"– Żadne szkolenie nie zagwarantuje, że pocisk trafi tam, gdzie chce policjant – mówił podczas wtorkowej rozprawy apelacyjnej policyjny prawnik. Sąd jego apelację uznał za zasadną.
– Skoro policjant oddając osiem strzałów był przeszkolony, to nie można uznać, że przy dziewiątym strzale tego szkolenia mu zabrakło – stwierdziła sędzia Danuta Mietlicka."
Nic dodać, nic ująć. Wypowiedź sędzi Mietlickiej świetnie charakteryzuje jej poziom profesjonalizmu i nabytą latami wiedzę. Kompromitacja. I potwierdzenie, że wysoki "sond" nie ma pojęcia o szkoleniu strzeleckim policji. Ale po co miałby mieć? Zadanie wykonane. Case closed!
|
|
Instruktor jaki ty masz związek z tą sprawą? Bierzesz kasę za wypisywani tych bredni na forum? Zauważ, że miażdżąca większość opinii publicznej ma inne zdanie o tej sprawie niż ty. Weź persen, czy co tam ci lekarz przepisał i odpuść.
|
|
wyrok słuszny, jeśli były pieniądze na yamahe to powinny być dużo mniejsze na prawo jazdy. Niestety jest to przekleństwo małych miejscowości - młodzi szpanujący na motarch - o tragedię nie trudno - a tu jeszcze nie reagowal na wezwania policji. Szkoda bo był młody , ale dlaczego głupi ? To również wina rodziców - szczególnie utwierdzanie się w swojej krzywdzie wtedy kiedy jest na rozum za pózno.
|
|
Dodo, ty też nie błyszczysz intelektem, jak i Olek, więc nie próbuj mnie obrażać, jestes bez szans :-) Ale to świetny argument "większość ma inne zdanie" - super! Oczywiste, że ma inne zdanie, bo instruktorów którzy szkolili policjantów nie ma tu aż tak wielu... Dobra kończę, na głupotę, tępotę i prymitywizm myślenia takich olków i dodów nie ma lekarstwa. Niestety. |
|
Te instruktor , było wysłuchać sobie dokładnie uzasadenienia wyroku i faktów. Jeśli chodzi o wyszkolenie - jak moża mówić że policjant nie jest wyszkolony jeżeli wszystkie kule, prócz jednej, trafiły idealnie w dół motocykla w okolice kół i nóg. Tylko jedna, powtarzam jedna trafiła w plecy i niestety ta okazała się śmertelna. Człowieku nawet mistrza świata w strzelaniu pudłuje czasami chać jest szkolony co dzień przez cały dzień. A biorąc pod uwagą okoliczności i dynamikę całej akcji strzały były celne. W pełni popieram decyzją sądu, wina leży po stronie rodziców. |
|
W tym kraju policja jakoś nie radzi sobie z innymi motocyklistami jeżdżacymi w miastach po 160 km/h. Nie potrafi ich zatrzymać, ustalić tozsamości, ukarać. Tutaj trzeba było uciekajacego małolata zastrzelić .....!!! Dziwi też ta powszechna akceptacja komentujacych dla decyzji sądu ....
|
|
WSPÓŁCZUJĘ RODZINIE, TO JEST OKROPNA TRAGEDIA POCHOWAĆ DZIECKO, ALE JEST TO RÓWNIEŻ TRAGEDIA DLA POLICJANTA I JEGO RODZINY - NIE WIERZ,ŻE CHCIAŁ GO ZABIĆ. POLICJANT WYKONYWAŁ SWOJĄ PRACĘ, BYŁA OBŁAWA, NIE MÓGŁ WIEDZIEĆ, ŻE MARCIN NIE MA NIC WSPÓLNEGO Z NAPADEM NA HURTOWNIĘ. CHŁOPAK POJAWIŁ SIĘ W ZŁYM MIEJSCU O NIEODPOWIEDNIEJ PORZE.
WIDZIAŁAM GO I ROZMAWIAŁAM Z NIM PIERWSZY RAZ W ŻYCIU PARĘ GODZIN PRZED TĄ TRAGEDIĄ. BYŁ BARDZO MIŁYM I KULTURALNYM CHŁOPCEM, ZA DWA DNI MIAŁ ZDAWAĆ PO RAZ KOLEJNY PRAWO JAZDY NA MOTOR.
KIEDY WIECZOREM W PANORAMIE USŁYSZAŁAM O CAŁYM ZAJŚCIU DŁUGO NIE MOGŁAM DAĆ SOBIE RADY, NIEMOGŁAM ZROZUMIEĆ,ŻE PARĘ GODZIN TEMU BYŁ CZŁOWIEK, STAŁ KOŁO MNIE, ROZMAWIALIŚMY I NAGLE GO NIE MA - TO JEST SZOK. WIĘC NIE DZIWCIE SIĘ RODZICOM,TYLKO IM WSPÓŁCZUJCIE.
