Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Pirat drogowy staranował latarnię przy Braci Wieniawskich

Utworzony przez marfer3, 19 lipca 2009 r. o 19:27 Powrót do artykułu
widać że audi to solidne auta
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
No i stało się !! Całe szczęście ze nikt nie zginął. A od dawna piszę, że pod szczególnym nadzorem drogówki powinny być między innymi osiedlowe alejki gdzie młodzież szaleje w swych kilkunastoletnich samochodach !!! Po Braci Wieniawskich wszyscy jeżdżą 60-70 km/h ale drogówce to jakoś nie przeszkadza. Mało kto przestrzega ustawionego ograniczenia do 40 km/h !! Ale drogówka woli łapac "pirata" który ośmielił się jechać po obwodnicy Piask 125 km/h, lub po Witosa 100 km/h, choć na tych drogach takie predkości są zuepłnie bezpieczne, obok nie ma pieszych, a skrzyzowania są bezkolizyjne. Nasza drogówka ma gdzieś bezpieczeństwo i zamiast być tam gdzie najbardziej jest potrzebna (osiedlowe alejki, centrum miasta) to obstawia szerokie i bezpieczne wyjazdówki i tam urządza POLOWANIA na kierowców. Dodatkowo poza prędkoscią nic wiecej naszej drogówki nie interesuje, bo np. zmiana pasa bez kierunkowskazu, czy jazda lewym pasem, lub z włączonymi przeciwmgielnymi nie robią na drogówce żadnego wrażenia, do czasu do puki jedzie się z dozwolona prędkoscią. Słupy fortoradarów stawia się na Unii lubelskiej (gdzie nie ma wypadków) czy na Al. Solidarności - okolice młyna Krazuego (gdzie również nie ma wypadków) zamiast własnie na osiedlowych alejkach, lub przy szkołach czyli tam gdize naprawdę spełniały by swoja rolę. Po prostu ręce opadają !!! A i jeszcze coś. Kiedys juz o tym pisałem ale na tym przykładzie doskonale to widać. Skutkiem stawiania słupów fotoradarów na szerokich i w miarę bezpiecznych drogach, oraz urządzania "sreberkami" polowań na kierowców na takich też drogach jest to że na Al. Witosa czy Sloidarności ludzie jadą przpisowo, ale wjeżdżajac na wąska ulicę lub osiedlową uliczkę pragną nadrobić "stracony czas". Dodatkowo gówniażerai wie dobrze że tam moze poszaleć bo drogówki to tam nie uświadczysz. No i proszę o to efekty !!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Policja przyjechała grubo po 30 minutach a lubelski telefon 112 informował o tym,że jego wszystkie linie są zajęte.Jak sądzicie ile kilometrów w tym czasie mógł zrobić ten szaleniec?.Na miejscu pozostawino oderwany zderzak czyli dowód przestępstwa,pewnie później będzie go brakowało w sprawie,a za szkody zapłacą podatnicy.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To chyba nie było audi, na parkingu przy Braci Wieniawskich, 150m od zdarzenia, stał rozbity (lewy przód) Nissan 100NX, koloru czarnego, Kierowca nie wyglądał na pijanego, a przynajmniej stał prosto, policja go spisywała. Właśnie ciekaw byłem jak On tego dokonał bo latarnia stoi jakieś 0,5m nad ulicą, a z opisu wynika że jechał po chodniku.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
No i spoleczniaki foty wysylaja ... znamy was :]
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ik napisał:
To chyba nie było audi, na parkingu przy Braci Wieniawskich, 150m od zdarzenia, stał rozbity (lewy przód) Nissan 100NX, koloru czarnego, Kierowca nie wyglądał na pijanego, a przynajmniej stał prosto, policja go spisywała. Właśnie ciekaw byłem jak On tego dokonał bo latarnia stoi jakieś 0,5m nad ulicą, a z opisu wynika że jechał po chodniku.
