Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Palikot wygrał niczym Rocky, Karpiński przegrany

Utworzony przez żenada, 22 maja 2010 r. o 19:35 Powrót do artykułu
Skoro szefem lubelskiej PO pozostaje Janusz Palikot, to zapewne PO na prezydenta Lublina wystawi Adama Wasilewskiego. Jeśli tak, to pewnie prezydent zacznie jak mantrę powtarzać jak świetnie żyje się w Lublinie. Ciekawe, czy taka propaganda i PR-owskie zagrania w kampanii wystarczą. Oj, może być ciężko...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
~~~~ napisał:
Czemu nikt z PO, Gazety Wyborczej, TVN i innych mediów nie potępia słów Janusza Palikota, który w wywiadzie dla dziennika "Polska The Times" z dnia 21 maja br. przyznał się do wysyłania SMS-a o treści: "Dlaczego do Smoleńska wyjechał kartofel, kurdupel, alkoholik, a wrócił mąż stanu? Bo Rosjanie podmienili ciało". Palikotowi wszystko wolno!? On jest nietykalny? Dlaczego? Bo co popiera Tuska i Komorowskiego? Taka ma być Polska pod rządami Komorowskiego - pochwalająca chamstwo i wszelkie moralne zdeprawowania?
oto twarz PPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPP-OOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOO
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
bea napisał:
Gratulacje Panie Januszu
A CZEGO TY GRATULUJESZ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ojciec Chrzesty z Biłgoraj napisał:
Palikot był (i jest) tępym gnojem wkur...ającym nauczycieli w szkole, ojca w domu i każdego, kto go bliżej pozna (była żona, dawni koledzy - właściwie to nigdy nie potrafił się z nikim zaprzyjaźnić - chyba jakiś defekt genetyczny). Sam nigdy niczego nie wymyślił i nie dokonał. Zawsze na kimś żerował. Żeby zaczynać interes z paletami w końcu lat 80-tych trzeba było mieć 1000 tys. dolarów od teścia (wówczas kawalerka w Lublinie kosztowała ok. 2-3 tys. dol.) oraz znajomości i kontakty ojca - byłego towarzysza z partii. Wartość złotego była nijaka, inflacja zaczęła galopować. W świat alkoholi został wprowadzony przez "znajomych królika" (czas rządów Balcerowicza jako wicepremiera i ministra finansów) i wielkich przekrętów z nielegalnym importem spirytusu z zagranicy (Panama i inne raje gospodarcze, sławna marka spirytus ROYAL). Firmę AMBRA, którą miał kierować Palikot współtworzyło grono związane (towarzysko, koligacje rodzinne typu piąta woda po kisielu) m.in. z Henrykiem Wujcem z Unii Demokratycznej. Od nich nauczył się tupetu, hucpy i zaprzaństwa. Dystrybucja tanich alkoholi (aparat skarbowy państwa wówczas praktycznie nie działał) - czyli prowadzenie meliny na skalę przemysłową - pozwalała później na zakup POLMOSU (z tym, że do końca nie wiadomo kto rzeczywiście wykładał kapitał i kto ostatecznie na tym zarobił). Raczkująca na scenie politycznej na początku lat 2000-tych Platforma Obywatelska potrzebowała mecenasa i sponsora. Palikot to wykorzystał. Wygryzł w Lublinie szefową regionu - Zytę Gilowską i "starych" założycieli regionalnych struktur partii. Stał się fundatorem kampanii wyborczych polityków szczebla centralnego. Ale przede wszystkim karmił i poił. Ci chętnie korzystali, korzystali też z podpowiedzi, jak obchodzić w praktyce ograniczenia finansowe w kampaniach wyborczych (casus Kynia Łatki). Najczęściej biesiadnikiem Palikota był - obecny marszałek Sejmu herbu ŻURAWINOWY NOS - B. Komorowski. Bywał Tusk, dla którego urządzono "cyrk", w czasie jego wizyty w 2007 r. na wsi pod Biłgorajem (Lipowiec, Sól). Wiedza nt. źródeł finansowania PO (legalnych i nielegalnych) pozwala Palikotowi trzymać za gardło całe kierownictwo Platformy. Wygrana Palikota w Lublinie na szefa regionu, pozwala w następnym kroku na opanowanie funkcji sekretarza generalnego PO i wygryzienie Schetyny. Palikot w mediach robi "mordę" Schetynie jako rywalowi Tuska. Po pozbyciu się Schetyny, Tusk zostanie mapetem w rękach Palikota. Wtedy Jasio Nikodem P. rzeczywiście może zostać premierem (literacki Nikodem D. zastanawiał się nad tym mocno) - jeśli ludzie rozgarnięci w PO tego dzisiaj nie widzą, to wcześniej niż później sczezną z życia publicznego niż im się wydaje i bynajmniej nie za przyczyną PIS-u. Natomiast premier z gumowym fajfusem w łapce - to niezła reklama RP na cały świat. Tylko co ten człowiek zrobił pożytecznego na rzecz regionu, kraju....? Chyba największym jego osiągnięciem jest sprowadzenie dyskursu politycznego do poziomu szamba. P.s. Jak wygląda przywoływanie do porządku Palikota przez jego "zwierzchników" politycznych po jego chamskich zachowaniach: Jasiu! Jasiu! Nie rzucaj Obornikiem w Leszka! Jasiu! Nie rzucaj obornikiem w Leszka, bo się spocisz!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
A CZEGO TY GRATULUJESZ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1
Fakt, prawdziwy test będzie jesienia w czasie wyborów. Tutaj klakierzy nie pomogą a lubelszczyzna oceni "dokonania" nie tylko lidera ale wszystkich pomagaczy.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Statystyk napisał:
No to sie jeszczezdziwisz, mocno sie zdziwisz...
Specjalnie się dzisiaj nie zdziwiłem, ty pisowski ryju.... A co, myślałeś że twój podrobiony kaczor zatriumfuje?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 4 z 4

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...