Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Parking przy SP 51 na Czubach zamknięty dla rodziców

Utworzony przez polo, 13 grudnia 2010 r. o 07:45 Powrót do artykułu
gość napisał:
bylem i widzialem tylko jezeli masz prawo jazdy i naprawde je sam zrobiles a nie kupiles to bys wtedy wiedzial ze ZADEN wjazd na parking nie jest skrzyzowaniem wiec i ten znak nie dotyczy wjazdu na parking a nastepnej krzyzowki
nie do konca 'nastepnej krzyzowki' chodzi o ta ale, jadac od strony wiaduktu (od aldika) dojezdzamy do tej szkoly i w prawo jest parking a w lewo droga do osiedla i ten znak skrzyzowanie rownozedne infromuje ze to jest skrzyzowanie rownorzedne (bez wjazdu na parking) no ale jak ktos nie kuma to pewnie i wyjazd z parkingu kolo kosciola ( w sumie to teraz przedszkola) bedzie traktowal jako równorzędne ?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
mieszkaniec napisał:
nie do konca 'nastepnej krzyzowki' chodzi o ta ale, jadac od strony wiaduktu (od aldika) dojezdzamy do tej szkoly i w prawo jest parking a w lewo droga do osiedla i ten znak skrzyzowanie rownozedne infromuje ze to jest skrzyzowanie rownorzedne (bez wjazdu na parking) no ale jak ktos nie kuma to pewnie i wyjazd z parkingu kolo kosciola ( w sumie to teraz przedszkola) bedzie traktowal jako równorzędne ?
no ten observ napewno tak uwaza ale coz na to poradzimy mamy takich kierowca,instruktorow itd a potem zdziwienie ze tyle wypadkow na drogach
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Qavtan napisał:
"muszą parkować na ulicy i doprowadzać uczniów pieszo" - po prostu straszne! Po to jest rejonizacja, żeby nie trzeba było dziecka podwozić do szkoły, co najwyżej odprowadzić pieszo. Oby jak najszybciej skończył się w Polsce kult samochodu.
Ale to nie chodzi o kult samochodu. Wszystko jest dla ludzi, tylko trzeba używać rozumu. Wkurza mnie, jak burak podjeżdża pod klatkę, bo ma dwie reklamówki zakupów z lidla i ma gdzieś, że przejeżdża praktycznie przez plac zabaw. Kiedyś zwróciłem takiemu uwagę, to mało mnie nie pobił, bo to przecież droga wewnętrzna. Tylko on nie przywiózł sobie nowych mebli, tylko skracał drogę o jakieś 200m, które mógł przejechać normalnie drogą. I u nas jest tak w każdej dziedzinie życia. Ludzie myślą tylko o sobie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
gość napisał:
no ten observ napewno tak uwaza ale coz na to poradzimy mamy takich kierowca,instruktorow itd a potem zdziwienie ze tyle wypadkow na drogach
pewnie..., niepewnie... tak myślę, ciekawe co jeszcze napiszesz żeby sobie ego poprawić... wróć do swojej wypowiedzi na temat skrzyżowania i przepisów.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A ja jestem przekonana, że w rankingu parkingów szkolnych bije na głowę wszystkie inne parking przy Szkole Muzycznej im. T. Szeligowskiego ul. Narutowicza 32a, z wjazdem od strony ul. Ignacego Mościckiego. Tutaj dzieci są przywożone nie tylko z Lublina, ale i z okolicznych miejscowości. Dzieci, z których niektóre mają tylko 6 lat, bo już w tym wieku mogą być przyjęte. Nigdzie w pobliżu szkoły nie można legalnie nawet się zatrzymać, aby wysadzić dziecko. Na szerokim chodniku obok szkoły (od strony ul. Mościckiego) oraz w nieużywanej zatoczce jest zakaz zatrzymywania się i postoju. Strażnicy miejscy lubią zakładać tutaj szczęki na koła. W