Hitem "pikniku" naukowego na arenie był pijak zaczepiający tancerzy i dziecko robiące fantomowi masaż twarzy nogą ... taki jest efekt (brak frekwencji) robienia na siłę imprez na "arenie" czyli z dala od centrum... Pogoda też miała znaczenie ale moim zdaniem mniejsze.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz