Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Pierwszy mlekomat w Lublinie stanął przy ulicy Tarasowej

Utworzony przez Gość, 21 kwietnia 2011 r. o 13:57 Powrót do artykułu
Gość napisał:
A ja przez ponad 30 lat mieszkałem na wsi i szczerze wolę to mleko z hipermarketów czy sklepu-bo wiem,że ono jest prawdziwie oczyszczone! Mieszkałem na wsi,to doskonale wiem,co ludzie robią z mlekiem-nawet w tych "pseudonowoczesnych unijnych" oborach. Ale ludzie z miasta są na tyle naiwni,że za "świeże mleczko prosto od krowy" majątek oddadzą He!He!-ale jesteście naiwni i durni,aż mi Was żal! Opowiadał mi mój kolega z Węgrowa(koło Siedlec) jak wygląda praca w nowoczesnej mleczarni-brud nie ma szans!co chwilę rutynowe kontrole sanepidu! Natomiast u rolnika w oborze różnie bywa,na stanowiskach udojowych różne rzeczy się "przydarzają" ,a sanepid/kontrole są rzadko kiedy.
Widze, ze chyba nie znasz tematu i dojenie mleka kojarzysz tylko z wiadrem, stolkiem i chlopem co recznie doi krowe. A tak sie sklada, zeby byc tym "pseudniounijnym" gospodarstwem trzeba spelniac pewne wymogi. I np takie mleko idzie bezposrednio rurami od krowy do zbiornika, wiec chyba nie za bardzo sie pobrudzi. I to jest jeden z wymogow. Za kazdym razem jak przyjezdza cysterna, (a przyjezdza co dzien, w mniejszych gospodarstwach co 2 dni), po mleko, to jest ono badane. I jak norma jest obnizona to rolnik dostaje mniej za mleko; jak jej nie spelnia to mleka sie nie bierze, wiec sanepid nie musi badac gospodarstwa, bo mleko badane jest w mleczarniach.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie wiem co jest warte mleko "prosto" od krowy po 3 zł za 1 litr .... ... ale wiem, że z mleka sklepowego po minimum 2 zł NIGDY nie można zrobić mleka zsiadłego. Kiedyś z mleka kupionego w sklepie można było zrobić mleko zsiadłe, teraz NIE. A gotowe sklepowe "mleko zsiadłe" (kupowane w sklepach) w kubkach plastikowych 400 ml jest obrzydliwe. Jeśli z tego "mleka prosto od krowy" po 3 zł da się zrobić mleko zsiadłe (najlepsze do młodych kartofelków z koperkiem) to wchodzę w to i będę je kupował.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
pit napisał:
Widze, ze chyba nie znasz tematu i dojenie mleka kojarzysz tylko z wiadrem, stolkiem i chlopem co recznie doi krowe. A tak sie sklada, zeby byc tym "pseudniounijnym" gospodarstwem trzeba spelniac pewne wymogi. I np takie mleko idzie bezposrednio rurami od krowy do zbiornika, wiec chyba nie za bardzo sie pobrudzi. I to jest jeden z wymogow. Za kazdym razem jak przyjezdza cysterna, (a przyjezdza co dzien, w mniejszych gospodarstwach co 2 dni), po mleko, to jest ono badane. I jak norma jest obnizona to rolnik dostaje mniej za mleko; jak jej nie spelnia to mleka sie nie bierze, wiec sanepid nie musi badac gospodarstwa, bo mleko badane jest w mleczarniach.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
A ja przez ponad 30 lat mieszkałem na wsi i szczerze wolę to mleko z hipermarketów czy sklepu-bo wiem,że ono jest prawdziwie oczyszczone! Mieszkałem na wsi,to doskonale wiem,co ludzie robią z mlekiem-nawet w tych "pseudonowoczesnych unijnych" oborach. Ale ludzie z miasta są na tyle naiwni,że za "świeże mleczko prosto od krowy" majątek oddadzą He!He!-ale jesteście naiwni i durni,aż mi Was żal! Opowiadał mi mój kolega z Węgrowa(koło Siedlec) jak wygląda praca w nowoczesnej mleczarni-brud nie ma szans!co chwilę rutynowe kontrole sanepidu! Natomiast u rolnika w oborze różnie bywa,na stanowiskach udojowych różne rzeczy się "przydarzają" ,a sanepid/kontrole są rzadko kiedy.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
olosiedrogi napisał:
Przestañcie sie wydurniac i obrazac innych. Przez jeden blad, JEDEN- brak jednej literki, a wy INTELIGENCJA POLSKA? co macie z na swiadectwie z j.polskiego??????????????????'' Jesli jestescie tacy doskonali to moze na ksiedza pójdziecie??????????
