Policja na Sławinku. \"Wyciągnęli nas w piżamach, bo źle stanęliśmy\"

To właśnie pani Alicja. – Mandat mandatem. Ale zachowania i arogancji policjantów nie darujemy – podkreśla kobieta. I zapowiada, że napisze na nich skargę. --- co takiego? Skargę??? DOBRZE ZROBILI. Nauczcie się parkować łachy jedne. Państwo ma egzekwować przepis, a ten jasno mówi (kodeks drogowy) jak się parkuje. Jestem kierowcą to wiem co piszę bo wielokrotnie widzę takich niedzielnych kierowców parkujących tak, jak im się podoba - ni z gruchy ni z pietruchy... Macie aż tak wielki problem by prawidłowo zaparkować?

Mnie też irytuje jak w bramie wjazdowej wiecznie jakiś ślepiec stawia mi samochód. Potem wyjechać nie można... obok jest KEBAB - zjeżdżają się na to żarcie w tygodniu i widzą tylko tłustą bułę a nie to, że mi wjazd zawalili. A wi niedzielę przyjeżdżają do kościoła pobliskiego sie pomodlić. I znowu to samo, jakiś katol stawia samochód centralnie w bramie. Raz się wku***łem i zadzwoniłem na policję. Osholowali dziada. Może dzięki temu nauczy się że w bramie się nie stawia. Top tak przy okazji tego artykułu piszę - bo to mnie wkurza.

A czy policjantom wolno tak wtargnąć do domu po godzinie 21? W czasie ciszy nocnej która obowiązuje właśnie od tej godziny, nawet z nakazem od prokuratora nie wolno im wchodzić do domów, chyba że mają pozwolenie na wyłamanie drzwi, to wchodzą wiadomo. Policjanci powinni czekać aż do godziny 6 rano, lub jeśli mieli pewność odholować źle zaparkowane auta. Jak widać pewności nie mieli i dlatego wyłudzili mandaty. Przepis parkowania po prawej stronie faktycznie dotyczy tylko ulic o dużym natężeniu, a tak mała osiedlowa to wiadomo że taką nie jest, więc mieszkańcy koniecznie muszą się odwołać nawet ci po przyjęciu mandatu. Dodatkowo złożyć skargę na funkcjonariuszy łamiących prawo.

Mam taką schizofreniczkę u siebie na ulicy. Uliczka z 300 metrów. Policja powinna dać pouczenie, a nie mandaty. Jeśli już. Wiem ile taka ......... jest w stanie zepsuć sąsiadom krwi. Bladziowiec jeden. Komu te auta przeszkadzały? jednej małej k

Policjanci popełnili przestępstwo nakazujac kierowcy po spożyciu alkocholu jazdę samochodem po drodze publicznej - choćby to było parę metrów. No i doczekaliśmy się konfidentów i POlicji łamiącej prawo. "...i pod drzwiami staną, i nocą kolbami w drzwi załomocą ty, ze snu podnosząc skroń, stań u drzwi."

Macie swoją pełowską rzeczywistość lemingi, sk..syny ja będzie trzeba to wam pieniadze z gardła wyjmą i w zębach przyniosą rostowskiemu. To nie pierwszy przypadek arogancji policji i lekrzy za czasów peło. Narzekaliście na PIS ze policyjne państwo tylko ze PIS ścigał łąpówkarzy w kitlach, przestępców gospodarczych i inne mendy. Dalej głosujcie na tą bande

Kurde - co za wkurzające, rozdarte próchno - nikt nikogo nie wyciągał w piżamie na ulicę. Jak nie chciała to mogła nie otwierać drzwi policji. Postawią samochody na zakręcie - "no bo są u siebie" - a ty się kierowco martw czy za chwilę w kogoś nie wiedziesz. Chrzanienie o małym ruchu świadczy o ich braku wyobraźni, jedziesz taką uliczka i tylko się zastanawiasz czy ci jakieś dziecko pod koła nie wejdzie.

