu niskiego pułapu, zawsze tak był, przynajmniej na stronce flightradar

Chyba, że lotnisko ma swój odbiornik ADS-B, to nie dość, że nie znikają, to widać samoloty kołujące po ziemi.

fajnie ze macie lotnisko ale jak beda odlatywac 2 samoloty dziennie to lotnisko bedzie finansowa katastrofa i moze skonczyc jak wiele hiszpanskich lotnisk czyli zostanie zamkniete