Panie redaktorze,
Bardzo nieścisła informacja.
Pan Palikot na pewno nie zapłaci mandatu. Pan Palikot co najwyżej odda się wymiarowi sprawiedliwości (sądowi) w tej sprawie i z pewnością zostanie uniewinniony ku uciesze zdrowo myślących ludzi bo:
po pierwsze pił w granicach swojej nieruchomości (a nie w miejscu publicznym)
a po drugie nikt nie przebadał tego, czy pił rzeczywiście alkohol.
I będzie to precedensowy wyrok w sprawie absurdalnej Ustawy o wychowaniu w trzeźwości, która pozwala publicznie pić na ławce wódkę z butelki po oranżadzie, a nie pozwala pić oranżady z butelki po wódce.
|
|
a właściwie jak brzmi def miejsca publicznego?
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|