bramie wiodącej na teren szkolny jest zakaz wjazdu dla osób nie posiadających identyfikatorów, ale rodzice takich identyfikatorów nie otrzymują. Zakaz jest powszechnie ignorowany. Duży plac przed szkołą jest na stałe odgrodzony słupkami tak, że nie można wjechać, wysadzić dziecko i odjechać. Jest za to wyznaczona trasa dojazdu do parkingu za szkołą. Dojazd jest praktycznie ZAWSZE zastawiony samochodami, które parkują już przed bramą (po lewej stronie przy budyneczku z cegły), parkują po prawej stronie przed słupkami, parkują w zatoczce-mijance przy płytach betonowych wiodących na parking. Tym sposobem pozostaje przejazd na jeden samochód. Jeżeli nawet uda się wjechać, przecisnąć pomiędzy samochodami, objechać szkołę i zjechać w dół na parking, to często się zdarza, że na parkingu nie ma żadnego miejsca. Po zrobieniu rundy po parkingu pozostaje wyjazd pod górkę na płyty drogi dojazdowej. Szczęście wielkie, jeśli w tym czasie nie wjechał żaden samochód. Praktycznie to się nie zdarza. Tworzy się zator. Samochód wyjeżdżający z terenu przyszkolnego nie ma dokąd się cofać, skoro kierowca wie, że nigdzie nie ma miejsca. Samochód wjeżdżający musi cofać się na ruchliwą ulicę Mościckiego. Często jest kilka samochodów w ruchu wstecznym. Pomiędzy tym mają przemykać się dzieci. Cyrk na kółkach! Ten stan trwa już od wielu miesięcy. Mój wniosek jest taki, aby UMOŻLIWIĆ DOJAZD przed szkołę celem wysadzenia dziecka. BEZ ŻADNEGO PRAWA DO POSTOJU! Czy potrzebna jest śmierć jakiegoś dziecka przygniecionego przez samochody, aby ktoś rozwiązał tę patową sytuację?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
observ napisał:
pewnie..., niepewnie... tak myślę, ciekawe co jeszcze napiszesz żeby sobie ego poprawić... wróć do swojej wypowiedzi na temat skrzyżowania i przepisów.
a moze cos zle napisalem czy dla ciebie jest to zatrudne? to ty chciales tutaj zablysnac a zamiast tego tylko sie osmieszyles
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
gość napisał:
a moze cos zle napisalem czy dla ciebie jest to zatrudne? to ty chciales tutaj zablysnac a zamiast tego tylko sie osmieszyles
taaaaaaak, bo na tym mi najbardziej zależało ......
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Oj, nieładnie Pani Dyrektor. Mowa była do tej pory nt. rozwiązania problemu parkowania aut mieszkańców okolicznych bloków. I to był ten główny problem, omawiany zresztą na wywiadówkach z rodzicami. A tu nagle problemem stali się sami rodzice, którzy jadąc DO PRACY (miejsc pracy mieszczących się w róznych miejscach miasta, poza nim, jak również pracy w aucie, jako jej narzędziu), muszą gdzieś na dosłownie 5-10 minut (!) postawić samochód, aby odprowadzić dziecko do szkoły. Dziecko zazwyczaj z przedziału klas O-III. Dziecko trzeba odebrać po południu ze świetlicy, więc również trzeba na chwilę wejść do szkoły. Mówienie o zaprowadzaniu dzieci z klasy VI jest kpieniem z rodziców, bo nikt tak nie robi. Kpiną jest też mówienie o mnogości miejsc parkingowych wokół. Zresztą argumentacja artykułu sama temu przeczy. BRADZO CZĘSTO odwozi się również drugie dziecko do/z przedszkola, które trzeba wyjąć z samochodu i zabrać ze sobą do szkoły. Wszystko jest pieknie jak jest ładna pogoda. Gorzej jak leje desz, sypie śnieg i wieje wiatr. Oczywiście najwazniejsze żeby nauczyciele mieli gdzie spokojnie