Witam,
Na forum jestem po raz pierwszy ponieważ wczorajszy przylot do Warszawy z Paryża nastroił mnie do przemyśleń. Otóż stojąc przed terminalem przylotów i przez kilka minut czekając na transport miałem okazję zaobserwować kilkanaście samochodów osobowych na lubelskich numerach rejestracyjnych (m.in. Opole Lub., Włodawa) podjeżdżających po zapewne członków swoich rodzin wracających do domu... Był środek tygodnia (środa) 5 lutego (żadna istotna data) bardzo krótki czas obserwacji ale wnioski cisną się same. Po co nam było wydawać setki milionów złotych na budowę lotniska które co najwyżej może służyć głównie jako panaceum na kompleksy co niektórych decydentów? Czy ktokolwiek analizował taki wariant inwestycji? Czy nie lepiej było pójść po rozum do głowy i postawić na usprawnienie połączenia (drogowego i kolejowego) z niezbyt odległą Warszawą czy nawet (czym wywołam oburzenie) z Rzeszowem z którego jest łatwiej gdziekolwiek dolecieć?
Mam świadomość że nie z każdego lotniska na świecie dolecimy w każde miejsce ale czy rzeczywiście był sens tak wielkie środki przeznaczać na tak zapomnianą już inwestycję? Zdaję sobie sprawę iż wstęgi po raz setny nie da się na lotnisku przeciąć (w obiektywie kamer bo poza nimi kto wie) i że teraz są ważniejsze rzeczy np. stadion (który zapewne skończy podobnie jak lotnisko i który tak jak ono podobnie jest nam potrzebny) ale może Panowie Szlachta (władza) jak się już powiedziało A i wydało tyle publicznych środków to może warto zakasać rękawy i coś robić by nie było to tylko PR-owe inwestycje... Jak pomyślę jakie wnioski przyszłyby mi do głowy gdybym za granicą spędził więcej czasu...
Pozdrawiam - nazwisko i adres do wiadomości lotniska Okęcie - łatwe do ustalenia..
|
|
Witam, Na forum jestem po raz pierwszy ponieważ wczorajszy przylot do Warszawy z Paryża nastroił mnie do przemyśleń. Otóż stojąc przed terminalem przylotów i przez kilka minut czekając na transport miałem okazję zaobserwować kilkanaście samochodów osobowych na lubelskich numerach rejestracyjnych (m.in. Opole Lub., Włodawa) podjeżdżających po zapewne członków swoich rodzin wracających do domu... Był środek tygodnia (środa) 5 lutego (żadna istotna data) bardzo krótki czas obserwacji ale wnioski cisną się same. Po co nam było wydawać setki milionów złotych na budowę lotniska które co najwyżej może służyć głównie jako panaceum na kompleksy co niektórych decydentów? Czy ktokolwiek analizował taki wariant inwestycji? Czy nie lepiej było pójść po rozum do głowy i postawić na usprawnienie połączenia (drogowego i kolejowego) z niezbyt odległą Warszawą czy nawet (czym wywołam oburzenie) z Rzeszowem z którego jest łatwiej gdziekolwiek dolecieć? Mam świadomość że nie z każdego lotniska na świecie dolecimy w każde miejsce ale czy rzeczywiście był sens tak wielkie środki przeznaczać na tak zapomnianą już inwestycję? Zdaję sobie sprawę iż wstęgi po raz setny nie da się na lotnisku przeciąć (w obiektywie kamer bo poza nimi kto wie) i że teraz są ważniejsze rzeczy np. stadion (który zapewne skończy podobnie jak lotnisko i który tak jak ono podobnie jest nam potrzebny) ale może Panowie Szlachta (władza) jak się już powiedziało A i wydało tyle publicznych środków to może warto zakasać rękawy i coś robić by nie było to tylko PR-owe inwestycje... Jak pomyślę jakie wnioski przyszłyby mi do głowy gdybym za granicą spędził więcej czasu... Pozdrawiam - nazwisko i adres do wiadomości lotniska Okęcie - łatwe do ustalenia..Zasadność tej "inwestycji" była analizowana 21 lat temu i pomysł otrzymał negatywną opinię GILC(Główny Inspektorat Lotnictwa Cywilnego). Kolejny raz badanie zasadności tej "inwestycji" miało miejsce w roku ubiegłym z negatywną opinią niezaleznych audytorów. O ile do negatywnej opinii z 1993 roku można jeszcze jakoś dotrzeć, o tyle ta z roku biegłego została objeta klauzulą tajności, bo mogłaby wysadzić PO i PSL ze wszystkich możliwych stanowiska w naszym miescie i regionie. Masz w 100% rację ale to nie zmienia faktu, że gdby nie ta "inwestycja" to mielibyśmy całkiem inny polityczny układ w miejście i regionie. Sprawa jest banalnie prosta - wystawić rachunek kandydatom, którzy dla własnych stołków i władzy forowali tę "inwestycję' i niech zobaczą ile mogą kosztować "wygrane" wybory. |
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|