Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
Nie mam nic do tego, ale z pewnością gdy będzie obowiązkowe rekolekcje w meczecie to nikt nic nie powie tylko podkuli ogon i pójdzie tam gdzie mu każą, a teraz gdy ma możliwość bez przymusu pójść i posłuchać przynajmniej posłuchać i zobaczyć innych ludzi w świątyni to już wielka awantura. Widać że takie to z tego społeczeństwa katoliki że tylko może rzeczywiście 2% jest katolików a 98% to same katole. Tylko żeby opluć, poniżyć, wyzwać, okraść i spodlić drugiego człowieka. Widać jak to jest tak to mówią że szkoła powinna wychować dzieci, potem narzekają że to nie ich jest przyczyna że w dorosłym życiu dzieci zabijają, kradną, a tym bardziej się nie potrafią zachować w stosunku do własnych rodziców. Ale to Wasza sprawa jak Wasze dzieci będą się z Wami w przyszłości obchodzić na starość.
Wychowanie religijne to obowiązek rodziców i księży. Wiarę (lub niewiarę) wynosi się z domu. Albo jest się katolikiem i uczy dzieci na wlasnym przykładzie (nie kradnij, nie zabijaj, dzień święty święć...), albo zrzuca się odpowiedzialność na nauczycieli. 500+ na dziecko jest ok, ale zaprowadzenie na godzinę do kościola (jak to niegdyś bywało) przekracza możliwości rodziców? Dlaczego nauczyciel ma uczyć zachowania w kościele? Dzieci nie potrafią się przeżegnać (dwie godziny religii w tygodniu), nie wiedzą, kiedy się klęka, nie rozumieją, że odbieranie i wysyłanie smsów nie przystoi w świątyni. Dlaczego pani od wf czy przyrody ma tych zachowań nauczyc przez 3 dni rekolekcji, a nie matka, ojciec, ksiądz dobrodziej? Wyliczacie, ile to dni szkola nie pracuje, i rodzice (nieszczęśni) muszą się sami zajmować swoim potomstwem. A jednocześnie tak chętnie na tą podłą szkołę i złych nauczycieli zrzucacie obowiązek wychowywania? Zresztą nie tylko religijnego- szkoła ma nauczyćzdrowo jeść, dbać o kręgoslupy, dostarczyć książki. A co ma rodzic? Spłodzić, ubrać i wziąć 500+?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W PRLu rekolekcje były popołudniami w kościele, lekcje odbywały się normalnie. Teraz świętych chcą wychować, tylko efektu nie widać na osiedlach: rozwydrzone gnojstwo wszędzie dookoła.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nikt nikogo nie zmusza, jeśli ktoś nie ma takiej potrzeby na rekolekcje nie musi iść, pozwala mu na to konstytucja.
Zgoda, jeżeli te rekolekcje będą się odbywały poza lekcjami, a nie zamiast! A głąby rosną i mają wielkie mniemanie o sobie, każdy chce później studiować, tylko oprócz pacierza niewiele potrafi!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Zgoda, jeżeli te rekolekcje będą się odbywały poza lekcjami, a nie zamiast! A głąby rosną i mają wielkie mniemanie o sobie, każdy chce później studiować, tylko oprócz pacierza niewiele potrafi!
Ja mam wątpliwości czy pacierz potrafi...?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wychowanie religijne to obowiązek rodziców i księży. Wiarę (lub niewiarę) wynosi się z domu. Albo jest się katolikiem i uczy dzieci na wlasnym przykładzie (nie kradnij, nie zabijaj, dzień święty święć...), albo zrzuca się odpowiedzialność na nauczycieli. 500+ na dziecko jest ok, ale zaprowadzenie na godzinę do kościola (jak to niegdyś bywało) przekracza możliwości rodziców? Dlaczego nauczyciel ma uczyć zachowania w kościele? Dzieci nie potrafią się przeżegnać (dwie godziny religii w tygodniu), nie wiedzą, kiedy się klęka, nie rozumieją, że odbieranie i wysyłanie smsów nie przystoi w świątyni. Dlaczego pani od wf czy przyrody ma tych zachowań nauczyc przez 3 dni rekolekcji, a nie matka, ojciec, ksiądz dobrodziej? Wyliczacie, ile to dni szkola nie pracuje, i rodzice (nieszczęśni) muszą się sami zajmować swoim potomstwem. A jednocześnie tak chętnie na tą podłą szkołę i złych nauczycieli zrzucacie obowiązek wychowywania? Zresztą nie tylko religijnego- szkoła ma nauczyćzdrowo jeść, dbać o kręgoslupy, dostarczyć książki. A co ma rodzic? Spłodzić, ubrać i wziąć 500+?
Święta prawda!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Trzeba zacząć modlić się o ZDROWIE bo o ROZUMY już znacznie za późno,kilka miesięcy spóźnione.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
''Złego kościół na naprawi ,dobrego karczma nie zepsuje''.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Już niedługo skończą się ujadania lewackiej hołoty i ateistycznych bękartów... Religia stanie się na powrót obowiązkowa w szkołach i zakładach pracy, zapisana i nakazana wszystkim w Piśmie dziesięcina regularnie ściągana przez US, a jak trzeba, to komornik kurialny wejdzie. Polska to katolicki kraj, każdy ma to uszanować, a jak nie - to szybko może zostać uchodźcą. Nie potrzebujemy w domu bolszewickich judaszów, atakujących Święty Kościół i księży. Że niby pedofilia, zachłanność, pazerność, niewiara... To wszystko bzdury i wymysły masonerii, cyklistów, wegetatian, aferzystów, lewackie świnie swoje grzechy wyliczają, a księżom przypisują. Niebawem Pan Prokurator Generalny zajmie się, na mocy nowych przepisów, tymi podżegaczami, zapadną długie wyroki. Tak, jak skończyły się "Fakty i Mity". Faktów o prawdzie, Chrystusie Królu i Kościele zero, tylko same komunistyczne mity. I co ateiści? Szach i mat!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 4 z 4

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...