SZCZERZE POWIEDZIAWSZY WINNYCH JEST WIELU: RODZICE, KTÓRZY POZWOLILI WSIĄŚĆ NA MOTOR BEZ PAPIERÓW, Śp. MARCIN KTÓRY WSIADŁ NA TEN MOTOR I NIE ZATRZYMAŁ SIĘ DO KONTROLI (OPRÓCZ 500 ZŁ.NIC BY NIE MIAŁ) I POLICJANT KTÓRY STRZELIŁ (CHYBA NAJMNIEJ WINNY).
|
|
Po co ten wrzask. Motocyklista zabił się sam. Nie zatrzymał się na polecenie policjanta i musial się liczyć z tym, że poniesie konsekwencje.
Po co by była policja, gdyby można było lekceważyć jej polecenia.
Moim zdabiem, policjant powinien zastrzelic gnojka, gdy tan jechał na niego.
Przyzwolenie społeczne na takie zachowania kierowców powoduje,że m.in. motocykiści czują się bezkarnie na naszych ulicach i jeździ po nich coraz więcej deb***i.
|
|
Całkowicie zgadzam się z Twoją opinią nic dodać nic ująć ! a i wyrok sądu prawidłowy tak jak działania policjanta !Można tylko współczuć rodzinie ale poniekąd sami przyczynili się pośrednio do swojej tragedii .Szkoda że Ci piszący tu ,którzy wieszają psy na stróżu prawa nie potrafią logicznie myśleć a tylko emocjonalnie nakręcając swój brak rozsądku ,szkoda . |
|
Moim zdaniem instruktor ma rację. Jesli naprawdę waszym zdaniem za każde wykroczenie i każdą słabość nalezy się "kulka" to zostałaby nas garstka na tym świecie. Nikt nie jest w stanie powiedzieć dlaczego chłopak nie zatrymał się do kontroli- może był w szoku? Ale czy naprawdę uważacie że to uzasadnia uzycie broni? Czy policjant nie odróżniający sportowej jamahy od wiejskiej wsk-i i używający broni, mimo iż doskonale zdaje sobie sprawę, że nie jest w stanie nad nią zapanować, jest taki całkiem niewinny? Jasne, że go szkoda i jego rodziny. Ale bardziej mi szkoda rodziny chłopaka i jego samego - spotkała go największa kara jaka mogła...[*]
|
|
Zgadzam się z wyrokiem sądu motocyklista powinien się zatrzymać a skoro tego nie zrobił to mógł się liczyc z tym co go spotkało a jeszcze wrócił w kierunku policji .Dlatego nie słusznie obwinia się za to wszystko policje.
|
|
A wiesz dlaczego czy ty znasz temat ??? chyba nie pomijam fakt że był to wypadek przy pracy ale nawet jeśli tragiczny to uzasadniony w użyciu broni -to była wyjątkowa sytuacja niedaleko od tej tragedii wcześniej był napad rabunkowy na hurtownię z bronią w ręku stąd była blokada dróg i policjanci z długą bronią zatrzymywali do kontroli min. motocyklistów jako że napastnicy uciekli na motorach reszte dodaj sobie sam i ułóż w logiczna całość bo piszesz zdziwiony jakbyś nie znał tematu !A na co dzień policja nie strzela do motocyklistów bo gdyby tak było żaden ze strachu nie wyjechał by na ulice, a jeżdżą .A że jest akceptacja takiego wyroku sądu to świadczy tylko o tym że społeczeństwo ma dość BANDYTÓW na drogach szaleńców czy alkoholików !!! |
|
Wreszcie jakiś normalny wyrok w polskim sądzie, popieram w 100%!
|
|
Czytam komentarze i wkurzam się !!!! Większość bije BRAWO że policjant ZASTRZELIŁ małolata na motorze!!!!! To jest straszne!!!!! Policjant nie może odbierać życia nikomu on ma jego strzec, nawet jeśli obok było włamanie, napad czy jakiekolwiek przestępstwo jego zadaniem jest złapanie i doprowadzenie tej osoby przed sąd !!!! Policja za często się myli a potem są takie przypadki jak ten czy tak jak ostrzelanie BMW z niewinnymi chłopakami i wiele innych ,ale większość niech dalej chwali Policje i liczy że w przypadku ich rodzin nikt nie powie: przepraszam myślałem że to przestępca!!!!!!!!!!
|
|
Przyjęcie nicka "obiektywny" wcale nie świadzczy o tym, że ktoś kto pisze jest obiektywny. Niby oczywiste, ale przypominam. |
|
INSTRUKTOR pomyśl racjonalnie ! szkolenie na strzelnicy a sytuacja na ulicy to dwie różne sprawy. to nie pistolecik na wode. na ulicy decydowało wiele rzeczy : strach , adrenalina . wg ciebie powinien nie ruszać tej broni , nie strzelić wogóle bo nie był przeszkolony , pomachać mu że odjechał i uciec ? brawo ! domniemam że może masz coś na sumieniu i uważas za stosowne nie zatrzymanie się do kontroli . PRAWO POLSKIE MÓWI ŻE POLICJANT MA PRAWO A NAWET POWINIEN GDY OSOBA UCIEKA ODDAĆ STRZAŁ OSTRZEGAWCZY A POTEM W JEGO STRONE ! więc tu nie pier.dol o jakimś wyszkoleniu . wreszcie sprawiedliwość nastała w Polsce. ! może da to sygnał policji do tego że ma prawo oddawać strzały do osób które mają gdzieś prawo.
|
|
Instruktorze. Zapomniałeś dodać, że policjant najpierw oddał strzały ostrzegawcze. To dało mu prawo do strzelania do delikwenta. I jeśli jesteś instruktorem strzeleckim (jakoś niedocenionym, bo sam się żaliłeś na tym forum, że policja nie chciała z twoich usług korzystać) to doskonale powinieneś wiedzieć, że policjant usiłował zatrzymać potencjalnego bandytę, który chciało go przejechać. Nie ma mowy o świadomym zastrzeleniu gościa, ponieważ akcja odbywała się w sposób ciągły. Dokładnie to obejmuje zapis o obronie koniecznej. Dopóki przestępca który dokonał na ciebie napadu jest w zasięgu twojego wzroku masz prawo podjąć działania w celu jego zatrzymania. Po strzale ostrzegawczym miał prawo strzelać do gościa. Próbował w nogi, nie udało się. Koniec. Zresztą jako instruktor powinieneś wiedzieć, że strzelanie dynamiczne takie jak w tej sytuacji do ruchomego celu nie daje możliwości zachowania gwarancji tylko i wyłącznie zranienia. Zresztą żadne strzelanie takowej gwarancji nie daje. Można się mądrzyć na strzelnicy w komfortowych warunkach. To dla odmiany pytanie: Ile razy użyłeś broni w sytuacji stresowej, pod naciskiem chwili, na ulicy? I czy dasz stuprocentową gwarancję tego, ze kogoś nie zastrzelisz? |
|
A niech Panią ktoś napadnie, włamie się do mieszkania lub ukradnie samochód. Zobaczymy co wtedy pomyśli Pani o strzelaniu do uciekających przed policją. Idąc śladem Pani rozumowania Policja powinna dostarczać bezpiecznego przejazdu rabusiom, którzy napadli na hurtownię. Blokując drogi innym użytkownikom tak, by rabusie mogli się bezpiecznie i bez narażania swojego życia oddalić. Jeśli zaś idzie o BMW z "niewinnymi chłopakami" to mówi Pani o przypadku z Konstancina, gdzie pijany kierowca BMW uciekał przez miasto przed Policją, używając do tego celu chodników i taranując po drodze przypadkowe auto? Co było w działaniach Policji nieprawidłowe? To, że nafaszerowali BMW ołowiem, doprowadzając w końcu do jego zatrzymania, nie czyniąc przy tym żadnej krzywdy pijanemu kierowcy i jego pasażerowi? Jeśli tak, to wydaje mi się, że przekracza Pani granicę śmieszności.C2D25E |
|
A może chodzi o przypadek z Chojnic z sierpnia?
Przypomnę- kierowca BMW wziął pod Chojnicami dwóch młodych autostopowiczów. Po chwili jazdy wyciągnęli oni broń i zażądali kluczyków od samochodu. Kierowcy udało się zbiec i zawiadomić Policję. Rozpoczął się nocny pościg, w którym uciekający bandyci uszkodzili trzy radiowozy. Próba rozjechania policjanta na blokadzie skończyła się przykro dla 22-latka kierującego zrabowanym samochodem, został trafiony przez jednego z Policjantów w bark i rozbił samochód na płocie jednej z posesji. Aresztowano jego i 19-letniego kompana. Poza mieniem policji (3 radiowozy) i prywatnym (płot, zrabowany samochód) i jednym ze sprawców nie ucierpiał nikt. Akcję opisałbym jako wzorową.
|
|
Nie panie ~ciekawy~ nie chodzi mi o ten przypadek!!!!!! Niestety bardzo mi przykro ale pomyliłam marki samochodu ,gdyż przypadek o którym pisałam był dość dawno 29 kwietnia 2004r.Chłopak Dawid NADAL JEŹDZI NA WÓZKU INWALIDZKIM A DRUGI NIE ŻYJE bo policja się POMYLIŁA.
Pomyłki się zdarzają prawda panie ~ciekawy~
|
Strona 4 z 5
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|