zaparkować. I że cały duży parking będzie tylko za nich. Tylko przepraszam czy to teren prywatny nauczycieli i Pani Dyrektor? Czy to szkoła prywatna czy publiczna? Dlaczego wobec tego miasto nie zapewni wszystkicm obywatelom takich komfortowych warunków i zwykły obywatel musi płacić za parking na erenie miasta z własnej kieszeni. Czy Pani Dyrektor będzie ponosić moralną i prawną odpowiedzialność za potencjalne wypadki, kiedy to rodzice z braku mozliwości zaparkowania oraz sznuru aut z tyłu i przodu, w których siedzą zniecierpliwieni kierowcy, będą "wyrzucać" swoje dzieci na środku ulicy, często po drugiej stronie niż szkoła? Przypominam jeszcze tylko, że to jest największa szkoła podstawowa w Lublinie, mieści się również tutaj szkoła muzyczna, ogólnodostępny basen (karnety) oraz wielorakie zajęcia między i poza lekcyjne (to wszystko dla osób z całego miasta). Problem został rozwiązany przez najgorsze rozwiązanie z możliwych. Wątpliwe etycznie i chyba też jakby pogrzebać prawnie. A mozna było zupelnie inaczej, rowiązań opcjonalnych jest wiele, wystarczy tylko chcieć.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Uważam że zamknięcie parkingu dla rodziców to bardzo egoistyczne posunięcie dyrekcji szkoły. Uważam że parking przed szkołą powinien być przeznaczony tylko dla samochodów korzystających z niego prze kilka minut: tj rodziców i dostawców do sklepiku, bo zaopatrzenie stołówki jest z innej strony. Dlaczego jedna osoba (nauczyciel) ma mieć blisko do szkoły a za to 20 osób z dziećmi (bo w tym czasie tyle osób skorzysta z jednego miejsca parkingowego) musi iść z innych miejsc, które są bardziej oddalone i na pewno są mniej bezpieczne do wysiadania i wsiadania dla dzieci. Ale najłatwiej wprowadzić zakaz i nie liczyć się z innymi. Ciekawe czy taka filozofia spodobała by się Patronowi szkoły? Ja tak rozwiązał bym ten problem: 1.parking "górny" powinien być przeznaczony dla rodziców z ograniczeniem pakowania do 10 min, 2. dla nauczycieli zarezerwować (nawet wprowadzając szlaban na pilota) parking dolny i ewentualnie ten przy kościele. 3. usprawnić organizację ruchu na górnym parkingu, wprowadzić zakaz zatrzymywania się na uliczce wjazdowej 4. Zamykać górny parking na noc prze co ograniczy się zajmowanie miejsc przez samochody stojące tam na "stałe". Inną sprawą jest brak dojścia do obiektów sportowych (basenu i hali), zbudowano ogromne boiska, a brakuje 10m chodnika między bramką a wejściem do basenu, wyrazy "uznania" dla pana projektanta i prowadzącego inwestycje.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ech odezwało się stado baranów bez znajomości zycia. Już było kilka stłuczek na tym skrzyżowaniu przy szkole. za każdym razem,powtarzam za kazdym razem winą było nieustąpienia pierwszeństwa przez pojazd jadący od strony aldika. A teraz znafcy prawa o RD wypowiadajcie się dalej. Polepszy wam się ego. A że to tzw. gówn. prawda? a kogo to....
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
erka napisał:
ech odezwało się stado baranów bez znajomości zycia. Już było kilka stłuczek na tym skrzyżowaniu przy szkole. za każdym razem,powtarzam za kazdym razem winą było nieustąpienia pierwszeństwa przez pojazd jadący od strony aldika. A teraz znafcy prawa o RD wypowiadajcie się dalej. Polepszy wam się ego. A że to tzw. gówn. prawda? a kogo to....
