Madzia zapomnniała, bo sie jakimś cudem dochrapała stołka, tylko ciekawie jakim cudemT. napisał:Zapomniał wół..... Dużo by opowiadać jak pracowała Pani Naczelna jak była pielęgniarką odcinkową w szpitalu na Krasnickiej.. .. Madzia pamiętasz te noce?
|
|
gosc N ajwiększ mobbing jest na chirurgii od 2000r i nikt nie widzi problemu. Oddziałowe sa tak samo winne jak naczelna .
|
|
Z treścią pisma nie identfikuja się oddziałowe.Pismo do dyrekcji w obronie naczelnej redagowała pani oddz z chirurgii najwiekszego mobera Personel napisał pismo o mobbing oddziałowej z chirurgii.Pismo redagowane było do dyrekcji,Izb pielęgniarskich i związków zawodowych i było podpisane przez całył personel pielegniarski.Nic nie wyszło .Sprawę zamieciono pod dywan.Tym razem poszedł anonim z jakiego powodu ze strachu o pracę.Wszyscy zachowują się tak jakby to nie była państwowa jednostka,gdzie obowiązuje jawność życia publicznego.Po szpitalu krążą opowieści o polowaniach,układach,powiązaniach.Wszystko co jest napisane jest prawdą,tylko że nie całą.Wymyslono rozwój zawodowy jednostki.Jeżeli ma to polegac na tym,że naczelna daje podwyżkę koleżance i telefonuje zapytaniem czy to ją satysfakcjonuje to ja dziękuje za taki rozwoj i za takie układy.Pielegniarka wchodzi na oddział i wychodzi zagrozone jest życie pacjentów i wcale to nie jest żart.Pokazałabym pacjentów ,którz zmarli z zaniedbania.Pilegniarki usadzane są do pisania krzyżyków i kropeczek do bzdurnej dokumentacji.Nie jest upraszczana tylko rozbudowana.W SPSK1 są oddziały zabiegowe i naprawdę 2 pielęgniarki na takim oddziale jest mało.Mozna pisać i mówić.Ktoś rzetelnie powinien zająć się sytuacją.PIP,dziennikarze.
|
|
Ty widzisz siedzące pielęgniarki ja widzę zapieprzajace do granic możliwości wykończone psychicznie i fizycznie kobiety z wieloletnim stażem nie docenione. Widuje na codzień. Za mało personelu za dużo roboty.
|
|
Tak to jest jak pielęgniarkę naczelną bądź oddziałową wybierają, no właśnie, kto? Bo napewno nie pielęgniarki. Jeśli odbywa się to drogą konkursu to zazwyczaj jest on z góry przesądzony i ustawiony. Jakim prawem pielęgniarkę, która ma reprezentować inne pielęgniarki wybiera dyrektor lub lekarz ordynator??? Absurd.
|
|
Wybiera dyrektor szpitala bądź lekarz??
|
|
a to co po myciu tylków nie myje rak????? mowisz ze pozniej podaje jedzenie!!!!
|
|
Jeżeli nie odejdziemy od łożek nic się nigdy nie zmieni !
|
|
Witam miałam doczynienia z Panią Naczelną i brak mi słów na to jak mogła mnie potraktować kiedy poszłam do Niej z prośbą o przeniesienie na inny oddział....... Ta Pani ma za nic pracowników ,zwykłe pielęgniarki to dla niej nic a przecież Ona też kiedyś nią była i będzie bo WYSOKI STOŁEK skończy się. Taka sama jak ona jest oddziałowa chirurgii ogólnej. ......mobing mobing mobing......Mam nadzieję, że w końcu ktoś zrobi z tym porządek
|
|
Już leżałem w kilku szpitalach i mam porównanie, tak jak zauważyłem to większość pielęgniarek siedzi przy kawce słychać śmiechy chichy i jak im się przeszkodzi w rozmowie to wielce oburzone. Jeszcze marudzą że im mało płacą. A najlepiej maja te na oddzialach dzieciecych tam gdzie rodzice nonstop siedza 24 na dobe, wtedy maja wiecej czasu na pogaduszki. Oczywiscie nie mówie o wszystkich bo sa tez te z powolania mile i pracowite ale to juz ze swieczka takich szukac niestety.
|
|
Niech ktoś w końcu zajmie sie Panią Naczelną i oddziałową z chirurgii ogólnej. Na tym oddziale też dzieją się horrory i jeden wielki mobing,ale jak to się mówi "ręka rękę myje"........
|
|
Niestety podobne sytuacje występują też w drugim lubelskim szpitalu klinicznym SPSK-4, szczególnie na Oddziale Nefrologii oraz Bloku Neurochirurgii, gdzie przydałaby się szybka kontrola Inspektora Pracy.
|
|
zacznijcie nagrywac na telefon wtedy bedziecie miec dowody
|
|
A może ktoś opiszę SPSK-4 i nefrologię, blok operacyjny, czy blok neurochirurgii, jak traktuje się i przenosi pracowników.
|
|
A mobbing na bloku operacyjnym neurochirurgii psk4
|
|
No prosze jak to sie głośno zrobiło o moim byłym miejscu pracy(nota bene wszystko to prawda) SPSK 1 a kiedyś poprostu PSK 1.A sczególnie głośno o pani pielęgniarce naczelnej i pani oddziałowej Marzenie.P niegdyś w latach 90-ątych konkretnie ich początku pielęgniarce odcinkowej.Która zapędy kierownicze już mniała za pani oddziałowej Steni Sobieckiej która te zapędy skutecznie tępiła,i tak se człowiek kiedyś myślał że biada będzie tym pielgniarkom i salowym kiedy nie daj Boże ktoś da jakąś funkcje pani Marzenie.P i zacznie robić "porządki" po swojemu i bardzo sie w tej kwesti nie myliłem.Bo pani Marzena.P okazała sie taką himerą i małpą,że nawet jej niegdysiejsze koleżanki z jednego roku które z nią kiedyś pracowały na odcinku pouciekły z Chirurgi"B" bo nie dało sie z tą kobietą pracować.
|
|
masz rację !
|
|
Nie jestem z Białegostoku ale i u mnie jest mobbing i to ze strony naczelnej jak i oddziaowej. Jak się postawiłam to mnie zrownano z podłoga Ale już wiedza że nie pozwolę sobie na to.
|
|
moze temat winien zostać podany do mediów ogolnoplskich??? typu Polsat czy Tvn
|
|
Zastraszone pielegniarki boją się ujawnić
Tak jest nie tylko w PSK1. Komisje badające sprawę przepytują przełożonych a nie pracowników i zarzutu się nie potwierdzają
|
Strona 3 z 8
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|