heh to nawet wiem czyje to auto... ale jak on to zrobił?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ik napisał:
To chyba nie było audi, na parkingu przy Braci Wieniawskich, 150m od zdarzenia, stał rozbity (lewy przód) Nissan 100NX, koloru czarnego, Kierowca nie wyglądał na pijanego, a przynajmniej stał prosto, policja go spisywała. Właśnie ciekaw byłem jak On tego dokonał bo latarnia stoi jakieś 0,5m nad ulicą, a z opisu wynika że jechał po chodniku.
wyjechal ze skrzypcowej na pelnym gazie, wynioslo go prawie pod postoj TAXI (notabene przejechal okolo 0,5m od mojego samochodu i prawie zobaczylem cale swoje zycie) łukiem wjechal na chodnik przy B. W. 1 i jadac chodnikiem przydzwonił w latarnie. latarnia padla dopiero po chwili i wtedy udalo mu sie odjechac. jak wiesz czyje to auto to poprosze o namiar to mu osobiscie "podziekuje" za wspaniale przezycia i podniesiemie adrenaliny
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
hehe ty zlotowa lepiej morda i sie nie podniecaj tak
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
jak nie wiecie jak to było to po cholere piszecie o jakichś audicach i kierowcy co stał prosto niema to jak społeczniaki co im się nudzi i tworzą własną historię
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
hehe ty zlotowa lepiej morda i sie nie podniecaj tak
hehe bo co?? bo jak zlotowa to mozna zabic nie?? dobrze ze bylo zimno i ludzie tym chodnikiem nie spacerowali bo wtedy bylby problem tatus dal swojemu grzecznemu dziecku kluczyki badz kase na kluczyki i wio do przodu??. jakby sam na to zarobil to inaczej by jezdzil. niestety "miszczowi prostej" droga sie skonczyla i problem, do piaskownicy i zabawkami jezdzic
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
no i znowu następny -Gosc- sie ośmiesza bo pisze jak niewie i po co myślisz, że każdy kto jeździ brawurowo dostał samochod od taty i się mylisz czlowieku. Ja nie twierdzę że to bylo mądre ale znowu pytam po cholere takie rzeczy piszecie publicznie jak nie wiecie
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ciekawe idioci, co by było, jakby to waszego ojca, matkę, siostrę, czy brata ten deb*** zabił. Też byś świadka tego czynu (który pomógł złapać morderce bliskiej osoby) nazywał społeczniakiem?? Weźcie się zastanówcie, co piszecie w ogóle. Jak czytam niektóre komentarze, to od razu wiem kto jest ich autorem: dresik kozaczek wielki, który zakończył edukację na gimnazjum, a jego jedynym zajęciem jest ćpanie, picie, bicie się, kozaczenie i kradzieże. Podsumowując tylko Wam pozazdrościć inteligencji. P.S. Jeśli macie chociaż jaja, to się kozaczki podpisujcie imieniem i nazwiskiem. Na forum, to szalejecie, a w realu to każdy jak się coś dzieje,- moment i tyłek zabiera.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
~lokator~ weź chyba deb*** nie wiesz, co to znaczy społeczniak. Sprawdź sobie w słowniku, potem pisz i przy okazji wróć do szkoły podstawowej, której Ci się ukończyć nie udało nawet. Hehe. Dreski wszystkich normalnych nazywają społerami, a nawet nie wiedzą, o czym mówią. Gratulacje dla porytych beretów.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
s
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
wyjechal ze skrzypcowej na pelnym gazie, wynioslo go prawie pod postoj TAXI (notabene przejechal okolo 0,5m od mojego samochodu i prawie zobaczylem cale swoje zycie) łukiem wjechal na chodnik przy B. W. 1 i jadac chodnikiem przydzwonił w latarnie. latarnia padla dopiero po chwili i wtedy udalo mu sie odjechac. jak wiesz czyje to auto to poprosze o namiar to mu osobiscie "podziekuje" za wspaniale przezycia i podniesiemie adrenaliny
tzn znam/widzialem nie raz w tej okolicy to auto -człowieka nie znam a poza tym to było jechać za nim jak taki kozak jesteś złotówo pierd.....ona