A zaglądałeś w któryś z protokołów policyjnych z tych kolizji, kogo tam wpisali że złamał przepisy??? A dlaczego jak bodajże w tamtym roku stawiali znaki "skrzyżowanie równorzędne" to ominęli ten wyjazd?? Co do szkoły to pani dyrektor nie myśli w ogóle - jeśli rodzice przesadzają z tymi podjazdami pod drzwi to trzeba było opracować dla parkingu schemacik podjazdu po okręgu i załatwienie służby porządkowej (wyszczekanego ciecia), która przyuczy rodziców podjeżdżać określonym schematem, aby nie tamować ruchu. Na początku wziąć go na jakiś czas, potem od czasu do czasu, aby przypomnieć zabieganym rodzicom jak tu się jeździ. Bo kierowcami rządzi instynkt stadny, trafi się jeden kozak i reszta zaczyna małpować. Kiedyś tam pisali o problemie parkingu pod Plazą i proponowałem jakiś system opłat, i co - sprawę przeanalizowali i wprowadzili go ostatnio. Także trzeba trochę dobrych chęci i kreatywności, a zainteresowani będą zadowoleni. A nauczycielom gratuluję poprawy statusu materialnego, może kolejnych podwyżek chcecie i przywilei?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jest jeszcze inne wyjście z tej sytuacji. Wystarczy poprosić graficiarzy by szybko zamalowali znaki... i po kłopocie. Będą postawione nowe znaki, zrobić to samo. Ciekawe komu to się wcześniej znudzi.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
erka napisał:
ech odezwało się stado baranów bez znajomości zycia. Już było kilka stłuczek na tym skrzyżowaniu przy szkole. za każdym razem,powtarzam za kazdym razem winą było nieustąpienia pierwszeństwa przez pojazd jadący od strony aldika. A teraz znafcy prawa o RD wypowiadajcie się dalej. Polepszy wam się ego. A że to tzw. gówn. prawda? a kogo to....
Nie masz racji kolego. Uliczna prowadząca na parking szkolny nie jest równorzędna. Po pierwsze nie ma ona 50 metrów (uliczka kończy się z bramą wjazdową na parking). Po drugie jest to uliczka wewnętrzna. Po trzecie nie ma znaku skrzyżowanie równorzędne przy tej uliczce - jest znak na trzech pozostałych uliczkach przy skrzyżowaniu. Więc daruj sobie że zawsze winny był kierowca jadący od strony aldika hahaha. Jak mi nie wierzysz to zapytaj o zdanie kogoś z wydziału ruchu. Niestety 90% kierowców o tym nie wie i wymuszają pierwszeństwo dla tych jadących od strony aldika.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ghjjk napisał:
Nie masz racji kolego. Uliczna prowadząca na parking szkolny nie jest równorzędna. Po pierwsze nie ma ona 50 metrów (uliczka kończy się z bramą wjazdową na parking). Po drugie jest to uliczka wewnętrzna. Po trzecie nie ma znaku skrzyżowanie równorzędne przy tej uliczce - jest znak na trzech pozostałych uliczkach przy skrzyżowaniu. Więc daruj sobie że zawsze winny był kierowca jadący od strony aldika hahaha. Jak mi nie wierzysz to zapytaj o zdanie kogoś z wydziału ruchu. Niestety 90% kierowców o tym nie wie i wymuszają pierwszeństwo dla tych jadących od strony aldika.
dokladnie nic dodac nic ujac! ja odsylam do komedy ruchu drogowego , pogadajcie na spokojnie to sie dowiecie, a znaku od strony szkoly nie ma wiecie czemu ? nie ? to ja wam powiem co mi mowił komendant z Wydzialu ruchu drogowego policji w lbn .. mowil tak : nie mozna tam postawic znaku ustap pierszenstwa bo to nie jestr droga ( nie jest to skrzyzowanie) a jakbysmy postawili to musielibysmy uznac to za droge , a tak nie jest , koniec cytatu taka polska rzeczywistosc, a jak ktos by mial stluczke i jakis "kraweznik" mowilby inaczej bo sa i tacy to proponuje nie przyjmowac mandatu dlatego iz na komendzie wydzialu RD jest podkladka w postaci PISEMNEJ opini WRD ze jadacy od strony aldika maja pierszenstwo i ze nie jest to skrzyzowanie ( chodzi o fragment ze szkola) !
