Moje zdanie jest takie - Prawo jest dla ludzi, a czy ktoś będzie chciał skorzystać z niego to już jego sprawa. Co innego ustanawiać, a co innego popierać. To czy dana kobieta czy małżeństwo zdecydują się na aborcję to ich sprawa. Mogą naturalnie oddać dziećko. Każdy ma prawo do życia to fakt, ale kto ma być odpowiedzialny za to dziecko, które się narodzi lub nie ?
|
|
I to racja !!! |
|
Nie każde prawo ustanowione przez człowieka jest dobre, niestety, a my mamy obowiązek obywatelskiego nieposłuszeństwa wtedy, gdy prawo naturalne jest łamane i gdy poprzez ustawy prawa stanowionego cierpi człowiek (choćby ten w łonie matki). Nie rozumiem dlaczego zrzucacie odpowiedzialność za dziecko na osoby, które sprzeciwiają się aborcji. Jeśli kobieta nie chce mieć dziecka, to niech nie współżyje, as simple as that. Czy jest jakiś przymus do współżycia? Chyba każdy wie skąd się biorą dzieci. Nie możesz sobie pozwolić na dziecko - nie uprawiaj seksu. Ludzie kompletnie zatracili gdzieś cnotę czystości. Czy takie wartości jak dziewictwo, abstynencja seksualna, czystość - mają jeszcze dla Was jakieś znaczenie? |
Strona 2 z 2
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|