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
tzn znam/widzialem nie raz w tej okolicy to auto -człowieka nie znam a poza tym to było jechać za nim jak taki kozak jesteś złotówo pierd.....ona
alez oczywiscie pojechalem i sam im go na tacy podalem, tyle ze nie chcieli mnie juz do niego dopuscic. jasne, jak sie nie ma argumentu to trzeba kogos zwyzywac nie??. bo przeciez jakby pier.... zlotowa tak zrobila to jaki bylby krzyk ze krwiopijcy i wyzyskiwacze co sie kalaja praca zamiast stac pod sklepem z mozgotrzepem w garsci zabil kogos na ulicy. a tu porzadne dziecko nie wadzace nikomu i nozka mu sie zablokowala miedzy pedalami gazu i hamulca, malo nie zabilo pierd..... zlotowy przejechalo sie po chodniku metr nad poziomem jezdni i skosilo betonowy slup, coz zdaza sie w najlepszej rodzinie. jak zarobisz sam na cos swojego to napewno bedziesz to szanowal, pare wypadkow widziale jak jezdze w nocy po miescie i uwiez ze 90% z nich w ktorych brala udzial "mlodziez" jest samochodami tatusiow. tyle odemnie i nie zycze Ci zebys widzial samochod ktory idzie wprost na ciebie z dosc duza predkoscia. bardzo kiepskie uczucie
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
alez oczywiscie pojechalem i sam im go na tacy podalem, tyle ze nie chcieli mnie juz do niego dopuscic. jasne, jak sie nie ma argumentu to trzeba kogos zwyzywac nie??. bo przeciez jakby pier.... zlotowa tak zrobila to jaki bylby krzyk ze krwiopijcy i wyzyskiwacze co sie kalaja praca zamiast stac pod sklepem z mozgotrzepem w garsci zabil kogos na ulicy. a tu porzadne dziecko nie wadzace nikomu i nozka mu sie zablokowala miedzy pedalami gazu i hamulca, malo nie zabilo pierd..... zlotowy przejechalo sie po chodniku metr nad poziomem jezdni i skosilo betonowy slup, coz zdaza sie w najlepszej rodzinie. jak zarobisz sam na cos swojego to napewno bedziesz to szanowal, pare wypadkow widziale jak jezdze w nocy po miescie i uwiez ze 90% z nich w ktorych brala udzial "mlodziez" jest samochodami tatusiow. tyle odemnie i nie zycze Ci zebys widzial samochod ktory idzie wprost na ciebie z dosc duza predkoscia. bardzo kiepskie uczucie
samochodami tatusiów:) fajnego miał tatusia jak jezdził 100NX. ja w moim wieku nie wyobrażam sobie zebym jezdził tą mydelniczką
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W przypadku ucieczki z miejsca zdarzenia sprawca ponosi surowszą odpowiedzialność za popełnione przestępstwo (art. 178 § 1 kk), taką samą jak sprawca będący w stanie nietrzeźwości. Zamierzeniem ustawodawcy było przeciwdziałanie oddaleniu się z miejsca zdarzenia przez nietrzeźwych sprawców wypadków, którzy w ten sposób mogliby uniemożliwić stwierdzenie stanu nietrzeźwości. Celem uniknięcia takich sytuacji ustawodawca zaostrzył odpowiedzialność karną sprawcy wypadku uciekającego z miejsca zdarzenia. Sąd skazując sprawcę, który zbiegł z miejsca zdarzenia jest zobowiązany do wymierzenia kary pozbawienia wolności w wysokości od dolnej granicy ustawowego zagrożenia zwiększonego o połowę, do górnej granicy tego zagrożenia również zwiększonego o połowę. W sytuacji kiedy następstwem wypadku jest śmierć innej osoby, albo ciężki uszczerbek na zdrowiu (art. 177 § 2 kk), a sprawca znajdował się w stanie nietrzeźwości lub zbiegł z miejsca zdarzenia, dolna granica kary pozbawienia wolności wynosi 1 rok, a górna granica 12 lat pozbawienia wolności.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Zbiegł z miejsca zdarzenia (art. 43.1. ustawy o ubezpieczniach obowiązkowych [...] Art. 43. 4. Jego ubezpieczyciel powinien zostać poinformowany o tym fakcie!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Znam tego deb***a Dla zainteresowanych info na forum
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 1 z 2

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...