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
napisałem jak jest a nie być powinno. jak mieszkasz na osiedlu to o tym wiesz. Nawet wszystkie taxi sie zatrzymują, bo wiedzą, że inaczej będa musieli dołożyć z własnej kasy do blacharza. Zatem znaki swoje, prawo swoje a życie swoje.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ghjjk napisał:
Nie masz racji kolego. Uliczna prowadząca na parking szkolny nie jest równorzędna. Po pierwsze nie ma ona 50 metrów (uliczka kończy się z bramą wjazdową na parking). Po drugie jest to uliczka wewnętrzna. Po trzecie nie ma znaku skrzyżowanie równorzędne przy tej uliczce - jest znak na trzech pozostałych uliczkach przy skrzyżowaniu. Więc daruj sobie że zawsze winny był kierowca jadący od strony aldika hahaha. Jak mi nie wierzysz to zapytaj o zdanie kogoś z wydziału ruchu. Niestety 90% kierowców o tym nie wie i wymuszają pierwszeństwo dla tych jadących od strony aldika.
Z ustawy PoRD: 2) droga twarda - drogę z jezdnią o nawierzchni bitumicznej, betonowej, kostkowej, klinkierowej lub brukowcowej oraz z płyt betonowych lub kamienno-betonowych, jeżeli długość nawierzchni przekracza 20 m; inne drogi są drogami gruntowymi; Także Panowie nie macie racji i uliczka prowadząca do parkingu tworzy skrzyżowanie równorzędne. Następnym razem proponuję najpierw zajrzeć do przepisów, a nie na potrzeby komentarza tworzyć własne
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Droga dojazdowa do szkoły nie stanowi skrzyżowania i to dla wszystkich posiadających prawo jazdy powinno być oczywiste, więc nadjeżdżający "od strony Aldika" mają pierwszeństwo. Podobnie jest w okolicy sklepu Stokrotka. Bardzo rzadko bywam w tej okolicy, ale o ile mnie pamięć nie myli to jadąc od strony sklepu Stokrotka, po przeciwnej stronie omawianego wjazdu do szkoły, jest jakaś osiedlowa uliczka i w tym przypadku mamy do czynienia ze skrzyżowaniem równorzędnym. Pozdrawiam
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
"naszym kosztem" pisze jeden z rodziców, a ciekawe czy na parking jego pracodawcy inni mogli by wjechać....a jak blokują wjazd pracownikom i ci nie mają gdzie zaparkować to w porządku? po co wjeżdzać na minutę na parking i przez to tworzyć tłok,przecież wystarczy dzieci przyprowadzić piechotą, zwłaszcza że mieszkają przeważnie blisko szkoły...ewentualnie zaparkować w gdzieś pobliżu...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
pelikan napisał:
Ale to nie chodzi o kult samochodu. Wszystko jest dla ludzi, tylko trzeba używać rozumu. Wkurza mnie, jak burak podjeżdża pod klatkę, bo ma dwie reklamówki zakupów z lidla i ma gdzieś, że przejeżdża praktycznie przez plac zabaw. Kiedyś zwróciłem takiemu uwagę, to mało mnie nie pobił, bo to przecież droga wewnętrzna. Tylko on nie przywiózł sobie nowych mebli, tylko skracał drogę o jakieś 200m, które mógł przejechać normalnie drogą. I u nas jest tak w każdej dziedzinie życia. Ludzie myślą tylko o sobie.
popieram!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
unfamiliar napisał:
"naszym kosztem" pisze jeden z rodziców, a ciekawe czy na parking jego pracodawcy inni mogli by wjechać....a jak blokują wjazd pracownikom i ci nie mają gdzie zaparkować to w porządku? po co wjeżdzać na minutę na parking i przez to tworzyć tłok,przecież wystarczy dzieci przyprowadzić piechotą, zwłaszcza że mieszkają przeważnie blisko szkoły...ewentualnie zaparkować w gdzieś pobliżu...
Jadąc do pracy po drodze zawożę dziecko do szkoły. Uważasz, że mam najpierw zaprowadzić dziecko do szkoły i wrócić po samochód? Tak byś Ty to robił?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...