a od kiedy do księża są doskonali, przecież to gorsi grzesznicy jak niejeden śmiertelnik,
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie wiem czy wiesz ale zanim zaczniesz sprzedaż mleka z takiego mlekomatu musisz przejść kontrole służb weterynaryjnych, które zazwyczaj rolników nie oszczędzają. Jak to w naszym kraju bywa są strasznie drobiazgowi i wszystko musi być zgodne z normami unijnymi. Nie wiem w jakiej wsi mieszkałeś i jakie masz doświadczenie w tym temacie ale wydaje mi się,że sam jesteś naiwny i durny bo wiesz na ten temat tyle co z opowieści swoich kolegów i nigdy pewnie nie byłeś w takiej pseudounijnej oborze.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
pit napisał:
Widze, ze chyba nie znasz tematu i dojenie mleka kojarzysz tylko z wiadrem, stolkiem i chlopem co recznie doi krowe. A tak sie sklada, zeby byc tym "pseudniounijnym" gospodarstwem trzeba spelniac pewne wymogi. I np takie mleko idzie bezposrednio rurami od krowy do zbiornika, wiec chyba nie za bardzo sie pobrudzi. I to jest jeden z wymogow. Za kazdym razem jak przyjezdza cysterna, (a przyjezdza co dzien, w mniejszych gospodarstwach co 2 dni), po mleko, to jest ono badane. I jak norma jest obnizona to rolnik dostaje mniej za mleko; jak jej nie spelnia to mleka sie nie bierze, wiec sanepid nie musi badac gospodarstwa, bo mleko badane jest w mleczarniach.
Ha!Ha! -i jeszcze raz udowadniasz swoją głupotę! A wiesz co to są: znajomości?łapówkarstwo? i inne rzeczy? Rolnik jest w stanie wszystko załatwić jeśli tylko tego chce i ma znajomości! Znam kilku takich rolników,którzy mają "szerokie plecy" i są w stanie załatwić,że mleko "przejdzie restrykcyjne kontrole",bo przecież..."w mleczarni i tak zostanie chemią odkażone i zapasteryzowane". A JEDNAK jesteś naiwny!!! Znam dojenie do wiadra-ale i znam stajnie o wysokich wymaganiach unijnych-stajnie,które bardziej przypominają sterylne łazienki niż obory...-a jednak i tam nie wszystko jest idealne!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
Nie wiem czy wiesz ale zanim zaczniesz sprzedaż mleka z takiego mlekomatu musisz przejść kontrole służb weterynaryjnych, które zazwyczaj rolników nie oszczędzają. Jak to w naszym kraju bywa są strasznie drobiazgowi i wszystko musi być zgodne z normami unijnymi. Nie wiem w jakiej wsi mieszkałeś i jakie masz doświadczenie w tym temacie ale wydaje mi się,że sam jesteś naiwny i durny bo wiesz na ten temat tyle co z opowieści swoich kolegów i nigdy pewnie nie byłeś w takiej pseudounijnej oborze.
Nie cwaniakuj głuptasie! Gościu ma rację,że tak jest! -te kontrole w stajniach to pic na wodę! Gdzieś Ty się uchował,że wierzysz w zapewnienia,że u rolnika musi być wszystko idealnie,bo inaczej mleko nie przejdzie?!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie wiem na jakiej wsi mieszkałeś ale niestety ty ze wsi wyszedłeś ale wieś z Ciebie niestety nie..... Jak możesz tak generalizować i wszystkich rolników wkładać do jednego worka? Muszę stwierdzić, że z fajnymi ludźmi się obracasz. A wiesz, że łapownictwo jest karalne??
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
Ha!Ha! -i jeszcze raz udowadniasz swoją głupotę! A wiesz co to są: znajomości?łapówkarstwo? i inne rzeczy? Rolnik jest w stanie wszystko załatwić jeśli tylko tego chce i ma znajomości! Znam kilku takich rolników,którzy mają "szerokie plecy" i są w stanie załatwić,że mleko "przejdzie restrykcyjne kontrole",bo przecież..."w mleczarni i tak zostanie chemią odkażone i zapasteryzowane". A JEDNAK jesteś naiwny!!! Znam dojenie do wiadra-ale i znam stajnie o wysokich wymaganiach unijnych-stajnie,które bardziej przypominają sterylne łazienki niż obory...-a jednak i tam nie wszystko jest idealne!
No pewnie, przeciez kazdy rolnik zna kierwonika ds laboratorium kontroli jakosci. A jak nie zna to tez nie problem, pojedzie swoim mercedesem i da mu lapowke. A w stajni to konie stoja, a nie krowy.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
marek 408 napisał:
Nie cwaniakuj głuptasie! Gościu ma rację,że tak jest! -te kontrole w stajniach to pic na wodę! Gdzieś Ty się uchował,że wierzysz w zapewnienia,że u rolnika musi być wszystko idealnie,bo inaczej mleko nie przejdzie?!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
marek 408 napisał:
Nie cwaniakuj głuptasie! Gościu ma rację,że tak jest! -te kontrole w stajniach to pic na wodę! Gdzieś Ty się uchował,że wierzysz w zapewnienia,że u rolnika musi być wszystko idealnie,bo inaczej mleko nie przejdzie?!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wychowałem się na wsi w gospodarstwie hodującym krowy mleczne i mam sporą wiedzę na ten temat. Jeżeli uważasz że te kontrole to pic na wodę to proponuję spróbować. Sam nie cwaniakuj "głuptasie" jeżeli nie masz pojęcia na temat tego zagadnienia.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A ja, jak sobie przypomnę ,gdy moja babcia upiekła świeżutkie bułeczki i dostaliśmy mleczko prosto od krowy to ,aż mi się lżej żyje z tymi wspomnieniami ,choć tyle lat już minęło mam ten smak w pamięci i chętnie skorzystam z okazji ,by sobie to przypomnieć. To "sklepowe" mleko jest teraz fatalne -pasteryzowane,homogenizowane,uzdatniane itp.bez smaku, a kiedyś nie było norm unijnych i też się wychowaliśmy . Muszę napisać ważne zdanie- takie mleko jest dla tych,którzy chcą je pić ,a ci którzy chcą narzekać i marudzić - mają do dyspozycji mleczko w Biedronce ,Stokrotce i innych molochach spożywczych -Pozdrawiam tych ,którzy rozumieją o czym piszę!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To jest fatalna lokalizacja. Szkoda, że mlekomat nie stoi w bardziej dostępnym miejscu.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
PANIE ZUK sprawdz Pan w BIP ile kasy wyciagnal ŁĄTKA z miasta na firmy np. ENZO itd
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
a ja nie naaaaaawiiiiiiiiiiidzęęęęęęęęęęęęę mleka bleeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee śmierdzące jest !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! a te od krowy to już całkiem "wali"
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Życzę jak najlepiej w tym biznesie ale... ludzie ławki z fundamentami wyrywają, a jak rady nie dają to zniszczą. Już widzę bandę wyrostków co to dla kawału oddadzą swój mocz w miejsce poboru tego zdrowego mleczka. Żeby ostał się taki obiekt to trzeba tam postawić ochronę. Cena 100tyś. - hehe, nieźle. Patrząc co się dzieje dookoła to jestem sceptycznie nastawiony.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Mam nadzieję,że stanie gdzieś w centrum! Bo na tarasową to się nie wybiorę...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
fajna sprawa z tym mlekiem jeszcze gdyby było ekologiczne z takiego mlekomat:) litrami mozna pic:)) kto nie spróbuje niech żałuje:))
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...