Kolejna akcja wspierania w dużej większości nierobów i meneli. W mojej miejscowości zamieszkała matka z 5rgiem dzieci. Dwie dziewczyny w gimnazjum, kolejne podstawówka, przedszkolak i roczne dziecko. Te dwie najstarsze nawet trawy koło domu nie wykoszą. Nic, zero jakiejkolwiek roboty, jedynym ich zajęciem to włóczenie się po przystankach z innymi takimi samymi koleżankami, malowanie się, przebieranie po 10x na dzień i focie na fejsbuczku gdzie chwalą się ile to one nie wypiją. Oczywiście rodzina na zasiłku z gminy, do tego co rusz paczki z pomocy społecznej, darmowe wyjazdy na ferie i kolonie. Zasiłku też mają sporo skoro stać ich na ubrania firmowe i nie z ciuchlandu tylko ze sklepów. Ja z bratem nigdy nie byłam na koloniach, rodzice dbali o nas, , od małego uczyli roboty, że bez pracy nie ma kołaczy. A teraz co się dzieje? Po co brać się do roboty skoro co miesiąc dostają kasę za nic!!! Dzięki temu mają za co pić, palić, obijać się, a normalny człowiek haruje na podatki i jeszcze jakieś durne caritasy itp pieją, żeby takim nierobom pomagać! Może w Waszych miejscowościach są osoby, które faktycznie potrzebują pomocy, ale u mnie osoby wielodzietne to patologia, szumowina i nieroby!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz