Policja wygrała proces z rodziną zabitego motocyklisty

Jakie wychowanie taki szacunek dla prawa i innych ludzi.Co tu komentować.

Gość napisał:

a ja czekam jak waszego syna zabiją bo spanikuje.Milicjant się filmów naoglądał rewolwerowiec z bożej łaski aż strach pomyśleć co dalej będzie państwo milicyjne ręka ręke myje

Nie,powinien klęknąć i błagać szczeniaka żeby ten się zatrzymał.Z takim podejściem szybciej trafią Twojego jak go masz.

szuvax napisał:

wszystkim świniom chlewnym co biją brawa mordercy, szczerze przesyłam wielkiego ch..a do d..y! życzę wielu przygód z niewyszkoloną psiarnią wam i waszym rodzinom z chlewów. Składam kondolencje na ręce Rodziny Zamordowanego. ps. Nie poddawajcie się.

Mamy z taty nie używali bardziej wyrafinowanych słów w domu tylko "...ty świnio chlewna,ch....w d...e,itp"?????.Dzieci uczą się kultury i szacunku w domu.

Ludzie tu człowiek zastrzelił człowieka bo się pomylił????????????????????????????? pomylić to się można w tabliczce mnożenia...

ten wyrok jest kur..sko niesprawiedliwy dla rodziny a ten który strzelał jest uniewinniony? przecież zabił!!!!!!!!!!!!!

pleban33 napisał:

Ludzie tu człowiek zastrzelił człowieka bo się pomylił????????????????????????????? pomylić to się można w tabliczce mnożenia...

Nie pomylił się, strzelał do potencjalnego bandyty, miał prawo tak sadzić po tym, jak zachowywał się motocyklista. Skończ z tym "patosem", bo i tak prawda jest po stronie prawdy, a nie po twojej.

Kotek napisał:

Nie pomylił się, strzelał do potencjalnego bandyty, miał prawo tak sadzić po tym, jak zachowywał się motocyklista. Skończ z tym "patosem", bo i tak prawda jest po stronie prawdy, a nie po twojej.

kiedyś się napijesz na weselu bedziesz sie zachowywał jak potencjalny bandyda i wtedy też pies nie pomyli się i wymierzy ci strzała.o!

Skandaliczny wyrok w apelacji. Kompromitacja składu sędziowskiego. A dla czytelników. nie chodzi o winę policjanta, bo on nie zawinił, tylko o winę policji, że go nie wyszkoliła odpowiednio, co wyszło ewidentnie w trakcie śledztwa. Skandal, ale cóż... nie pierwszy w apelacji i nie ostatni na pewno...

Ale psy maja wiecej do gadania i maja plecy z nimi niewygrasz.

Dobrze że sąd wydał taki wyrok. Teraz rodzicom powinien wymierzyć karę że źle syna wychowali, choć .... los sam ich już pokarał, ale czy oni zrozumieli ?- wątpię.

Brawo dla składu sędziowskiego i dla policji. Wreszcie zapadł sprawiedliwy wyrok. Jak ma się rozum w du*** , a nie w głowie, to tak tragicznie kończy się żywot. Rodzice chłopaka najbardziej zawinili i to właśnie oni mają jego śmierć na sumieniu, a nie policjant , który strzelał do chłopaka. Sądząc po tym , jak się ten nieszczęsny motocyklista zachowywał , wziął go za potencjalnego bandytę, dał dwa strzały ostrzegawcze i strzelał do celu ( miał czekać ,że ,, bandyta "jego zabije?) Policjant jedynie się bronił.... Gdyby wiedział ,że chłopak nie miał nic wspólnego z bandytami , zapewne postąpiłby inaczej ( nie oddałby tych strzałów). Motocyklista miał pecha, bo znalazł się w nieodpowiednim czasie, w nieodpowiednim miejscu i nieodpowiednio się zachowywał . Niestety czasem za błędy płaci się NAJWYŻSZĄ karę. Rodzice chłopaka powinni się wstydzić wyciągając ręce po odszkodowanie. Jak można zarabiać na śmierci dziecka , do której sami się przyczynili ? WSTYD !!!

Zastanawiam się, skąd tylu durni na forum, którzy nie potrafią przeczytać kilku zdań ze zrozumieniem? I o dziwo wiekszość z nich to ci, którzy tak ordynarnie chamsko plują na rodzinę zabitego. Do ich tępych łbów nie jest w stanie się przebić nawet ta prosta - wydawałoby się - myśl, że NIKT nie obwinia policjanta, a chodzi jedynie o to, że policja ponosi odpowiedzialność za to, że go źle wyszkoliła; że strzelał do ODJEŻDŻAJACEGO motocyklisty i chociaż nie chciał, to go zabił. Ze sprawy wynikało jasno, że policjant był źle wyszkolony, a ostatnio z glauberyta (z którego zabił chłopaka, chociaż celował w dolne części motocykla) strzelał jakies 7 - 9 lat temu. To ustalono, ale sąd apelacyjny wolał tego nie wiedzieć. Nawet hobbyści-amatorzy broni wiedzą, że brak kontaktu z tego typu bronią (jeśli nie umie się z niej oddawać strzałów po 2 maks 3 to kolejne idą w górę “same”) uniemożliwia jej poprawne użycie. Przypominam raz jeszcze, że w sprawie nie chodziło o winę policjanta (bo tej nie było) tylko winę policji (EWIDENTNĄ) że źle wyszkoliła funkcjonariusza. Haniebny wyrok. Wstyd dla policji. Ale nie mam najmniejszych wątpliwości, że za chwilę znów pojawią się tłumoki piszące o "broniącym się przed rozjechaniem policjancie" i popierajacych wyrok "bo policjant nie jest winny", czyli dalej nie na temat. Jakbyście matołki zdali maturę z matematyki, to mielibyście przynajmniej podstawową wiedzę z logiki. A tak? Kicha! Nic do was nie dociera. Masakra, chociaż to ostatnie przynajmniej "tragikomiczne", a nie tylko tragiczne.

INSTRUKTOR nie wiedziałem, że pensjonariusze szpitalu w Abromowicach mają dostęp do Internetu. Na co cię leczą? Stawiam na PSYCHOZĘ MANIAKALNĄ!

Gość napisał:

kiedyś się napijesz na weselu bedziesz sie zachowywał jak potencjalny bandyda i wtedy też pies nie pomyli się i wymierzy ci strzała.o!

Nie naginaj wszystkiego do swojej teorii. Dobrze wiesz jakie były okoliczności. Nie dziwiłbym się, gdyby rodzina tak zaciekle walczyła o kasę na leczenie rannego chłopaka, ale zarabiać na śmierci dziecka, WSTYD, kiedy niewątpliwie wina leży tylko po stronie syna.

instruktor napisał:

Zastanawiam się, skąd tylu durni na forum, którzy nie potrafią przeczytać kilku zdań ze zrozumieniem? I o dziwo wiekszość z nich to ci, którzy tak ordynarnie chamsko plują na rodzinę zabitego. Do ich tępych łbów nie jest w stanie się przebić nawet ta prosta - wydawałoby się - myśl, że NIKT nie obwinia policjanta, a chodzi jedynie o to, że policja ponosi odpowiedzialność za to, że go źle wyszkoliła; że strzelał do ODJEŻDŻAJACEGO motocyklisty i chociaż nie chciał, to go zabił. Ze sprawy wynikało jasno, że policjant był źle wyszkolony, a ostatnio z glauberyta (z którego zabił chłopaka, chociaż celował w dolne części motocykla) strzelał jakies 7 - 9 lat temu. To ustalono, ale sąd apelacyjny wolał tego nie wiedzieć. Nawet hobbyści-amatorzy broni wiedzą, że brak kontaktu z tego typu bronią (jeśli nie umie się z niej oddawać strzałów po 2 maks 3 to kolejne idą w górę “same”) uniemożliwia jej poprawne użycie. Przypominam raz jeszcze, że w sprawie nie chodziło o winę policjanta (bo tej nie było) tylko winę policji (EWIDENTNĄ) że źle wyszkoliła funkcjonariusza. Haniebny wyrok. Wstyd dla policji. Ale nie mam najmniejszych wątpliwości, że za chwilę znów pojawią się tłumoki piszące o "broniącym się przed rozjechaniem policjancie" i popierajacych wyrok "bo policjant nie jest winny", czyli dalej nie na temat. Jakbyście matołki zdali maturę z matematyki, to mielibyście przynajmniej podstawową wiedzę z logiki. A tak? Kicha! Nic do was nie dociera. Masakra, chociaż to ostatnie przynajmniej "tragikomiczne", a nie tylko tragiczne.

Nie chodzi więc o to, że syn nie żyje, ale że kasy nie udało się wydrzeć. Są rzeczy które ocenia się w nomenklaturze muzealnej "bezcenne" i wtedy nawet zwykły przedmiot wart "na oko 5 złoty" jest "bezcenny, okazuje się, że życie syna , nie przedmiotu przecież, można wycenić na 800tys. Więc nie mów mi, że chodzi o to o co nie chodzi

Dobrze, że policja dostała w końcu sygnał, że wolno jej wykonywać swoje obowiązki. I dobrze, że pieniądze z moich podatków nie pójdą na rodzinę, która nie potrafiła wychować chłopaka na normalnego, rozsądnego człowieka.

okularnik napisał:

Nie chodzi więc o to, że syn nie żyje, ale że kasy nie udało się wydrzeć. Są rzeczy które ocenia się w nomenklaturze muzealnej "bezcenne" i wtedy nawet zwykły przedmiot wart "na oko 5 złoty" jest "bezcenny, okazuje się, że życie syna , nie przedmiotu przecież, można wycenić na 800tys. Więc nie mów mi, że chodzi o to o co nie chodzi

Jasne, jasne, najlepiej za jakiekolwiek winy nie karać. Bo po co? Stało się i już. Zlikwidować procesy z powództwa cywilnego - prawie każdy ma w pozwie "zadośćuczynienie", a przecież "to bezcenne". Trzeba pamiętać o tym, że wyrok w takiej sprawie ma znaczenie nie tylko dla rodziny (zadośćuczynienie za śmierć syna, zastrzelonego przez źle wyszkolonego policjanta od instytucji odpowiedzialnej za to, że go źle wyszkoliła), ale ma też znaczenie na przyszłość. Ci wszyscy, którzy odpowiadają za szkolenie policjantów odetchnęli z ulgą. Sprawa się kończy, można otrzepać brudne rączki dalej (nie)szkolić policjantów. A jak za pół roku, rok, jakiś kolejny niedouk policyjny zabije kobietę w ciąży strzelając do bandyty, który obok niej przebiegał, albo kolejnego weterynarza zamiast tygrysa, który uciekł z zoo, to się załatwi sprawę tak samo i znów otrzepie jeszcze bardziej brudne rączki i będzie cacy. Takie jest przesłanie, które wysyła "sond" apelacyjny do policji. Powtarzam - kompromitujący, skandaliczny wyrok. Ale także hańba i wstyd dla policji.

POLICJANT NIE MOŻE SIĘ BAĆ WYCIĄGAĆ BRONI BO MOŻE ZOSTAĆ ZASKARŻONY, RODZINA CIERPI I TO ZROZUMIAŁE, ALE WYSTĘPOWANIE Z TAKIM POWÓDZTWEM PRZECIW POLICJI TO PARANOJA

instruktor napisał:

Jasne, jasne, najlepiej za jakiekolwiek winy nie karać. Bo po co? Stało się i już. Zlikwidować procesy z powództwa cywilnego - prawie każdy ma w pozwie "zadośćuczynienie", a przecież "to bezcenne". Trzeba pamiętać o tym, że wyrok w takiej sprawie ma znaczenie nie tylko dla rodziny (zadośćuczynienie za śmierć syna, zastrzelonego przez źle wyszkolonego policjanta od instytucji odpowiedzialnej za to, że go źle wyszkoliła), ale ma też znaczenie na przyszłość. Ci wszyscy, którzy odpowiadają za szkolenie policjantów odetchnęli z ulgą. Sprawa się kończy, można otrzepać brudne rączki dalej (nie)szkolić policjantów. A jak za pół roku, rok, jakiś kolejny niedouk policyjny zabije kobietę w ciąży strzelając do bandyty, który obok niej przebiegał, albo kolejnego weterynarza zamiast tygrysa, który uciekł z zoo, to się załatwi sprawę tak samo i znów otrzepie jeszcze bardziej brudne rączki i będzie cacy. Takie jest przesłanie, które wysyła "sond" apelacyjny do policji. Powtarzam - kompromitujący, skandaliczny wyrok. Ale także hańba i wstyd dla policji.

Ty naprawdę weź PERSEN, bo się wykończysz.

Olek napisał:

Ty naprawdę weź PERSEN, bo się wykończysz.

Olek, ty naprawdę nie jesteś w stanie mnie obrazić, bo twój poziom inteligencji jest za niski, więc sobie odpuść.