Do Romka - w Kodeksie Wykroczeń nie ma definicji " cisza nocna " więc nie pisz bzdur bo inni Cię czytają i jeszcze w to uwierzą. Ponadto, gdzie Ty wyczytałeś, że policjanci WTARGNĘLI do mieszkań po 21:00 - czytaj ze zrozumieniem zanim coś napiszesz na forum i nie podburzaj czytelników. Ta cała Alicja to jakiś miejscowy oszołom, chce pisać skargi na interweniujących policjantów, a sama łamie przepisy. Strasznie wyolbrzymia sytuację o piżamie, dzieciach itp. Jak by się szanowała to by coś na siebie włożyła, a nie paradowała w takim stroju po ulicy.

http://wojowniczezul...68462276004.jpg A jak przestawili tył na przód to się przestałeś zastanawiać?

Romek napisał:

Przepis parkowania po prawej stronie faktycznie dotyczy tylko ulic o dużym natężeniu [...] więc mieszkańcy koniecznie muszą się odwołać nawet ci po przyjęciu mandatu.

Jeśli mandat był "za nieprawidłowe parkowanie" (i nic więcej, czyli bez określenia, że po lewej stronie na ulicy o małym natężeniu ruchu) to chyba nie ma szans na skuteczne odwołanie; odwołać można się tylko od mandatu, który został wystawiony za coś, za co nie jest zabronione (np. za drapanie się po głowie)

Brawo policja! Był sygnał, zareagowali. Nie rozumiem oburzenia durnych mieszkańców. Skargę??? Na co? Na to, że sami popełnili wykroczenie???

Na moim osiedlu (Fulmana) też jest odwieczny problem z parkującymi. Każdy musi pod własnym oknem, nawet jeśli to jest zakręt albo przejście dla pieszych. U nas taka akcja byłaby mile widziana. A mieszkańcy niech się nie burzą tylko parkują jak należy. Popieram te mandaty

Policja miała rację. Jakby nie ci bohaterowie nie pyskowali i zastosowali się do poleceń nic by nie było. podziękujcie sąsiadom parkującym na zakręcie to oni wkurzyli Policję i donosili na innych sąsiadów. A nikt nikogo w gaciach na ulicę nie wyganiał. Skrzeczenie piorników.

To jest właśnie przykład, jaka hipokryzja panuje wśród Polaków. Większość pewnie tych "oburzonych" na co dzień piętnuje tych, którzy parkują w bramach, na właścicieli psów, którzy nie sprzątają po nich gówien itd.Pewnie i na co dzień psioczą na policję, że ich nie widać, żę nie reagują itd. Jak jednak sami popełnią wykroczenie, to od razu lament! Naprawdę nie rozumiem ich oburzenia. Tekst jest oczywiście mocno tendencyjny i przejaskrawiony, ale taka jest polityka mediów. Ja jestem pełen uznania dla policji. Wreszcie reagują na każdy sygnał. A oburzonym radzę trochę rozsądku i pokory.

Jest przewinienie - jest i kara. Tak powinno być. Tylko w ten sposób można nauczyć społeczeństwo dyscypliny. Policja dobrze zrobiła.

Pierdu, pierdu. Prawo prawem, ale policja z takiego powodu nie musiała az tak ostro reagować. Z bardziej powaznych powodów odmawiaja interwencji. Ale czyms się muszą wykazać....

gorzej niż za komuny? Za komuny szanowni mieszkańcy ul. Jana Lisa, to by wam ZOMO wpier.... po 10 pał na d...ę, a w gazecie dowiedzielibyście się jedynie, że jesteście politycznymi warchołami finasowanymi przez CIA. A jak kmiotki nie przestrzegacie przepisów kodeksu drogowego, to życzę szczęścia w sądzie.....

Polska to dziki kraj jednak. Nikt się nie stosuje do przepisów, każdy myśli, że może robić co chce, a tak nie jest.... Należałoby się w końcu nauczyć, że jak jest zakaz parkowania to zakaz, jak piesek narobi na chodniku to sprzątnąć itd...i byłoby każdemu przyjemniej żyć w jakimś ładzie, aha i nie nazywać innych jak tu jeden z forumowiczów "próchnem" bo taka wypowiedź świadczy, że on sam jest próchnem umysłowym.

Państwo w państwie. Policja PANY !!! Robią co chcą prostaki. Jeżdżą bez munduròw służbowymi pojazdami i nie wiadomo czy to policja czy przebierańcy. Sami też łamią przepisy. Brak słòw